Siedzi wróbel na gałęzi, 
I coś pod nosem rzęzi. 

Cierka, że brzydka pogoda, 
Że w parku niewygoda. 

Że mu nie dają ziarna, 
Że krzywo patrzy sarna. 

Siedzi wróbel na gałęzi, 
I coś pod nosem ględzi. 

Że nie lubi, gdy rosa jest zimna, 
Że go ciśnie, gdy potrzeba silna. 

Że sąsiad ćwierka od rana, 
Że ma już dość tego barana. 

Wróbel zaćwierkał radośnie, 
Rozgościł się na sośnie. 

Pojadł świeżych odrostów, 
Podrapał się trochę o ostów. 

Wpadł wróbel na pomysł taki, 
Żeby narobić draki. 

By świergotać aż do nocy, 
Akrobacje wyczyniać co w mocy. 

Podenerwować kota, 
Co młode ptaszki łomota. 

Być wolnym ptaszkiem radosnym, 
Mieć władzę nad losem własnym. 

I by odchować młode, 
I młodym ptakom dać swobodę. 

I tak się kręci życia treść, 
By życie zgodnie z sobą wieść. 

Takie jest wróble przeznaczenie, 
By doświadczyć życia spełnienie. 

#wrobeldextera #zafirewallem
madhouze

Dołącz do dzisiejszej edycji #naczteryrymy

UmytaPacha

@DexterFromLab zależy jak się wyrobi zwycięzca, między 20:00 a 21:00 będzie nowy wpis

UmytaPacha

@DexterFromLab przesłodki wierszyk

Zaloguj się aby komentować