Skutki zniszczenia krymskiego mostu oczami eksperta na 2 tygodnie przed atakiem

Skutki wysadzenia krymskiego mostu tekst Thomasa C. Theinera, człowieka, który w kwestii zbrojeń i strategii. Zawsze miał celne spostrzeżenia i przewidywania. To jest jego post z 21 września 2022 i wyjaśnia, dlaczego kolejowy most krymski jest tak bardzo ważny. Szkoda, że nie zawaliło się przęsło, ale liczę na to, że pożar i wybuch uszkodziły go wystarczająco, aby Rosjanie musieli przez kilka tygodni jak nie miesięcy pracować nad przywróceniem ruchu.

<br />

Dlaczego rosyjscy propagandziści i Kreml tak bardzo boją się rakiet ATACMS... czy to strach przed uderzeniem w głąb Rosji? czy to strach przed uderzeniem w cele symboliczne?

https://tinyurl.com/4mamyy74

<br />

Rosyjska logistyka wojskowa to katastrofa: brak wózków widłowych, brak palet, za mało ciężarówek, złe utrzymanie, korupcja, niekompetencja, brak jednostek kontroli ruchu — bez dostępu do kolei Rosja nie może zaopatrywać swoich wojsk.

Jedynym sposobem dla Rosji, aby jakoś utrzymać logistykę przy życiu, są koleje. Dla Rosji brak dostępu do linii kolejowej równa się klęsce operacji:

Atak na Kijów od wschodu — brak kolei = brak zaopatrzenia, oddziały głodują, czołgi bez paliwa, bez amunicji — klęska, potem odwrót. W momencie pojawienia się wojsk ukraińskich pod Kupiańskiem wojska rosyjskie uciekły z Izium, gdyż bez stacji kolejowej w Kupiańsku nie było szans na zaopatrzenie występu w Izium.

Wraz z ucieczką z Charkowa Rosja została sprowadzona do dwóch frontów:

- Wschód: obwody Ługański i Doniecki

- Południe: Zaporoże, Chersoń i Krym

Przyjrzyjmy się najpierw głównym liniom kolejowym na wschodzie (kolor niebieski): Kupiansk, główny węzeł kolejowy dla sektora ługańskiego został wyzwolony przez Ukrainę. Debalcewe i Iłowajsk, główne węzły kolejowe dla sektora donieckiego, są w zasięgu GMLRS (żółte kółka).

Zmusza to Rosję do rozładowywania pociągów 100+ km od frontu i przewożenia dostaw przez resztę drogi, ale Rosja nie ma wystarczającej liczby jednostek transportowych do tego.

Ten brak możliwości transportowych już doprowadził do tego, że Rosja nie może prowadzić operacji ofensywnych w sektorze donieckim.

Jeszcze gorzej wygląda sytuacja logistyczna w sektorze ługańskim, gdzie odległości są większe, a drogi gorsze. Uważam, że te problemy zmuszą Rosję do dalszego odwrotu w północnym Ługańsku.

ATACMS nie zmieniłby wiele w tym sektorze frontu. Żadna z rosyjskich baz lotniczych nie znajduje się na terytorium Ukrainy, a większość rosyjskich magazynów została już zniszczona przez HIMARS.

<br />

Ale na froncie południowym sprawy mają się zupełnie inaczej.

<br />

Front południowy: pokolorowane na niebiesko główne linie zaopatrzenia, a na żółto zasięgi GMLRS, które zmuszają Rosję do rozładowywania pociągów daleko od frontu.

Teraz przyjrzymy się bliżej trzem lokacjom w fioletowych pięciokątach:

- Wołnowacha

- Kercz

- Sywasz

Linia kolejowa z Doniecka do Wołnowachy (pokolorowana na pomarańczowo) jest nie do użytku. Jest w zasięgu moździerzy 120 mm (żółte kółka) i w zasięgu haubic L119 105 mm (zielone kółko). Tam, gdzie kolej jest najbliżej frontu jest to wręcz zasięg Javelinów — tu nie może przejechać żaden pociąg. Ani jeden.

Oznacza to, że JEDYNYM sposobem zaopatrywania przez Rosję 70 000 żołnierzy na froncie południowym jest kolej przez most Kerczeński. Rosja nie ma ani ciężarówek, ani kierowców, aby zaopatrywać swój front południowy drogami. Jest tylko jedna linia życia, która przebiega przez dwa mosty i jeżeli ATACMS usunie te dwa mosty — Rosja nie utrzyma południa. Zwłaszcza że zima zbliża się szybkimi krokami — już niedługo Rosja nie będzie musiała codziennie transportować na południe żywności dla ponad 70 tysięcy żołnierzy, milionów litrów paliwa, setek ton amunicji, części zamiennych i zaopatrzenia, tylko będą też musieli codziennie dostarczać setki ton materiałów opałowych. Siłom rosyjskim w Chersoniu na prawym brzegu Dniepru brakuje już amunicji, paliwa, żywności, części zamiennych, czołgów zastępczych itp. bo mosty na Dnieprze zostały zlikwidowane przez GMLRS. Ale te to tylko 20 000 żołnierzy i ciężarówki muszą przejechać tylko 100 km po zaopatrzenie — wyobraź sobie co się dzieje, gdy jest to 70 000 żołnierzy, 400+ km odległości od rostowa nad Donem i jest zima. To dlatego dyktator Rosji i jego kozacy tak bardzo boją się ATACMS.

