@fov zgaduję że na dwie warstwy
Zrobiłbym tak:
Przetop porcelanką 6, wypływ gazu maks 7L/min, drut 2.0, amper 90 jak najbardziej ok. Rozstaw te dobre 4mm, spytasz czemu? A no temu, że się skurczy po połowie pf po obu stronach, no i temu, że drut można podawać PRZEZ RURĘ (nikt tego nie sprawdza :D, ma wyjść przetop i tyle)
Robię tę warstwę graniową, biorę szlifiereczkę w ręce, ewentualnie mały frezik i równam wszystkie garby na powierzchni pierwszej warstwy. Spytasz po co? A no po to, by przede wszystkim wystudzić rurkę i mieć tyle samo do nałożenia mięsa na kolejnej warstwie. Dodatkowo zwracam uwagę na upalenia krawędzi rurki i ewentualnie je rozszlifowuje by mieć równe prowadzenie dla porcelanki gdy będzie kręcona wartwa licowa.
Na lico porcelanka 7, ewentualnie 8, luźniutka ręka, wypływ gazu 8-9L/min, amper 95-100, drut 3.2 i kręcenie w takt jakiegoś spokojnego bitu. Kluczowa sprawa to podawanie drutu, jak zaczynasz gonić kulkę, to coś jest bardzo niet. Dobry jest nawyk taktowania podania drutu, np na każdym lewym i prawym przejściu z kręcenia ósemki kropla musi być. To zależy od tego ile do zalania jest, jak jest rowek mały, to np na każdym lewym przejściu kropla. Albo co półtora. Ale MUSI być w tym takcie za każdym razem, wtedy nie ma górek i niedolań na licu.
No i pozycja ciała wyluzowana i stabilna, jak się zaczyna człowiek w połowie trząść, bo korpus nie wie jak się ustabilizować, to łatwo o omsknięcie się łuku.
Twoja próbeczka nie wygląda źle, jak rzadko spawasz, to jest całkiem fajna. Ale widać, że kręcone było niewiele i tu bym się skupił
Edit:
z wolnej ręki
Właśnie doczytałem.
Więc lepiej raczej nie będzie, z wolnej ręki za często i za łatwo o zmianę kierunku i bliskości łuku do materiału.