@Sweet_acc_pr0sa to już nawet nie chodzi o kulturę pogardy, tylko o dysonans poznawczy. Jak mówisz- od kilkudziesięciu lat państwo od małego ich programuje na każdym etapie, że ruzzia stronk, że wszędzie wrogowie u bram, że musimy się bronić i być silni, że zgniły zachód, że jedyna ostoja normalności i tak się w tym nakręcają i utwierdzają w przekonaniu. Wszędzie bieda, gnój, cenzura i każdy negatywny wskaźnik jaki tylko można wymyślić, ale mają wmawiane, że to ten "lepszy świat". "Bo pamiętajcie- ZSRR!". I tak się rodzą w tym gnoju i tak w nim żyją.
Tylko że to już nie jest 1893, przepływ informacji jest na nieporównywalnie wyższym poziomie, jest internet, a w nim informacje z dowolnego zakątka świata na wyciągniecie ręki, a w sumie to nawet zgięcie palca. I do takiego wyhodowanego i wytresowanego kacapa mimo zapewnień kremlowskiego pana, że jest dobrze, będzie jeszcze lepiej i nigdzie nie ma tak jak u nich, w końcu zaczynają docierać informacje z zewnątrz. A w nich że na zachodzie ludzie żyją jakieś 10 poziomów wyżej, że zarabiają jak ludzie, że dom nie rozpada się ze starości i urzędniczej korupcji, że nie ma grzyba w każdym pomieszczeniu, że w sklepach jest normalny towar, że ludzie magicznie nie znikają za krytykę władzy, że jest nawet coś tak prozaicznego jak dobre drogi nie mówiąc już o tym, że mogą sobie przejeżdżać przez granice bez kontroli, nie ma żadnych embarg i tak dalej. I kacap jeśli tylko nie jest całkowicie wypranym zelotem, to dostaje w tym momencie zwarcia w mózgu, bo tu mu umiłowany wódz mówi, że "u nas jest dobrze, wszędzie indziej jest źle", a przed oczami widzi obrazek, który niespecjalnie się z tym przekazem łączy. Ale jest już tak sprany, że dalej będzie wierzył w tę ściemę, którą mu kreml serwuje dzień w dzień przez telewizor.