Sony PlayStation usuwa z biblioteki programów ponad 1000 pozycji. Użytkownicy, którzy je kupili nie dostaną zwrotu
Bounding Into Comics#seriale #gry
You’ll own nothing and be happy.
Nie taguj gry bo to nie gry xd ko używa ps do tego syfu z diskowery?
@SuperSzturmowiec jak ktoś ma ps. to głównie używa do gier a seriale kupuje przy okazji
Nieładna praktyka. Ciekawe jak się skończy, bo coś czuję pozwy w Ameryce przeciwko Sony.
@matips nikt nie czyta EULA itp wiec nic nie zrobią
@SuperSzturmowiec Nie jest to wcale takie oczywiste. "Nikt nie czyta EULA", ale konsumenci mogą poważać niektóre zapisy umów ze względu na klauzule abuzywne. Różnie jest oczywiście w różnych jurysdykcjach, co tylko dodaje smaczku przyszłym sporom z Sony. Umowa "sprzedajemy ci dostęp na zawsze i tak reklamujemy produkt w PS Store, ale jak nam się odwidzi to go usuniemy" tak bardzo śmierdzi działaniem antykonsumenckim, że szczerze wątpię czy obroniłaby się w europejskich sądach.
Jestem pewien, że Sony nie prezentowało informacji, że dostęp jest czasowy albo od jakich umów z Discovery jest uzależniony. Nawet jeśli było to zawarte w EULA, to nie było to czytelnie przedstawione w interfejsie sklepu.
@matips przy każdej takiej akcji coraz bardziej przekonuję sam siebie, że takie rzeczy jak eula w takiej formie, w jakiej to jest prezentowane powinny być zabronione, bo to aż się prosi o wciśnięcie tam czegoś i późniejsze zasłanianie się tym "że hur dur było czytać eulę". Ta, w momencie, jak czasem wstawienie gdzieś przecinka całkowicie potrafi zmienić kontekst zdania, a my tu mówimy o prawniczej sraczce na kilkadziesiąt stron, która już na dzień dobry jest nieczytelna. To jest wręcz stworzone, żeby ludzi zniechęcić do czytania tego.
@NiebieskiSzpadelNihilizmu na ps najlepiej kupować pudełka. Można odsprzedac i nikt ci nie zabierze
@NiebieskiSzpadelNihilizmu Całkowicie się z tobą zgadzam. Myślę, że ochrona konsumentów właśnie w tym kierunku pełznie: od czasu do czasu sądy nie uznają anty-konsumenckich klauzul zawartych w regulaminach jeśli ze względu na swoją wagę powinny być wyeksponowane konsumentowi.
Ktoś jeszcze chce się ze mnie ponabijać, że kupuję płyty CD z muzyką, zamiast abonament na Spotify wykupić?
@sierzant_armii_12_malp jedni zbierają znaczki, inni płyty, hobby jak hobby, nie zawsze musi mieć sens i się opłacać
@prepetum_mobile To nie jest hobby - to jest zabezpieczenie przed tym, że jakiś złodziej (bo to, do czego doszło, uważam za kradzież) zza oceanu odbierze mi utwory, za które zapłaciłem.
@sierzant_armii_12_malp ktoś się z tego nabijał?
@KasiaJ Tak, i to nie raz. Chociaż na Hejto znalazlem tylko tutaj:
https://www.hejto.pl/wpis/heheszki-android
> Dzisiejsza sensie terapii zacznijmy od pytania dlaczego wysyłasz sobie pliki .flac
@GetBetterSoon Teraz już rozumiesz, w jakim celu wysyłałem sobie pliki .flac?
@sierzant_armii_12_malp no spoko, jak słuchasz 5 zespołów w kółko, to możesz się bawić w takie coś. Ja w ciągu dnia słucham tylu różnych wykonawców, że te 5zł miesięcznie, które płacę za spotify vs kupowanie płyt nigdy by się nie zwróciło. Rozumiem Twoją potrzebę posiadania wszystkiego na własność, ale dla większości osób to jest po prostu gorsza opcja, już pomijam czas marnowany na rippowanie tego wszystkiego, albo bieganie z discmanem
@prepetum_mobile Płyt mam już od groma, zbieranych przez ponad ćwierć wieku, wszystkie zrippowane i jedna kopia zapasowa przechowywana u rodziców.
Więc te „5 zespołów” to „małe” niedoszacowanie. A ilość albumów, które zmieszczą się na współczesnej karcie SD 64 GB, liczy się już w setkach - więc raczej z discmanem nie biegam
@sierzant_armii_12_malp sztuka dla sztuki, ale tak jak pisałem, jeżeli masz na to wszystko czas i chęci to spoko
Zaloguj się aby komentować