Grałem w to lata temu, ale nigdy mnie nie wciągnęło. W czasach popularności Dwójki miałem inne zajęcia
Ostatnio przeszedłem Dwójkę Resurrected i myślałem w trakcie, że chyba bym umarł z nudów, gdybym miał grać to w okolicach premiery, bo ciekawe to to nie było, ani ładne (jak sobie F czy G, czy co tam było, wciskałem to widziałem jak to wyglądało w oryginale
Jest ten HD mod Belzebub czy Tschernobog (któryś jest od HD, a drugi od.. sieci? od czegoś innego w każdym razie), chociaż akurat grafika nie ma dla mnie podstawowego znaczenia (wspomniałem o słabej grafice w D2 raczej w znaczeniu "nudne i ani nawet na czym oka zawiesić nie ma, niż: "brzydka, to nie gram"
Rozwijała się ta gra jakoś po Rzeźniku czy ciągle to samo?
Ja jedynkę przeszedlem z dodatkiem Hellfire ale dwójka nigdy mnie nie wciągnęła.
@KLH graj a nie pier#$^%
@KLH Grałem kiedyś dawno z dodatkiem Hellfire, dla mnie ok, i klimat bardziej mroczny niż w 2.
@GARN_ Gram. Jest ok
@KLH odpaliłem coś koło 2 lat temu. Nie dałem rady z tym archaicznym systemem sterowania i bugami.
Chciałem, próbowałem, dawałem radę, ale po kilku h stwierdziłem że granie na siłę w to co mi nie sprawia frajdy nie ma absolutnie żadnego sensu :<
@DiscoKhan @VonTrupka No, raczej nie będę grał do końca, ale jestem pozytywnie zaskoczony SWOIM odbiorem. Zapamiętałem to gorzej. Może ten mod poprawił jakiś balans czy coś. Jasne, że jest archaiczna i bardzo drewniana w sterowaniu, ale ma urok.
Taka sytuacja do speedrunu
@KLH jako ktoś kto w pierwsze Diablo rżnął za dzieciaka - to tak szczerze to nie bardzo. Atmosfera jest genialna, nie tylko muzyka ale ogólnie wszędzie czuć takim dobrym patosem - który zazwyczaj źle się kojarzy, bo bardzo trudno jest w takiej konwencji znaleźć ten idealny ton, pierwsze Diablo jednak go ma. Ale mechaniczne Diaboł zbyt ekscytujący to nie jest.
Sam nigdy nie widziałem powodu, żeby do tego tytułu wracać a i kumplowi co nie grał w Diablo nie polecałem. Spoko do pogrania jak się nie na wiekszego porównania i doświadczenia w innych, względnie podobnych grach. W innym wypadku to może zwyczajnie znużyć.
Płaczące dzieci w katakumbach robiły robotę;)
@KLH Z Diablo 1 jest jak z Heroes 1. Jak masz drugą część to nie ma żadnego powodu, by grać w jedynkę. Bo część druga to gra lepsza, bogatsza i bardziej dopracowana POD KAŻDYM WZGLĘDEM BEZ WYJĄTKU.
Kolejne części już mają jakieś funcluby. Heroes 3 zasadniczo wszyscy lubią, ale są tacy co wolą H2, H5 czy nawet H4. Nie spotkałem się jednak z kimś, kto wolałby grać w Heroes 1. I podobnie jest z Diablo. Są dwa obozy - jedni mówią że D2 jest lepsze, inni że D3. Ale żodyn nie powie że D1.
Niestety, lata '90 nie były łaskawe dla pecetowców. Dobre, grywalne gry na kompa zaczęły wychodzić dopiero gdzieś od 1996. Wcześniejsze tytuły były mega biedne w porównaniu z tym, co było dostępne na konsole.
@Esubane Diablo 2 ma gorszą muzykę, gorzej poprowadzoną fabułę (zakończenie w LoD to chyba w ogóle jedne z najgorszych w ogóle jeżeli chodzi o popularne gry) i atmosferę. Czyli wychodzi, że to "pod każdym względem" to tylko mechanika rozgrywki - na pewno ważny element ale bez przesady. Dziwi mnie, że to pomijasz jednocześnie nie mając problemu z tym, że ludzie wolą HoMM2 od późniejszych części, a przecież to tylko zasługa atmosfery i niczego więcej.
Nawet nie wiem po co wzmianka o tym, że dobre gry wychodziły od '96 przy grze która wyszła w '97. Gdzie zresztą Doom, Settlers, Civilization, Command and Conquer, nie było aż tak źle.
@DiscoKhan "Diablo 2 ma gorszą muzykę"
Być może, chociaż Desert z D2 jest super. Jako element soundtracku, ale i jako samodzielny utwór
@KLH oj, ja nie nie twierdzę, że Diablo 2 ma złą muzykę. Jest całkiem niezła, po prostu pierwsze Diablo pod tym względem ciężko jest przebić.
Na rowerze jak do pracy jeździłem o 5 rano to jak miałem soundtrack z pierwszego Diablo to autentycznie potrafiły mi przejść ciarki po plecach a jakoś specjalnie wrażliwy nie jestem. Muzyka z Diablo 2 też buduje całkiem fajny klimat ale zwyczajnie nie jest w stanie u mnie wywołać podobnych wrażeń.
@KLH magia dwójki polegała głównie na wymianie itemów rzadkich znalezionych podczas gry. Cały proceder polegał na wgraniu postaci z itemem na dyskietkę 3,5 cała, uruchomieniu wirtualnego serwera i wymiany. Wymiana najczęściej odbywała się face to face i zostawały sympatyczne wspomnienia w głowie.
Do dupy z takim graniem. Pewnie to wina moda - tego Tchernoboga: kiedy zacząłem nową grę pierwszy raz, z nowym bohaterem, to juz na wstępie dialogi były takie, jakbym był W TRAKCIE questu o zatrutej studni "pośpiesz się, bo umrzemy" itp. Oczyściłem tę wodę i wracam zadowolony do Tristram i co? Dialogi nadal są takie same. Nikt nie chce zauważyć, że woda jest czysta
Zacząłem drugą, nowym bohaterem i fajnie - dialogi są takie, jak na początku być powinny - "super, że jesteś", "ten leczy, a ten sprzedaje" itp. Wszedłem do kaplicy, posprzątałem na pierwszym poziomie, wyszedłem z nadzieją, że dostane quest o wodzie i co? Dialogi są jakby już był W TRAKCIE. Oczyściłem wodę, nikt nie zauważył.
Nie mówiąc o tym, że za pierwszym razem doszedłem do 10 poziomu, a Rzeźnik i tak mnie zabił w 5 sekund. Butcher z dopiskiem Bloodlust - nie wiem, co to znaczy, nie spotkałem się nigdy
Ogólnie fajnie, że grafika lepsza, fajnie, że można podświetlać przedmioty i fajne inne rzeczy, ale chciałbym mieć satysfakcję, że cokolwiek zrobiłem i po wyjściu z gry i kontynuowaniu nie zaczynać za każdym razem od nowa.
Jedna gwiazdka na pięć. Fajne, ale do dupy, bo się nie da grać
Zaloguj się aby komentować