Sam nie tradeuje ani nawet akcji realnych nie kupiłem, bo uważam, że za biedny na to jestem, ale czasem sobie posłucham jakiegoś wykładu i tak się zastanawiam jak płacić podatki kiedy shortujemy akcje? Przykładowo, otwieram rachunek, tj kupuje akcje za 100zl na dołku i po godzinie widzę, że jest wzrost i sprzedaje sobie za 140zl. Czyli w naszej symulacji zarobiłem 40zl. Potem za godzne otwieram rachunek znowu za 100zl, ale akcja leci i sprzedaje dla przykladu za 40zl. Więc straciłem na tym 60zl czyli łącznie 20 zł na minus.
Pierwsze pytanie:
1. Co w takim wypadku? Płacę za pierwszy rachunek, bo na nim zarobiłem mimo, że łącznie jestem stratny za dnia?
2. Płacę podatek tylko z zysków czyli z tych 40zl? Nie z całości sprzedanej?
No i idąc dalej.
Powiedzmy, że robię takich akcji 3x za dnia codziennie, czyli tak 3x365 dni = 1095 otwartych i zamkniętych rachunków.
³. To co mam z każdych 1000 rachunków się spowiadać pod koniec roku i płacić z każdych podatek?
To jak tu się bawić w shortowanie? Shortowac na krypto?
Z góry dzięki za odpowiedź.
#pytanie #pytaniedoeksperta #trading #gielda i otaguje jeszcze #kryptowaluty
@JakTamCoTam mam wrażenie że nie trejdujesz z całkiem innych powodów. A przy okazji - jak się ma wspomniane shortowanie do reszty wpisu?
@JakTamCoTam jeśli pytasz o akcje to płacisz podatek tylko od zysku, jakim cudem chciałbyś podatek płacić od całości? To musiałbyś na każdym aktywie zarobić minimum 20%, żeby wyjść na 0 xD
Twój dom maklerski na koniec roku wystawia pit z wysokoscia straty/zysku. Co do kryptowalut - nie mam pojęcia.
@Zielczan nie wiem, dlatego pytam się właśnie xD nie zdziwiłbym się gdybym faktycznie tak musiał robić w naszym pięknym kraju. Gdzieś przeczytałem, że trzeba płacić za każdą otwartą i zamknięta pozycję, ale pytam, żeby weryfikować info.
@JakTamCoTam no nie wiem, czy tak nie było na kryptowalutach kiedyś, bo stworzyli jakiegoś bubla podatkowego - ale tak jak mowie, nie mam pojecia, nigdy nie gralem na rynku coinów, więc nie mam żądnej wiedzy
@JakTamCoTam musisz wybierać lepsze źródła do czytania.
ps. nie ma czegoś takiego jak za biedny na giełdę, chyba, że żyjesz w skrajnym ubóstwie. Każdy gdzieś zaczynał.
Zaloguj się aby komentować