Jakoś w styczniu zapomniałem o tym, że robię sobie perfumowe podsumowania z całego miesiąca. Ale to było jeszcze na starym portalu, więc nie szkoda ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Na początku – opowiadajcie jak Wam perfumowo minął styczeń. Czy coś wyjątkowo często u Was gościło? Może jakieś nowe odkrycia, które wyjątkowo do Was przemówiły? Podzielcie się!
U mnie, tak jak się spodziewałem najczęściej były noszone Diory i Amłaże, chociaż i Prada wskoczyła na drugie miejsce ex-aequo właśnie z Amouage. Nowe flakony od designerów, mimo że zapachy mi znane z odlewek, zachęciły do psikania. Jeżeli chodzi o konkretny zapach który najczęściej nosiłem - zupełnie bez niespodzianek. Lyric Man, bo trzeba było się przygotować do recenzji.
Wpadło też trochę nowych dekantów po tym jak miałem zakupową przerwę. Część jeszcze się nie doczekała globali, ale chyba ani jeden zapach nie jest od razu skreślony, co uważam za wyśmienity wynik. Zwłaszcza, że była to prawie sama nisza. Xerjoff Ivory Route dobrze się spisał i mam nadzieję że końcówka odlewki pozwoli jeszcze na te 2-3 globale żeby się nacieszyć i zdecydować czy pakować się w więcej tego ustrojstwa. Super wrażenie zrobiły też na mnie perfumy od Histories De Parfums, zwłaszcza pod kątem stosunku ceny do jakości soków, wjechały 1725 który kojarzy mi się z Sartotialem od Penhaligon’s i 1899, który dla fana Bvlgari Man In Black był gratką. Takie udane łowy świadczą tylko o dobrym guście na tagu ( ͡ʘ ͜ʖ ͡ʘ)
Tego samego nie mogę powiedzieć o flaconi, bo do zamówienia dorzucili mi Luna Rossa Ocean, co za koszmarek. Psiknąłem na rękę i żałowałem. A potem odpalił mi się Goofy z mema poniżej i zarzuciłem globala. Jeszcze bardziej żałowałem. I tym pozytywnym akcentem kończę swój monolog i zachęcam do tostowania własnych rozkminek, zapraszam do dyskusji.
#perfumy
Nie pomagasz xd mam w koszyku lune Rosse ocean i miałem chec ja przetestować
@Seractil12 Potestować zawsze warto, przecież nie jestem wyrocznią, a Tobie może się spodobać
@minaret W styczniu wrócił do mnie Lord of Misrule i to są chyba jedyne perfumy do których wróciłem na dobre po sprzedaniu pierwszej flaszki. Ma coś w sobie co sprawia że chcę się go nosić i nosić. Oprócz tego dojechał Cruz Del Sur II i będzie wymiatał wiosną i latem.
W Styczniu zrobiłem też pierwszą rozbiórkę na Hejto i towar z pięciu flakonów zszedł w jakieś dwie godziny. Rośniemy w siłę!
@minaret 1899 bliżej do BMiB czy do Spicebomba EDT?
@Lysowsky Fragra zdecydowanie mówi że V&R, ale ja zwykłego EDT nie wąchałem od lat i średnio go pamiętam
@minaret to oznacza tylko tyle, że trzeba będzie samemu zrobić test.
Zaloguj się aby komentować