@666 Kiedyś tak było, armie brały chłopów małorolnych z poboru a ci cieszyli się że jest jedzenie. Nikt nie bawił się w wielkie szkolenia, tak się obsługuje karabin a ty stój w rządku i rób co ci każą.
Teraz kiedy jest cały system treningowy z kształceniem odruchów wszystko się zmieniło ale wciąż ludzie z reguły nie zabijają innych.
Ty też jesteś już uwarunkowany, czytasz o tym co agresor wyprawia, gwałty, morderstwa cywilów, bombardowanie szkół, odcinanie głów na żywca. To jest propaganda, która działa na użytek Ukrainy, mają dowody na te zbrodnie ale też umiejętnie je podają w mediach dlatego i ty i ja kiedy zobaczysz ruskiego z zetką na koszulce dużo chętniej dasz mu w twarz bo nie widzimy w nich ludzi czy raczej cywilizowanych ludzi. I tak, jak ktoś popiera tą inwazję to albo jest złym człowiekiem albo jest pierdolnięty ale wciąż daleka droga to strzelania to nich.
Pierwszy etap selekcji kiedy ktoś o tym wszystkim czyta i podejmuje decyzję żeby się zapisać i walczyć już trwa. Armia od razu dostaje ludzi chętnych, łatwiejszych do przeszkolenia. Nie musi się użerać z opornymi, dlatego nowoczesne formacje szukają sobie ludzi i zachęcają do wstąpienia odchodząc od poboru. Jeden zachęcony jest lepszy od trzech przymuszonych. Dlatego tak dobrze szło nazistom którzy odkryli jak ważne są morale i fanatyzm.
To tak jakbyś miał dostać pistolet i strzelić do losowego gościa na chodniku, nawet nie sąsiada, który cię wkurwia tylko do całkiem obcego chłopa co idzie z zakupami. Dlatego tak dobrze szło Wagnerowi, przeprowadził selekcję i odrzucił tych opornych, reszta wie co robi i godzi się z tym.
Widać doskonale jak mniejsza ale dobrze wyszkolona i wyselekcjonowana armia może zniszczyć dużo większą, mniej jakościową bez motywacji.