<br />

Most kolejowy w Kerczu (na czerwono) to 227-metrowy most podwieszany... dwa ATACMS-y i już go nie ma, bo atakujące ATACMS-y ważą prawie tonę i uderzają z Mach 4; a potem detonują 215 kg materiału wybuchowego.

Most nie przetrwa. Nawet jeśli nie runie do morza, to żaden pociąg nie będzie mógł po nim przejechać bez ryzyka wpadnięcia do morza wraz z resztkami mostu. A ATACMS nie spudłuje — oficjalnie ich CEP wynosi 9 metrów... ale w rzeczywistości jest poniżej I nie martw się: most kerczeński nie leży w Rosji.

Wyspa Tuzla na środku Cieśniny Kerczeńskiej jest, podobnie jak Krym, częścią Ukrainy. Międzynarodowa granica między Ukrainą a Rosją nie przebiega nigdzie w pobliżu mostu.

Ukraina uderza tylko w cele wewnątrz Ukrainy.

Uderzenie w most kolejowy w Kerczu zdewastowałoby zdolność Putina do prowadzenia wojny na południu Ukrainy. Uderzenie w most kolejowy w Kerczu miałoby również duże znaczenie symboliczne, pokazując wszystkim Rosjanom, że Putin jest przegrany. Tak, mógłby wziąć odwet... ale nic, co mógłby zrobić, nie poprawiłoby katastrofalnej sytuacji militarnej, w której się znajduje.

Jeśli Biały Dom nie zgadza się na atak ATACMS na most kolejowy w Kerczu, to przynajmniej musi pozwolić na atak na most kolejowy nad Sywasz. O wiele mniej użyteczne niż uderzenie na Kercz i wcale nie symboliczne, a ten most może być naprawiony w kilka dni. Ostatecznie to uderzenia w most kolejowy w Kerczu Putin i jego banda ludobójczych zbrodniarzy wojennych boją się najbardziej — dlatego tak wrzaskliwie o tym mówią. Wiedzą, jak zdewastowałoby to ich wojnę i okupację południowej Ukrainy,

<br />

I wiedzą, że nie mogą dokonać odwetu. Jedynym otwartym dla nich odwetem byłoby użycie taktycznej broni jądrowej... co spowodowałoby, że wszyscy oni albo zginęliby w wojnie jądrowej, albo zostaliby powieszeni jako zbrodniarze wojenni. Im bardziej krzyczą, tym bardziej pokazują, jak bardzo boją się, że USA i Ukraina wezmą ich w obronę i wysadzą most Kerczeński. Gdy ATACMS znajdą się na polu bitwy, Rosja musi porzucić swoje cztery lotniska i wszystkie bazy floty czarnomorskiej na Krymie.

A Rosja nie może wyładować ani jednego okrętu na Krymie czy wzdłuż ukraińskiego wybrzeża Morza Azowskiego, aby uzupełnić swoje siły, bo te okręty zostałyby natychmiast zaatakowane ATCMSami

<br />

Mówiłem w maju, że M142 HIMARS i GMLRS zmienią przebieg wojny - i zmieniły. A Rosja nigdy nie wzięła odwetu. Teraz ATACMS może zmienić przebieg wojny - nawet bardziej niż GMLRS

<br />

Rosja obawia się ATACMS - ale nie ma powodu, byśmy obawiali się Rosji. Ukraina zasługuje na ATACMS, Ukraina potrzebuje ATACMS - odmowa Ukrainie ATACMS to pomoc dla Rosji.

<br />

Wyślijcie ATACMS teraz!

<br />

Najnowszy post

Wszystkie te gorące wypowiedzi o "kolejowym hubie Melitopol" są autorstwa ludzi, którzy do dziś nie zadali sobie trudu, by choć przez chwilę zastanowić się nad rosyjską sytuacją logistyczną na południu Ukrainy.

<br />

JEDYNĄ DROGĄ DLA ROSJI, ABY DOTRZEĆ DO MELITOPOLA POCIĄGIEM, BYŁ MOST KRYMSKI!

Ps. Z powodu sukcesu na Krymie mało kto zauważył, że Ukraińcy z pomocą Himars atakowali również dzisiejszej nocy huby kolejowe w Debalcewe i w Iłowajsku
https://streamable.com/cvynzd

(7) Thomas C. Theiner (@noclador) / Twitter
#ukraina #wojna #rosja
https://zrzutka.pl/vadmsb - drony dla ukraińskiej armii 
https://buycoffee.to/_234_2S - wesprzyj moje hobby