Ta zabawa nie jest dla dziewczynek

Za każdym razem kończy porobiony na ganku
Tym razem to nie duma przed upadkiem kroczy
Tym razem to nie moja mama oczy moczy
Że to nie moje ostatnie słowo masz jak w banku

Kiedy wchodzę w te progi zbiera się mój fanklub
Muszę sobie kotwicę do paska przytroczyć
Muszę uważać, bo już po kolana broczyć
Zdaję się. Miałeś wtedy rację mówiąc Janku

Że powinienem był ją rzucić z nowym rokiem
Ale nie chciałem, ona Karol, a ja Diana
Skończyłem sam, ona z na głowie workiem

A moja godność, duma już dawno zabrana
Teraz idę się powitać z mrokiem
Heroino choć, ulubiona nutka będzie grana

*

Sonet #diriposta na sonet diproposta w bitwie #nasonety

https://www.youtube.com/watch?v=30Hd9Dk5TEM

Zaloguj się aby komentować