Mama mówiła, że tego kota coś walnęło czy coś, znaleźli go na trawie, nieżywy. Trudno. Na wsi się nie pierdolimy z kotami, tylko z ludźmi i komunikacją publiczną, więc sąsiad wrzucił go do dużego kontenera na śmieci. I 3 dni później inny sąsiad wyrzuca śmieci i słyszy miałczenie. Jebaniutki przeżył. I żyje dalej. Znaczy to zdjęcie ma ze 3 lata już, ale wtedy żył dobrze xd
Jak dla mnie wcielenie Chrystusa.
#koteczkizprzypadku #koty
