Remont basu DEFIL LOTOS
hejto.pl#muzyka #instrumenty #remontujzhejto #gitara #ciekawostki
Kilka miesięcy temu kupiłem bas z PRLu który zawsze mi się podobał ale nie grał. Czyli Defil Lotos. Egzemplarz który zakupiłem, był poprzerabianym Frankensteinem, Defilem Lotos z osprzętem modelu Jola 2. Ktoś go bardzo pokrzywdził.
W chwili zakupu gitara wyglądała tak:
Normalnie bym tego nie kupił, ale mój Tata, stwierdził, żebym brał, a on mi go wyremontuję. Remont trwał kilka miesięcy. Gitara miała zostać przywrócona do stanu jak najbardziej oryginalnego. Najpierw trzeba było wszystko rozebrać na strzępy. Z góry przepraszam, za niską jakość zdjęć z remontu, ale robił je mój Tata, a on umie bardziej w co innego niż zdjęcia :)
Stary osprzęt poleciał do kosza. Trzeba było zaślepić ubytki w desce, bo pod bebechy Joli ktoś wyciosał więcej dziur w korpusie. Do tego nowa biała ramka, bo też została powycinana i dostosowana do tamtego stuffu.
Bas dostał nowe progi, uzupełnione zostały ubytki na gryfie, no i lakier. Żeby to grało lepiej niż oryginalny Lotos, osprzęt został wsadzony z Fendera. Dwie przystawki single i potencjometry. Jednak zostało bardzo dużo oryginalnych części które nie każdy wyremontowany Lotos posiada. Np osłony na klucze i blacha osłaniająca mostek, która jednak była w koszmarnym stanie, więc poleciała na chromowanie.
Wszystko, zostało wykonane przez mojego Tatę. Z drobną pomocą znajomego lutnika.
Wczoraj dokręciliśmy ostatni element, czyli blachę, która przyszła z galwanizacji.
Poniżej jeszcze foty przed i po, w parze ze swoją siostrą Czyli Defil Samba, którą też mój Tata sobie wyremontował.
Dostałem śliczny prezent na urodziny
Powiem tylko, że nie spodziewałem, się, że to tak fajnie zagra jak na relikt PRLu ze współczesnym osprzętem.
Może wrzucę jakiś film z bass coverem, żeby można było usłyszeć jak gra.
Kilka miesięcy temu kupiłem bas z PRLu który zawsze mi się podobał ale nie grał. Czyli Defil Lotos. Egzemplarz który zakupiłem, był poprzerabianym Frankensteinem, Defilem Lotos z osprzętem modelu Jola 2. Ktoś go bardzo pokrzywdził.
W chwili zakupu gitara wyglądała tak:
Normalnie bym tego nie kupił, ale mój Tata, stwierdził, żebym brał, a on mi go wyremontuję. Remont trwał kilka miesięcy. Gitara miała zostać przywrócona do stanu jak najbardziej oryginalnego. Najpierw trzeba było wszystko rozebrać na strzępy. Z góry przepraszam, za niską jakość zdjęć z remontu, ale robił je mój Tata, a on umie bardziej w co innego niż zdjęcia :)
Wczoraj dokręciliśmy ostatni element, czyli blachę, która przyszła z galwanizacji.
Poniżej jeszcze foty przed i po, w parze ze swoją siostrą Czyli Defil Samba, którą też mój Tata sobie wyremontował.
Dostałem śliczny prezent na urodziny
Powiem tylko, że nie spodziewałem, się, że to tak fajnie zagra jak na relikt PRLu ze współczesnym osprzętem.
Może wrzucę jakiś film z bass coverem, żeby można było usłyszeć jak gra.
