Moim wydarzeniem dnia była gastroskopia, jak ktoś nie miał robionej to niech się cieszy.
Samo badanie bezbolesne, ale wprowadzanie tej rurki przypomniało mi czasy szkolne jak napiliśmy się z kolegami jakiegoś samogonu od studentów, w zasadzie to przypomniał mi się dzień po tym fakcie kiedy próbowałem się ratować wymiotami ale po 3 razie nie miałem już czym i szarpało mnie tak pół dnia.
Myślałem do dzisiaj, że to moje najgorsze doświadczenie, otóż jednak nie...
Dodatkowo zostałem ułożony na lewym boku w taki sposób, że moja lewa ręka na kilka godzin utraciła wszelkie zdolności manualne, w zasadzie to niedawno odzyskałem pełne czucie w 2 palcach, teraz to nie wiem co miało większy dyskomfort ta rurka czy uczucie odpływającej ręki.
Na szczęście wszystko okazało się w porządku.
Koniec wpisu
#gownowpis #zdrowie #dobranoc
Gdzie fotki?
Kiedy Anoskopia?
@Odwrocuawiacz To czemu robiłeś? Nawet Helicobacter pylori nie masz?
@Odwrocuawiacz W tym wieku, to już musisz się spodziewać mniej komfortowych badań.
Lubię spać na brzuchu i kiedyś najarałem się trawy do odcięcia i zasnąłem na ręce i tak mi kraążenie odcięło że jak się obudziłem to w ogóle łapy nie czułem, a jak zaczęło wracać krążenie to myślałem że z bólu nie wyrobię.
Od tamtej pory śpię na boku zazwyczaj
@Odwrocuawiacz Oj, tak. Gastroskopia uczy odcięcia reakcji ciała od odruchów bezwarunkowych. Bez tego nie da rady.
Rura dużej średnicy wgłąb gardła i masz o tym nie myśleć. Później jeździ kamera po żołądku. Łzy leciały, slina ciekła i tylko myślisz: Oddychaj przeponą.
Nie polecam i tak - też zrobiona niepotrzebnie. Wynik ok
@Odwrocuawiacz nie oszczedzaj i bierz znieczulenie ogólne. Tylko raz dalem sie namowic na miejscowe, nigdy wiecej.
Bylo brac w sedacji
Zaloguj się aby komentować