#humorobrazkowy
@PlastikowySmith jakiś kontekst co to jest?
@AdelbertVonBimberstein
Dwie dziewczyny.
@AdelbertVonBimberstein radioaktywne, pewnie gdzieś w okolicy Czarnobyla.
@AdelbertVonBimberstein To część z koparki, która służyła podobno do zakopania reaktora, w tym rejonie pełno tego sprzętu zostało, który do tej pory jest wysoko napromieniowany.
Mam nadzieje że to fake.
To jest chwytak który zbierał gruz z reaktora atomowego z Czarnobylu. Jeden z najbardziej napromieniowanych objektów w całej strefie wykluczonej.
edit. Nasz szybko poszukałem i znalazłem nagranie jak facet wkłada dozymetr do środka tego chwytaka i wskazało 113 uSv/h. Typowe promieniowanie tła w polsce to 0,1 uSv/h
@brain No oglądałem raz dokument o turystyce tam. Często ludzie nawet kradną te rzeczy na pamiątki, czy właśnie sobie takie fotki robią.
@brain no tak, ale zwykły rentgen kręgosłupa to 1mSv, czyli 10 razy więcej.
Badanie RTG ręki to dawka rzędu 0,001msV, natomiast badanie odcinka lędźwiowego kręgosłupa to już wartość 1mSv. Zauważalna szkodliwość promieni rentgenowskich, połączona z ryzykiem zachorowania na choroby nowotworowe, obserwowana jest przy dawkach powyżej 100 mSv. Przykładowo, wykonując badanie tomografii komputerowej stopy, jesteśmy narażeni na taką samą dawkę promieniowania jak po podróży samolotem z Warszawy do Nowego Jorku w obie strony, a linie lotnicze, w przeciwieństwie do szpitali, nie informują o takim ryzyku.
@DziwnaSowa Tak. Dodałem te wartości jakie znalazłem bo szczerze sądziłem że będą wyższe. Niemniej i tak uważam że zachowanie tych dziewczyn jest nieodpowiedzialne nie ze względu na przebywanie w środku tego chwytaka, ale z powodu dotykania go, a przez to ryzyka że kawałek zardzewiałego i napromieniowanego metalu zostanie na skórze czy ubraniu. Ale podejrzewam że na bramkach do strefy sprawdzają dozymetrem właśnie na takie przypadki.
Podsumowując nie jest aż tak źle jak myślałem gdy zobaczyłem pierwszy raz tą fotkę, ale i tak ja bym czegoś takiego nie zrobił.
@PlastikowySmith tam wiekszosc drobnych rzeczy, ktore mozna wyniesc, to przedmioty przyniesione z zewnatrz na zdjecia. A niektorzy to wynosza z powrotem z przeswiadczeniem, ze maja cos, Co lezalo tam od czasu katastrofy
@brain jasne. Zwyczajnie, niektórym może się wydawać, że 113 uSv/h to dużo, jak porównasz to do promieniowania tła. Poza tym pełna zgoda.
@brain ja tam złapałem trochę więcej xD
Tą "łychą" zbierano radioaktywne pozostałości reaktora, po jego wybuchu. Skurwysyńsko mocno napromieniowane to zostało na lata. A te dwie "niewiasty" nie wiedzą jak potężną dawkę promieniowania właśnie otrzymały
@Mazski kilkaset razy mniejsza niż podczas prześwietlenia
@starszy_mechanik a to tego już nie wiedziałem
Co ciekawe chwytak był wielokrotnie malowany np. na różowo przez wandali i odmalowywany, by przywrócić oryginalny wygląd przez ekipę Napromieniowani.pl.
@Ciuplowski czyli wandali i ekipę napromieniowani.pl to nie rusza ale dwie turystki już tak?
@cebulaZrosolu , myślę, że krótkotrwałe przebywanie przy tym chwytaku nie jest specjalnie szkodliwe, byle tylko nie ubrudzić się napromieniowanym pyłem/cząsteczkami i potem nie nosić tego na sobie. Sam bym się raczej nie wystawiał na nadmierną ekspozycję. Nic wcześniej nie pisałem o tych turystkach
@cebulaZrosolu bo on nie jest tak groźny, jak go przestawiają. Różne źródła podają, że trzebaby w nim siedzieć od 38 do 54 godzin, by dotrzeć do jakiejś znaczącej dla zdrowia dawki promieniowania.
@DziwnaSowa tak żem myślał
nic im nie bedzie, prawda @ataxbras ?
Absolutnie nic @bartek555. Ale jeśli pytasz na poważnie, to sama łyżka na której siedzą nie jest radioaktywna. W przypadku metali takich jak żelazo (a to stal) permanentne zmiany w metalu są powolne. mają raczej charakter erozji i nie skutkują zbyt często wtórną emisją (czasem skutkują zmianami nuklearnymi, przede wszystkim w przypadku domieszek stopowych i węgla).
Problemem ze sprzętem w Czernobylu jest pył i drobne fragmenty zebranych odpadów, które tam dalej są. Z tym, że najbardziej promieniotwórcze z izotopów powstałych w trakcie katastrofy są też względnie krótko żyjące (to prosta zależność). Ma to odbicie w tym, że na tych terenach tło jest spokojne, problemem są zazwyczaj jedynie punktowe radioźródła.
