Mama mówiła, że tego kota coś walnęło czy coś, znaleźli go na trawie, nieżywy. Trudno. Na wsi się nie pierdolimy z kotami, tylko z ludźmi i komunikacją publiczną, więc sąsiad wrzucił go do dużego kontenera na śmieci. I 3 dni później inny sąsiad wyrzuca śmieci i słyszy miałczenie. Jebaniutki przeżył. I żyje dalej. Znaczy to zdjęcie ma ze 3 lata już, ale wtedy żył dobrze xd
Jak dla mnie wcielenie Chrystusa.
#koteczkizprzypadku #koty
@RogerThat o jebany, jeszcze 7 żyć mu zostało
@maximilianan sześć
@RogerThat Rok temu chłop wraca do domu i pyta, czy kot jest w domu - no nie, nie było go od rana - no to mówi że w takim razie leży rozjechany, zapakowałam karton, łopatę do bagażnika i pojechałam. Na miejscu przy oględzinach zwłok okazało się, że nie nasz kot. Bardzo podobny, ale nie nasz. Jakby mnie w domu nie było, to chłop by go pewnie wziął i zakopał. A potem się zdziwił wieczorem, jak zobaczyłby go miałczącego za oknem.
@GazelkaFarelka odwalił całodniowego giganta? (´・ᴗ・ ` )
@VonTrupka Nie pierwszy raz i nie ostatni. Lubi się włóczyć po okolicy, czasami dwa dni jej nie było.
@GazelkaFarelka przyniosła łupy? (¬‿¬)
@VonTrupka przynosi myszy, chociaż pewnie sama zjada też sporo, skoro nie jest głodna i nie przychodzi do domu na posiłki
@GazelkaFarelka nie chodzi o głód, bo wikt i opierunek ma zapewniony
dzieli się zdobyczą jako wyraz wdzięczności
ale o tym przecież wiesz, jak każdy właściciel kota podwórowego ( ͡~ ͜ʖ ͡°)
@RogerThat Widocznie musiał odespać xd
Zaloguj się aby komentować