Są tu ludzie trenujący #kalistenika?

Chciałbym zacząć coś trenować ale nie bardzo wiem jak się za to zabrać, mam https://lubimyczytac.pl/ksiazka/114937/skazany-na-trening-zaprawa-wiezienna ale internet twierdzi że to średnie źródło informacji, poza tym o ile ćwiczenia są tam opisane dość fajnie to jakoś nie przekonuje mnie plan treningowy i/lub jego brak.

Moje pytanie brzmi: jak ułożyć plan treningowy żeby miał sens? Trzeba szukać trenera kalisteniki czy da się to ogarnąć samemu? Dodam że nigdy nie robiłem treningów siłowych.
Cel to ogólna poprawa sprawności.
OchoodzkiRyszard

@hayenz Popatrz sobie na yt, jest mnóstwo kanałów, które objaśniają co i jak, moim zdaniem na początek książka jest ok. Ja podzieliłem sobie ćwiczenia na 2, jeden dzień pompki, podciąganie i mostki następny dzień przysiady, brzuch i stanie na głowie, 6 dni ćwiczeniowych 1 przerwy i heja.

hayenz

@OchoodzkiRyszard dzięki, kiedyś ćwiczyłem z tą książką parę miesięcy, robiłem dwa treningi tygodniowo i jakoś tak powoli to szło.

OchoodzkiRyszard

@hayenz moim celem było zrzucenie kilogramów, efekty były, niepotrzebnie odpuscilem, teraz powoli wracam do formy.

pokeminatour

Nie trenuje kalisteniki.


Jeżeli cel to ogólna poprawa sprawności i czerpanie przyjemności z ćwiczeń to nie musisz mieć rozpisanych porządnych planów - ważne żeby ciało miało odpowiedni czas na regenerację i tyle.


Mialem ta książke, jest spoko pod tym względem że zaczyna się od zupełnego zera co według mnie jest ważne dla kogoś kto nie trenował nic wcześniej, kogoś kto miał długa przerwę od sportów itp


Moja rada to zacząć ćwiczyć, może być według tych planów z książki . Jak dojdziesz do poziomów około 5-6-7 z tej książki ( nie pamiętam co było na ktorych, chodzi mi o etap gdzie już masz sprawność ciut wyżej uprawiającego sporty ogólnorozwojowe nastolatka ) to wtedy myślałbym o jakichś lepszych planach, dojście do tego poziomu traktuj jako wprowadzenie do tego sportu.

hayenz

@pokeminatour Mój mózg jednak działa tak że chyba muszę. Jeśli nie mam zaplanowanych konkretnych cyferek do których mogę dojść do szybko tracę zapał, stąd pytanie.


Chyba znów pogodzę się z książką, po prostu dziś wszedłem na lubimyczytać, i przeczytałem kilka recenzji w stylu "trenuję już 10 lat kalistenikę i większych głupot nie czytałem, 1/10"

pokeminatour

@hayenz generalnie ktoś kto trenuje 10 lat nie powinien oceniać książki dla początkującego, bo dla niego to będą bzdury. To dosyć częsty bład że w necie masz rady i treningi ułożone przez osoby które się znają i mają doświadczenie przez co nie umieją oni wcielić się w perspektywie nowicjusza, bo trudno będzie mu się wcielić w perspektywie kogoś kto nie umie zrobić poprawnie pompki i musi zaczynać od pompki przy ścianie.


Taką osobę trzeba najpierw przystosować do jakichkolwiek treningów robiąc to stopniowo i delikatnie, bo jak zrobić się inaczej to najprawdopodobniej dana osoba się zniechęci do sportu .

Chyba nawet w tej książce autor pisał że nawet jeżeli jesteśmy w stanie zacząć od poziomu 4 to zaczynać od 1 aby dać organizmowi się przyzwyczaić. Według mnie ta książka robi to bardzo dobrze i jest dobra dla amatorów, natomiast od pewnego bardziej zaawansowanego etapu te treningi mogą być słabe, a raczej nieoptymalne ale na pewno nie na start dla osób które dotychczas nie trenowały siłowo.

Fausto

Ja nawet nie wiedziałem, że potrzeba trenerów czy książki znalazłem drążek, zacząłem się podciągać codziennie, a reszta ćwiczeń sama przyszła z czasem, bo chciałem nowych rzeczy spróbować.

rakokuc

@Fausto z ciekawości, jaki masz drążek? I jeśli rozporowy, to czy nie ma problemu z uszkodzeniami ościeżnicy/futryny drzwi?

Fausto

@rakokuc nie mam w domu, chodzę na siłownie zewntętrzne oraz na normalne siłownie.

hayenz

@Fausto Każdemu według potrzeb, o ile nie potrzebuję może trenera to książka albo jakieś inne źródło teorii musi być.

Zaloguj się aby komentować