Samo zachowanie panien mądrym nie jest. Mogły zabrać jakieś okruchy na ubraniach (choć po tylu latach i wielu deszczach mało prawdopodobne by wiele tam tego zostało na powierzchni urządzeń). Dla pewności, powinny się rozebrać, a ubrania ubrania zutylizować. Czy jest może ciąg dalszy tej sesji? Pytam dla kolegi
@ataxbras 😈
@ataxbras u nas sie okazalo (niemcy odkryli), ze ladunek jest radioaktywny.
Shit hit the fan. Nakupowali sprzetu, naprodukowali procedur, zatrudnili RPA (radiation protection authority) z australii.
@bartek555 Ładunek czasem bywa naturalnie radioaktywny. Rudy metali potrafią wykazywać się podwyższoną radioaktywnością, jest to zresztą jeden ze sposobów ich identyfikacji.
Gorzej, jeśli chodzi o gotowe wyroby. Stal i stopy innych metali zwykle wykazują jakąś bazową radioaktywność. Nie jest to nic niezwykłego. Jest ona nieco wyższa, niż tło z uwagi na dodatki stopowe, sposób wytopu, składniki. Gorzej, jeśli jest znacznie powyżej normy (powyżej nie oznacza zagrożenia życia, bo większość powszechnych metali ma i tak za mały przekrój czynny by uczynić je skutecznie wtórnie radioaktywnymi, jest też kilka innych czynników tutaj).
Co ciekawe, popyt na stal z zatopionych przed 1945 rokiem okrętów i statków wynika właśnie z tej bazowej radioaktywności, która uległa zwiększeniu na skutek zastosowania broni jądrowej i późniejszych prób broni atomowej i wodorowej. A w niektórych, przeważnie wysokotechnologicznych i naukowych zastosowaniach zastosowanie takiej stali robi sporą różnicę. Nawet jeśli chodzi o bardzo małe wartości.
Co do panicznych działań, to mają one wbrew pozorom sens. Bo to zagrożenie, którego nie widać. I o ile w większości przypadków skutki są żadne, o tyle poważne incydenty z udziałem substancji promieniotwórczych wskazują na lekkomyślność czynnika ludzkiego, jako podstawową przyczynę. A średnia głupota w populacji jakoś się ostatnio nie zmniejszyła. Better safe than sorry...
@ataxbras my wydobylismy material, ktory nie byl tak dobrze przebadany, a na pewno nie pod katem radioaktywnosci. No i nsgle okazuje sie, ze masz 3000t materialu w zamknietej ladowni, w ktorej wczesniej byli ludzi, chodzili p otym, lopatowali w tym kurzu…
Konkrecja polimetaliczna
@bartek555 Aaaa, konkrecje. To pewnie z tych z okolic młodszych kominów wulkanicznych. W nich może być sporo różnego dobra siejącego promieniowaniem, kiedy są świeże (świeże to od setek do tysięcy lat).
I nie ma konkretnego klucza, bo kominy mogą wypluwać różny skład wyziewów. I nie ma pewności, że w danym momencie były dobre warunki do formowania konkrecji takich, które da się wydobyć.
I jest jeszcze jedna kwestia - sposób formowania. W przypadku przewagi czynnika biologicznego, kompozycja bakterii pod kątem absorbcji decyduje o wyniku.
Mieliście zwyczajnie pecha
@bartek555 A co do gości z łopatami w ładowni to im współczuję - wdychanie pyłu o podwyższonej radioaktywności zwiększa prawdopodobieństwo niefajnych efektów wielokrotnie. Bo nie tylko wystawia na destrukcyjne oddziaływanie promieniowania wrażliwe tkanki organu dosyć ważnego dla przeżycia i chwilowo niemal niemożliwego do zastąpienia, ale także dodaje do komponentu gamma również pozostałe rozpady o niższej energii. Pył na skórze to betka, nawet ten uranowy (oczywiście w granicach rozsądku). W płucach to już masakra. Skóra i mięśnie mimo wszystko niwelują w znacznym stopniu wpływ większości typów promieniowania (poza tymi wysokoenergetycznymi). A przeważająca część rozpadów to właśnie te mniej energetyczne.
@ataxbras konkrecje wydobywamy z dna na glebokosci ponad 4km. Tutaj mamy miliony, a nie setki tysiecy lat :)
https://youtu.be/iydMJToa2iU?si=ZlqSeCLbKKj3uxRT
na szczescie byly to bardzo krotkie okresy z ladunkiem, wiec nie powinno byc dramatu. Przynajmniej wg firmy z uk specjalizujacej sie w radioaktywnosci
@bartek555 Nie wiem, nie znam się się aż tak na konkrecjach, ale dla wykazania jakiegoś efektu odbiegającego od normy, wymagana jest wysokiej koncentracja pierwiastka, albo obecność izotopu pochodnego o krótszym czasie krótszym. Dlatego zasugerowałem młode kominy. Ale to nie moja działka, znam ją pobieżnie i przestaję się na ten temat mądrzyć.
A wracając do płuc: https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC7903104/ - niby zubożony uran (czyli 238) ale efekt przy inhalacjach obserwowalny. To samo będzie w Ukrainie.
@bartek555 Swoją drogą, super sprzęcior.
@ataxbras that's what she said
Zdania nt tego czy żyją i czy już zmutowały są podzielone..
@PlastikowySmith pic na wodę, ostatnio oglądałem jak Super Sus nurkował pod reaktorem z akwarium na głowie... to musi być
ściema z tym promieniowaniem, co nie Mati?
@TheLikatesy bo supersusie widać, że promieniowanie nie działa...
To daj szluga
Nic im nie będzie. Niestety.
Zaloguj się aby komentować