Rząd przyjął wczoraj średniookresowy plan budżetowo-strukturalny na lata 2025-2028. Jest to nowy rodzaj dokumentu, który opracowują państwa członkowskie w związku z reformą unijnego zarządzania gospodarczego, wprowadzaną od kwietnia br.

Państwa członkowskie miały czas na przedstawienie swoich planów w pierwszym roku obowiązywania reformy do 20 września 2024 r. Polska wynegocjowała z Komisją Europejską wydłużenie tego terminu do 15 października.
Najistotniejszy kontekst tegorocznego Planu w kontekście Polski to oczywiście procedura nadmiernego deficytu, która jest na nas nakładana w związku z przywróceniem standardowych reguł fiskalnych po ich zawieszeniu w związku z pandemią i wojną.

Planowany na 2025 r. deficyt sektora instytucji rządowych i samorządowych wynosi 5,5% PKB. Akceptowalny poziom deficytu to nie więcej niż 3% PKB.

Nowe ramy fiskalne dla państw członkowskich są teraz bardziej elastyczne, tak aby nie były one zmuszone do nadmiernego zaciskania pasa w sytuacji, kiedy nie byłoby to wskazane z ekonomicznego punktu widzenia.

W ramach przyjętego Planu, Polska zobowiązuje się do zmniejszenia deficytu poniżej 3% PKB do 2028 r. Istniała możliwość wydłużenia tego terminu o kolejne 3 lata, obwarowana jednak szeregiem dodatkowych warunków.

Zdecydowaliśmy się na szybszą ścieżkę.

Zgodnie z przyjętym Planem, już w 2026 r. deficyt zostanie ograniczony o 1% PKB, zaś następnie o 0,8% PKB każdego roku. Minimalny wysiłek wymagany zgodnie nowymi ramami fiskalnymi to 0,5% PKB rocznie.

W jaki sposób mają zostać osiągnięte te efekty?

Przede wszystkim dzięki obniżaniu tempa wzrostu wydatków. Wyłączając wydatki na obsługę długu publicznego oraz wydatki finansowane ze środków europejskich, ich wzrost ma wyhamować z 6,3% w '25 do 3,5% w '28.

Dla porównania, w bieżącym roku wzrost ten wynosił jeszcze 12,5%. Są to dynamiki nominalne, więc spowolnienie tempa wzrostu wydatków można osiągnąć po części dzięki wyhamowaniu inflacji, a w konsekwencji mniejszej potrzebie waloryzacji wielu pozycji po stronie wydatków.

Jakie wydatki konkretnie będą ograniczanie? Jakich ewentualnie zmian związanych ze stroną dochodową możemy się spodziewać? Tego niestety nie wiemy, ponieważ jak MF wyraźnie podkreśla w swojej prezentacji, Plan jest ramową strategią, a nie zestawem szczegółowych działań.

W dokumencie wskazano jednak na kilka konkretnych rozwiązań, które mają służyć ograniczaniu deficytu w kolejnych latach. Są to:

- zamrożenie progów podatkowych w PIT w kolejnych latach (a zatem utrzymanie progu, po przekroczeniu którego płacimy 32% PIT na poziomie 120 tys. zł)
[Ciekawe jak w tym kontekście prezentuje się zapowiedź zwiększenia kwoty wolnej do 60 000 zł? Wprost nie wskazano, że kwota wolna również pozostanie zamrożona. Koszt fiskalny takiej zmiany byłby jednak na tyle duży, że trudno ją pogodzić z redukcją deficytu]

- wprowadzenie minimalnego podatku CIT dla firm od 2025 r. (jest to ostatni duży element Polskiego Ładu, który jeszcze nie wszedł w życie ze względu na jego zawieszenie na dwa kolejne lata - danina ta obciąży firmy nie osiągające określonego wskaźnika rentowności)

- wprowadzenie dodatkowych podwyżek akcyzy na wyroby tytoniowe, zmieniające tzw. mapą drogową akcyzy do roku 2027 (zgodnie z procedowanym już projektem ustawy)

- objęcie od 2025 r. systemem SENT przewozu betonu towarowego, co ma uszczelnić pobór VAT w budownictwie

- wprowadzenie obowiązku wystawiania faktur elektronicznych w systemie KSeF od 2026 r. (co również ma przyczynić się do uszczelnienia systemu podatkowego)

- wprowadzenia systemu globalnego podatku GloBE od 2027 r. (w ramach porozumienia zawartego w OECD)

Dodatkowo, MF podkreśla, że hamulcem dla wzrostu wydatków w kolejnych latach będzie stabilizująca reguła wydatkowa, której działanie jest przywracane po jej de facto zawieszeniu w okresie po pandemii.

