Spędziłem noc z holendrem...

Spędziłem noc z holendrem...

hejto.pl
Udało mi się zrealizować kolejną butelkową podróż, tym razem padło na województwo warmińsko-mazurskie. Kiedy przeszukiwałem internat w poszukiwaniu informacji na temat tego zabytku, zmartwiło mnie to że od kilku lat był już zamknięty. Pisałem do urzędu miasta Kętrzyn, do urzędu gminy Kętrzyn w sprawie jakiś możliwości na zajrzenie do środka i nic, zero odpowiedzi. Już myślałem że nacieszę oko tylko z zewnątrz, ale pewien zbieg okoliczności pozwolił mi wejść do środka ( o tym w filmie, podlinkuję na koniec artykułu). Tym czasem do rzeczy, co nie co o wiatraku:

173 - Stara Różanka. XIX - wieczny wiatrak holenderski.

Północno-wschodnia część Polski to kraina malowniczych jezior, gęstych lasów i owianych tajemnicą bagien. Tysiące lat temu lodowce ukształtowały tą niesamowitą mozaikę przyrodniczą w której tętni życie wielu rzadkich gatunków. Krajobraz ten przyciąga miłośników natury jaki i ludzi poszukujących spokoju i wytchnienia od miejskiego zgiełku. Warmińsko-mazurskie to miejsce, gdzie natura wciąż rządzi przypominając o swoim pięknie i sile. Nasz obiekt znajduję w miejscowość której historia sięga roku 1399. Ale dopiero 12 listopada 1946 roku nadano jej Polską nazwę “Stara Różanka”.


Krajobraz, ów miejscowości uatrakcyjnia majestatyczny “wiatrak holender”. Holenderskie wiatraki wyróżniają się na tle innych typów za sprawą swojej wyjątkowej konstrukcji… Monumentalne budowle wznoszono murowane jak i drewniane wszystkie na planie koła lub wieloboku. Ilość kondygnacji wahała się od trzech do pięciu, a przez wszystkie przechodził pionowy wał, który była wprawiany w ruch obrotowy poprzez poziomy wał skrzydłowy. Ten z kolei chował się pod “czapą” czyli obrotową głowicą która służyła do ustawiania skrzydeł odpowiednio do wiatru. Niekiedy czapa posiadała silnik nastawczy który pomagał operować głowicą.


Wiatrak w Starej Różance został wzniesiony prawdopodobnie na przełomie XVIII/XIX wieku, niektóre źródła podają że budowla powstała w 1863 roku. Około 100! lat, holender z warmińsko-mazurskiego robił to co umiał robić najlepiej… mielił zboże do 1960 roku. Osiem lat później został wpisany do rejestru zabytków. Życie budynku nabrało nowego znaczenia w 1973 roku, wtedy serwowano tam strawę Jugosłowiańską, wszystko za sprawą przekształcenia wnętrza w zajazd “Bejle”. Na przestrzeni dziesiątek lat wiatrak przechodził wiele remontów i renowacji, swego czasu istniał tam nawet hotelik.



Ostatnie wzmianki o pracach nad okazałym zabytkiem sięgają roku 1987, od tamtej pory wraz z upływem czasu popada w ruinę. Przykry to widok gdy zapomnienie i zaniedbane… podcinają skrzydła dla majestatycznego holendra.




Historia dość skromnie opisana, ale wszystko złożone w całość zbierając informację z odmętów internatu. Również przygotowałem film o wyprawie do wiatraka gdzie znajdziesz więcej kadrów i ciekawostek:
https://youtu.be/Ee9Soq2VofE?si=wVwREZLVRVAV4ipq

#fotografia #podroze #zabytki

Komentarze (2)

RDwojak

Ale super ten wiatrak, chyba jeden z ładniejszych w Polsce.

Gdzie_to_jest

@RDwojak Szkoda tylko że zostało mu ostatnie skrzydło. Ale mimo wszystko ma swój urok.

Zaloguj się aby komentować