Równy tydzień temu zasłabła i przewróciła się na schodach do tyłu, walnęła potylicą w schody. Szybko potem straciła przytomność i wedle mojej wiedzy jej już nie odzyskała. Ale biorąc pod uwagę przyczyny jej utraty przytomności i co mówili lekarze to chyba śmierć i tak była najlepszym spośród wszystkich rozwojów tej całej sytuacji.
Najgorsze chyba mimo wszystko jest to myślenie "a gdyby". Widzę, że ci którzy najbardziej przeżywają śmierć bliskiej osoby często myślą co by było gdyby to albo gdyby nie tamto. Problem jest taki, że często to myślenie zamiast pomagać szkodzi. Zwłaszcza jak gdybanie wchodzi na temat "mnie", a tak się dzieje najczęściej jak zmarła osoba strzeliła samobója. Na przykład: "a gdybym zrobił to to może by się tak nie stało", a stąd jest szybka droga do obwiniania się za niewykonanie hipotetycznych działań. No tak czy inaczej babci bardzo mi szkoda. Trzymajcie się i ci, którzy mają ponad 60 lat, pójdźcie do internisty i naciągnijcie go na tomografię głowy.
#smierc #zalesie
@Zjedzon najszczersze kondolencje. Trzymajcie się
@Zjedzon współczuję.
@Zjedzon kondolencje:/
@onlystat (づ•﹏•,)づ
Wyrazy współczucia
Moje kondolencje
Trzymaj się @Zjedzon ( ͡° ʖ̯ ͡°)
@Zjedzon trzymajcie się, uściski
@Zjedzon Moja babcia lat 83 wyskoczyła szybko z domu na targ. Wstawiła pranie, zostawiła sobie kanapki i herbatę na stole. Nigdy nie wróciła bo potrącił ją samochód
@Zjedzon to prawda, najgorzej jest roztrząsać, jak historia mogłaby się potoczyć inaczej. Zawsze sobie mówię, że teraz to i tak bez znaczenia... Ale wiadomo, że z tyłu głowy jest ta świadomość, że mogło być inaczej. Trzymajcie się razem, przesyłam wyrazy współczucia.
@Zjedzon
Współczuję, moją Mamę w tym roku zmiotło z planszy (lvl 80), także znam temat na wylot. Też się zastanawiałem co by było, gdyby to była wielomiesięczna lub wieloletnia walka w szpitalu/hospicjum, a tak to 1.5 doby i niestety po sprawie
Mam nadzieję, że byłeś w tych ostatnich dniach przy niej, z perspektywy czasu naprawdę warto!
Zdrówka i pamiętaj o dobrych chwilach, to pomaga, ale żałoba musi swoje potrwać, pewno było więcej czasu by to przetrawić i się pogodzić, ja z mojej perspektywy ciągle "mielę" temat, ale już nie tak intensywnie.
Trzymaj się!
@Zjedzon Poczucie winy, niedopełnienia czegoś, nie spędzania dość czasu razem jest zawsze kiedy się kogoś kochało. Mija 3 lata od śmierci dziadka, przez niemal rok miewałem napady smutku i płaczu. Do dziś żałuję, że nie nagrałem ostatniej rozmowy telefonicznej ze szpitala. Do dziś żałuję, że pozwoliliśmy mu się szczepić przy tak słabym sercu, czy sami z matką zawieźliśmy go na "prosty" zabieg aby poprawić kondycję tego serducha. Tracenie kogoś bliskiego to największa chujnia na tym padole.
Czas leczy rany. Z tym chyba muszę się zgodzić. Czasem to bardzo długi czas.
Zaloguj się aby komentować