To są wg. mnie, po pierwszym przejrzeniu dokumentu, główne elementy planu w części budżetowej. Niestety, ale najciekawsza tabela z prognozami budżetowymi do 2028 r. w większości pozostaje niewypełniona.

Sprawdziłem, czy inne państwa członkowskie stosują podobną praktykę. Póki co na stronach Komisji Europejskiej można znaleźć Plany przesłane przez Grecję, Maltę i Danię. Ten ostatni z krajów zdecydował się na zaprezentowanie szerszego zestawu prognoz.

https://x.com/LKKozlowski/status/1843738156182712396?t=sp_0DmVXDGVx4AC7QWT2TA&s=19

#polityka #gospodarka #ekonomia
GordonLameman

Jestem ciekaw jak to wpłynie na słupki poparcia

Bielecki

Ja mam taki szalony pomysł. Może kurwa przestańmy najpierw rozdawać kasę na prawo i lewo?

Enzo

@Bielecki Nie bądz szalony, należy się.

MostlyRenegade

@Bielecki to zostań premierem i zrealizuj swój pomysł

rakokuc

@Bielecki jeśli społeczeństwo chce "rozdawania kasy na prawo i lewo", to partie polityczne będą to robić.


Dlaczego? Bo celem partii politycznych jest sprawowanie władzy, a tego się nie osiąga poprzez działanie wbrew woli wyborców.


Także ten, brzmi spoko i nadawałoby się na hasło jakiejś "antysystemowej" partii populistów, ale to nie jest takie proste.

Iknifeburncat

@Bielecki co znaczy "rozdawać kasę na prawo i lewo"?

Sahelantrop

@rakokuc Partii "antysystemowej", która programowo rezygnowałaby z walki o władzę. Czyli partii gadaczy i krytyków, świadomych że nigdy nie wezmą odpowiedzialności za państwo.

MostlyRenegade

@Sahelantrop a to nie to samo? ( ͡° ͜ʖ ͡°)

markxvyarov

@rakokuc chyba nie wiesz czym jest populizm, poczytaj.

rakokuc

@markxvyarov na początku odpisałem ci coś na zasadzie "nie zesraj się", bo twój komentarz ma mniej więcej podobną wartość, ale stwierdziłem, że jednak jestem ponad to. Zresztą lubię się rozpisać podczas dwójki.


Polecam jednak na przyszłość napisać o co ci chodzi, bo mało komu będzie się chciało domyślać.


Chodzi ci o to, że (w twoim mniemaniu) użyłem słowa populizm jako potocznego określenia demagogii? No nie, bo byś sobie darował swój komentarz. Może i potocznie, ale przecież też pasuje.


Czy może jednak nie słyszałeś o potocznym znaczeniu tego terminu albo jesteś wojownikiem walczącym o zachowanie pierwotnego znaczenia?


W takim wypadku polecam zastanowić się, jak hasło "[politycy/bando czworga/lewacy] przestańcie rozdawać [naszą/Polaków/przedsiębiorców] kasę na prawo i lewo" mogłoby pasować do partii, która nie uprawia klasycznego populizmu, przynajmniej w zakresie tego tematu? Lub prościej - dlaczego to hasło nie jest populistyczne?


Tak, jest to i populizm i demagogia. Dopiski w nawiasach dodałem, żeby było łatwiej zrozumieć dlaczego populizm.

100mph

Ciekaw jestem czy z postulatami likwidacji socjalu w postaci 13, 14 emerytur, 800+, dostalaby sie do Sejmu jakakolwiek partia.

rakokuc

@100mph jeśli przyjąć, że:


1. Te postulaty można głosić w bardziej ogólnym wydaniu, unikając konkretnego wskazywania, które elementy socjalu usuniemy.

2. Dodamy do nich sporą garść nacjonalizmu, "rozsądnego konserwatyzmu", chłopskiego rozumu i szurii.


to mamy już w Sejmie taką partię ( ͡° ͜ʖ ͡°)

100mph

@rakokuc mowisz o tych, ktorzy sa za zlikwidowaniem socjalu i podatkow, a jednoczesnie postuluja 100% pomoc powodzianom i to nawet tym, ktorzy celowo wybudowali domy na terenach zalewowych?

Zaloguj się aby komentować