@wontroba patrzyłem za Defenderem od traxxasa, ale kurde, €600 kosztuje
@Jason_Stafford taniej idzie upolować. nie ma sensu nowego kupować. Chyba że masz bzika na punkcie nowych rzeczy i nie przepadasz za czymkolwiek używanym bo to te mogę zrozumieć. Ja kupiłem używkę z budą G500 i nie żałuję. Gość dorzucił mi jeszcze felgi, ładowarkę, baterie i chyba lepsze serwo skrętu było już założone. Także przemyśl jeszcze temat. Polecam bo super zajawka
@wontroba no nie kupił bym używanego.
Tak samo jak nie kupię innej używanej elektroniki. Po prostu mnie to odrzuca.
A specjalnie też nie szukałem, tylko wczoraj w robocie coś na ten temat gadaliśmy, i widziałem taką cenę.
@Jason_Stafford ok rozumiem.
@wontroba jak jest z koniecznością wymiany części w takiej offroadowej jeździe? Kiedyś kupiłem sobie małego wariata monster trucka 1/18 i jak się jeździło/skakało to non stop trzeba było naprawiać, półosie padały jak muchy, wahacz złamałem dwa razy, amortyzator, serwo padło, dyfry, silnik, jakieś zębatki - no generalnie tak jak kupiłem go za 400zł to drugie tyle wwaliłem w części przez parę miesięcy xD Czy w takim powolnym offroadowym użytkowaniu trochę lepiej to wypada?
@emdet Hej. Jutro opiszę Ci konkretnie no właśnie zamykam oczy.
@emdet więc tak, Według mnie model jest bardzo wytrzymały. Moja jazda ma mało co wspólnego z crawlingiem czyli z tym co chyba 99,9% użytkowników uprawia tymi modelami. Model mam koło dwóch lat i przy każdym wyjściu dostaje ostry wpierdol. Jeżdżę z kumplem i nasze jazdy polegają na tym że znajdujemy jakiś bardzo ostry podjazd i męczymy tam samochody dopóki nie podjadą do samej góry. Najczęściej są jakieś wąwozy, lasy itp. 45stopni nachylenia i z 7metrow długości. Po prostu inna jazda nas już nudzi. Przy każdym wyjściu z modelem jest on przy takim podjeździe męczony około 2 godziny non stop. Często się np przewraca na bok w połowie góry i koziołkuje na sam dół uderzając w drzewa bo nie zdążymy go złapać. A waży koło 4kg (mój akurat tyle, bo jest dociążony ołowiem) Ori buda bardzo wytrzymała, całą zarysowana, często zahacza o kamienie, klinuje się a my wtedy i tak cisniemy na max, musi sobie jakoś dac radę. Ja w ciągu tych dwóch lat spaliłem 3 silniki. Kilka dni temu założyłem kolejny. Każdy jeden to koszt około 90zl. MoŻe byc tak że Ty nie zmienić ani razu przez dwa lata jeśli będziesz jeździć nie tak ostro jak ja. Standardowo jak w każdym TRX4 padły mi serva od blokad napędów ( oryginalne mają plastikowe zębatki). Wymieniłem raz na lepsze i wszystko hula. Po jakimś czasie jak źle uzyskujesz baterie to też zdechnie. Koszt około 200zl. Ale możesz też cieszyć się nią przez 3 lata i będzie super. Ja do swojego dołożyłem trochę kasy ale to już moje usprawnienia typu inne opony, felgi, inna buda. Podwozie całe poobdzierane od uderzeń w drzewa i kamienie, u mnie nic nie pęka oprócz body a i tak na to co ona znosi to pikuś. Elementy metalowe w podwoziu już bez farby, pordzewiałe. Ale wszystko działa jak trzeba, żadne amortyzatory się nie poddały, mosty się nie zatarły choć były topione nie raz, wały się nie rozleciały. Jeszcze mi się przypomniało że czasami jak to pisz model w wodzie to trzeba będzie rozkręcać koła i suszyc wkłady lub zmienic na takie co się nie niszczą lub po prostu nie jeździć po wodzie- koszt około 100zl. Ja od roku nie wymieniałem. Początkowo trzeba trochę wydać na model bo około 1500 za używkę ale warto. Ciężko go zniszczyć. Bardzo wytrzymały skurwiel, no ale w końcu to amerykańska produkcja.
@wontroba dzięki za odpowiedź! Brzmi to fajnie, wytrzyma więcej, ale droższy znacznie
A powiedz tylko, po co to dociążanie ołowiem?
@emdet żeby lepiej się wspinal , dobrze wrzynal w podłoże. Są nawet specjalne mosiężne osłony mostów, przegubów. Poza tym żeby obniżyć środek ciężkości i tym samym zrobić go mnie wywrotnego na trawersach. Co do trawersów to też są tzw hexy do poszerzania osi. Ogólnie dużo kombinacji można robić. Fajna zabawa
Zaloguj się aby komentować