Skończyłem wczoraj oglądać nowy horror na Netflixie (The Watcher) i czuję się jakby mnie ktoś okradł z 7 godzin życia xD
Bez spojlerów ale historia jest niby na faktach - tyle że faktów tam jest trochę na początku i na końcu a środek jest całkowicie dośpiewany.
Wkurzony jestem bo wkręciłem się w tą miniserię a końcówka to jak dostać mokrą szmatą w ryj, zwłaszcza w kontekście reszty historii - nie polecam.
Bez spojlerów ale historia jest niby na faktach - tyle że faktów tam jest trochę na początku i na końcu a środek jest całkowicie dośpiewany.
Wkurzony jestem bo wkręciłem się w tą miniserię a końcówka to jak dostać mokrą szmatą w ryj, zwłaszcza w kontekście reszty historii - nie polecam.
opis cudny... Małżeństwo wprowadza się do wymarzonego domu, gdzie zaczyna otrzymywać listy z pogróżkami. kiedys na romans tv lecialy podobne telenowele arerican horror story ogladal?
Różowa obejrzała i chyba się podobało. Ja odpadłem w połowie pierwszego odcinka. Dobrze wiedzieć, że nie mam czego żałować
@hellgihad nie dałem rady tego oglądać z powodu zbyt dużych dziur i niespójności logicznych oraz totalnie spierdolonej reżyserki
@hellgihad zasnalem przy 2 odcinku i na tym sie skonczylo
@ZmiksowanaFretka No dziur było w opór ale pod koniec się wyjaśnia dlaczego można tam było wjebać cokolwiek xD
Zaloguj się aby komentować