@SpoconaPacha robię specjalny post żeby odpisać, bo typ mnie chyba zablokował (nie wierzę xD)
jakby kogoś interesowała kolejność wymiany myśli:
SpoconaPacha: co cię skłoniło do rozpoczęcia nauki ugrofińskiego języka?
MaczuPikczu512: lingwistycznie to jego absolutne oderwanie od schematów innych europejskich języków, oraz prostota w czytaniu (tak patrzę na was północno germańskie języki)
zalążek miłości zrodziła muzyka: korpiklaani, Ievan Polkka
inne/polityczne powody:
fiński humor, jeziora i łódeczki, długie trasy na piesze wycieczki, fińskie banie, i wreszcie sam kraj który traktuję jak coś czym mogła być rosja gdyby nie mieli tak najebane w głowie
za rok chcę się tam wybrać jak już ogarnę ten język na tyle żeby rozmawiać z lokalsami (i hajs xD)
róbcie skriny bo to jest moje oficjalne oświadczenie, za rok możecie wołać albo sam was zawołam xD
SpoconaPacha: oo, fajnie. Z ugrofińskich miałam podejście do węgierskiego, ale tak jak mówisz - oderwanie od jakichkolwiek schematów i indoeuropejskich rdzeni mnie przygniotło. xd
Jak dożyję i hejto będzie jeszcze istniało to cię zawołam - teraz masz dodatkową motywację, żeby za rok nie przynieść wstydu : D
I moja ostateczna odpowiedź, której nie dane mi było napisać publicznie, bo prawdopodobnie zostałem zablokowany za niewinność:
węgierski miałem okazję słyszeć osobiście, bo mieszkałem w tym samym hotelu ze studentkami co przyjechały do niemiec dorobić
miejscami miałem takie: "ty bez kitu to zaleciało fińskim xD"
ale z ugrofińskich fiński jest dla mnie atrakcyjniejszy, bo ze względu na położenie wydaje się taki wyalienowany, a to pasuje do mnie po prostu perfekcyjnie
miałem kilka podejść, ale trzeba było jednak się skupić na angielskim i niemieckim, więc dałem sobie spokój
ale w tym roku przysiągłem, że to jest ten rok, znalazłem w końcu świetny podręcznik chyba fina szwedzkiego pochodzenia i po prostu cudownie tłumaczy, aż chce się uczyć xD (co dziwne, znalazłem przypadkiem na początku tego roku, więc traktuję to jako znak, bo długo się szwędałem za dobrą książką)
z oświadczeniami jestem ostrożny, jeśli nie jestem pewien, czy dam radę, ale tym razem zaciskam pięści nagrzewam mózg i wiem, że dam
także jak dożyję i hejto będzie istniało to nawet osobnego posta na ten temat wysmaruję i cię zawołam (chyba, że będziesz pierwsza xD)
Także teraz zrobiło się oświadczenie na całe hejto, więc po dziennej powtórce angielskiego i niemieckiego wracam do fiszkowania i nauki fińskiego i francuskiego.
Tylko śmierć może powstrzymać chłopa przed opanowaniem pięknego fina :3
#oswiadczenie #przemyslenia #naukajezykow #rozwojosobisty #przegryw
jakby kogoś interesowała kolejność wymiany myśli:
SpoconaPacha: co cię skłoniło do rozpoczęcia nauki ugrofińskiego języka?
MaczuPikczu512: lingwistycznie to jego absolutne oderwanie od schematów innych europejskich języków, oraz prostota w czytaniu (tak patrzę na was północno germańskie języki)
zalążek miłości zrodziła muzyka: korpiklaani, Ievan Polkka
inne/polityczne powody:
fiński humor, jeziora i łódeczki, długie trasy na piesze wycieczki, fińskie banie, i wreszcie sam kraj który traktuję jak coś czym mogła być rosja gdyby nie mieli tak najebane w głowie
za rok chcę się tam wybrać jak już ogarnę ten język na tyle żeby rozmawiać z lokalsami (i hajs xD)
róbcie skriny bo to jest moje oficjalne oświadczenie, za rok możecie wołać albo sam was zawołam xD
SpoconaPacha: oo, fajnie. Z ugrofińskich miałam podejście do węgierskiego, ale tak jak mówisz - oderwanie od jakichkolwiek schematów i indoeuropejskich rdzeni mnie przygniotło. xd
Jak dożyję i hejto będzie jeszcze istniało to cię zawołam - teraz masz dodatkową motywację, żeby za rok nie przynieść wstydu : D
I moja ostateczna odpowiedź, której nie dane mi było napisać publicznie, bo prawdopodobnie zostałem zablokowany za niewinność:
węgierski miałem okazję słyszeć osobiście, bo mieszkałem w tym samym hotelu ze studentkami co przyjechały do niemiec dorobić
miejscami miałem takie: "ty bez kitu to zaleciało fińskim xD"
ale z ugrofińskich fiński jest dla mnie atrakcyjniejszy, bo ze względu na położenie wydaje się taki wyalienowany, a to pasuje do mnie po prostu perfekcyjnie
miałem kilka podejść, ale trzeba było jednak się skupić na angielskim i niemieckim, więc dałem sobie spokój
ale w tym roku przysiągłem, że to jest ten rok, znalazłem w końcu świetny podręcznik chyba fina szwedzkiego pochodzenia i po prostu cudownie tłumaczy, aż chce się uczyć xD (co dziwne, znalazłem przypadkiem na początku tego roku, więc traktuję to jako znak, bo długo się szwędałem za dobrą książką)
z oświadczeniami jestem ostrożny, jeśli nie jestem pewien, czy dam radę, ale tym razem zaciskam pięści nagrzewam mózg i wiem, że dam
także jak dożyję i hejto będzie istniało to nawet osobnego posta na ten temat wysmaruję i cię zawołam (chyba, że będziesz pierwsza xD)
Także teraz zrobiło się oświadczenie na całe hejto, więc po dziennej powtórce angielskiego i niemieckiego wracam do fiszkowania i nauki fińskiego i francuskiego.
Tylko śmierć może powstrzymać chłopa przed opanowaniem pięknego fina :3
#oswiadczenie #przemyslenia #naukajezykow #rozwojosobisty #przegryw
@sullaf Moikka :--D
@MaczuPikczu512 będę trzymać kciukasy : D i wierzę, że dasz radę. Też szlifuję 4 języki obce na co dzień i idzie gładziutko; najtrudniej jest zawsze z nauką pierwszego, potem to już leci.
@SpoconaPacha dziękuję bardzo i życzę, żebyś wymasterowała je wszystkie :3
"najtrudniej jest zawsze z nauką pierwszego, potem to już leci." zgadzam się absolutnie, zwłaszcza jak już ogarniesz system, który do ciebie pasuje, bo to kwestia indywidualna
Jak się nazywa ten podręcznik?
@Sceptyczny_utracjusz fred karlsson - finnish an essential grammar, polecam z całego serca
Zaloguj się aby komentować