@Soviel zainstaluj sobie monitor głodówki. Będzie pilnować czasu i motywować. Generalnie najlepiej zaczynać od 14 godzin przerwy, a potem po 3 tygodniach zwiększyć o 2 godziny. Ja zrzucałem kilogramy po przeczytaniu tego ebooka i tam było wszystko dobrze opisane
@Soviel ZMB + witamina D i jakoś przetrzymasz Tomeczku
@Soviel Co byś powiedział na marchewkę tartą na najmniejszych oczkach?
@OrzeszQ A jak ma na imię?
@tosiu Naprawdę warto? Bo po opisie brzmi jak książka, która jest chwytliwą odpowiedzią na "całe zło". Jak oceniłbyś wartość naukową tego ebooka?
@tosiu 14 godzin przerwy to ja mam bardzo często, nie czuję potrzeby częstego żarcia. Ja tu lecę na dni.
Konjac, shirataki, 7 kalorii/100gram
I po głodówce, chciałem się trochę zebrać do kupy, oczyścić ciało i umysł ale chyba zbyt rozjebany jestem.
@MrBlack naukowa to żadna wartość, bo to opis doświadczenia jednej osoby, natomiast ja zjechałem na tym sposobie ze 104 do 92. Dodatkowo miałem problem z zadyszką i poceniem się przy czynnościach typu wchodzenie po schodach. Teraz jest gites.
@Soviel lecenie na dni nic nie da, bo organizm zacznie odrabiac straty. Poza tym organy zdewastujesz. Najlepiej to dziala jak masz post przerywany na regularne jedzenie.
@tosiu Nie wiem skąd te rewelacje o zdewastowanych organach. Gość który nie jadł 382 dni jakoś się nie rozpadł ale pomijając takie ekstremum ludzie robią sobie głodówki po tydzień, 10 dni, dwa tygodnie i nic im się nie dzieje. Skąd w takim razie mechanizm wydzielania ketonów, które są dużo skuteczniejsze w dostarczaniu energii niż cukry? Skąd autofagia, która nie wpieprza mięśni jeśli się ruszasz podczas głodówki? Poza tym jak kiedyś robiłem głodówkę żeby się odchudzić też mi mówili że wszystko wróci. Ubyło mi 12 cm w pasie po czym wróciły dwa centymetry. To nie organizm sobie odrabia tylko człowiek wpierdala.
@Soviel oczywiście każdy organizm jest inny, ale zobacz że te procesy nie wybierają sobie menu tylko biorą z organizmu jak leci. I jeżeli ja stosowałem najpierw 16 a ostatecznie 20 godzinne przerwy, a potem uzupełniałem już tylko minerały, witaminy i tylko to co wartościowe to miałem po tym silniejsze włosy, paznokcie, cerę, mocniejsze kości, serce biło równo. Po takim ekstremum wszystko się łamie i sypie, a z braku potasu serce wali jak szalone. Generalnie organizm trzeba wytrenować. 14 godzin przy otyłości to już dużo.
Zaloguj się aby komentować