Szukam apki do zapisywania przepisów kulinarnych. Nie interesują mnie gotowe bazy przepisów, chcę sobie ręcznie wpisywać własne. Co apka musi mieć:

  • wersja na androida
  • dostęp przez przeglądarkę
  • możliwość udostępnienia przepisu nie tylko innemu użytkownikowi tej samej apki, ale też jako tekst przez dowolny komunikator

Może być płatna, ale najlepiej jednorazowo a nie abonament.
Znacie coś takiego?
#gotowanie #gotujzhejto #android #pytanie
rm-rf

Może keep od Google starczy?

Vakarian

@rm-rf Nie. Te apki poza tym co wypisałem mają inne fajne ficzery dedykowane przepisom, np. skalowanie porcji z automatycznym przeliczeniem składników itp. Chcę coś dedykowanego, po prostu nie mogę znaleźć takiej która by mi w całości pasowała.

Macer

a to nie da sie po prostu otworzyc notatnika?

Vakarian

@Macer można też pisać w zeszycie

MikeleVonDonnerschoss

@Vakarian no ale właściwie, to kolega @Macer podał Ci aplikację, której potrzebujesz xd

Vakarian

@MikeleVonDonnerschoss już wyżej pisałem czemu chcę coś dedykowanego

KLH2

A jakie już odrzuciłeś? I z jakiego powodu? Taki Recipe Keeper, bo..?

Tak a propos "jako tekst przez dowolny komunikator" - rozumiem, że ctrl C zaznaczony tekst w aplikacji i ctrl V do komunikatora jest zbyt antycznym rozwiązaniem?

Vakarian

@KLH2 Recipe Keeper nie ma wersji web

ctrl c, ctrl v jest ok, ale niektóre apki dzielą przepis na osobne sekcje - składniki, kroki przepisu itp. albo np kliknięciem oznaczasz wykonane kroki i nie zaznaczysz

Obecnie używam RecetteTek ale właśnie brakuje mi wersji webowej. Znalazłem https://www.mrcook.app/en i wygląda bardzo spoko, ale coś nie działa udostępnianie, a ctrl c/v odpada z powodów wyżej.

Astro

@Vakarian ja korzystam z https://mealie.io

Postawiłem serwer u sobie (nie było trudne, w docker).

Ma tylko dwie wady: nie ma apki ale w miarę się obsługuje przez www.

Druga wada bardziej mi przeszkadza: jak dodaje przepis na danie to nie ma rozdziału składników np na danie i sos.

Reszta wydaje się być ok!


Dość łatwo „kradnie się” przepisy. Jest moduł importu z dowolnej strony który działa w 30%.

Vakarian

@Astro wygląda ciekawie, obczaję sobie. Dzięki!

Astro

@Vakarian daj później znać czy Tobie pasuje. A jeśli nie to czy znajdziesz coś innego.

koszotorobur

@Astro - to Mealie wygląda super - zawsze jestem pod wrażeniem, że znajdzie się aplikacja, która już robi dokładnie to czego potrzebujemy - pomimo, że nasza potrzeba jest niszowa.

Do tego zkonteneryzowana i zrobiona w ludzki sposób i open source.

Ja to w ogóle jestem za tym by wszystkie takie rzeczy miały możliwość bycia self hosted bo koszt subskrypcji różnych takich pierdół przekracza koszt własnego serwera na którym kilka takich rzeczy można hostować na raz (bo ten serwer to może być używany komputer za parę stówek - nawet typu thin client lub typu raspberry pi).

Astro

@koszotorobur mi na razie odpowiada choć idealna nie jest. Ale dużym plusem jest właśnie selfhosted. Nie lubię miliona subskrybcji i zmian które muszę śledzić. U mnie jest na NAS który robi dużo więcej potrzebnych mi rzeczy więc to „plus dodatni”.

koszotorobur

@Astro - jak się ma swój serwer to właśnie najlepiej go wykorzystać na NAS i hostowanie różnych usług - ważne tylko by mieć dane na więcej niż jednym dysku i robić backup tych najważniejszych danych na coś co nie jest podpięte do tego samego serwera.

Wiadomo, że takie rozwiązanie wymaga jakiejś tam wiedzy i nie jest dla każdego - niemniej trochę kasy się zaoszczędzi i przy okazji czegoś nauczy.

Astro

@koszotorobur no właśnie ta wiedza nie jest już od dawna jakaś tajemna czy przytłaczająca. Ja mam NAS synology który jest dość idiotfriendly i „dla mnie się podoba”. Wielu moich znajomych jednak twierdzi że to „drogo”. Bo Google czy inna „chmura daje im to za ułamek ceny pobieranej miesięcznie.

A później tracą dostęp do np googla (używanie adbloka, naruszenie praw autorskich, albo ostatni błąd który powodował znikanie plików synchronizowanych) i jest kupa.

Dlatego ja będę hostowal samodzielnie co się da (oczywiście bez wariactwa) ale oszczędnością kasy bym tego nie nazwał.

koszotorobur

@Astro - jest tyle tutorial obecnie, że faktycznie to nie jest żadna wiedza tajemna - niemniej ludzie nie mają chęci się tego uczyć i wolą płacić korporacjom.

Ja nie lubię być produktem i oddawać swoich danych za darmo po to by mieć "wygodę" - do tego dochodzą problemy, które wymieniłeś i nagle okazuje się, że self-hosting to jednak tanio wychodzi.

Zaloguj się aby komentować