Rosja jest generatorem chujni na świat i w interesie wolnego świata, a zatem cywilizacji zachodniej, jest to, żeby przestała to robić. Ingerowanie w sprawy wewnętrzne państw, rozbudowana agentura, akcje sabotażowe, sterowanie social mediami i mediami tradycyjnymi w sumie też, korupcja, wszystko to jest dziełem putinowskiej Rosji. Ona sama jest siedliskiem zaprzeczenia naszych wartości: kłamstwo, pogarda, przemoc, zło to są filary tego państwa. Zupełnie inaczej niż w cywilizacji zachodniej, gdzie filarami są prawda, szacunek i dobro. Wiadomo, że z realizacją bywa różnie, ale chociaż założenia są takie. U nich niby też, ale pamiętajmy, że głównym filarem jest kłamstwo.
Mam przeczucie graniczące z pewnością, że gdyby Rosja jaką znamy upadła, podzieliła się i przestała oddziaływać na zewnątrz, to wiele spraw na świecie by się wyprostowało i zaczęło iść w dobrym kierunku. Jeżeli jednak by do tego kiedykolwiek doszło, to trzeba uważnie się przyglądać temu, co się wyłoni. Wiosna ludów państw północnej Afryki też miała przynieść samo dobro, a spowodowała masowy napływ ludów Afryki do Europy, a na miejscu za wiele się nie zmieniło. Podobnie może być z Rosją, a to co pokazują podczas wojny, każe nam uważać na każdy ich ruch.
Sam upadek Rosji, zmiana władzy, nic samo w sobie nie zmieni. Musi nastąpić rozpad i głęboki podział, by przestali mieć ambicje imperialne. Do tego jednak potrzebne jest silne zaangażowania państwo wolnego świata, bo w przeciwnym razie hydra znów podniesie łeb. Nie ma się co oszukiwać, za 30 lat wiele osób już zapomni, że Kacapy to zło.
#oswiadczenie #wojna #rosja #ukraina #geopolityka