@ImeNs Nie z znam się to się wypowiem, jak auto jest terenowe i jeszcze skonfigurowane typowo pod teren, to chyba nawet wolał bym Lanosa do miasta.
@mrmydlo bardziej wyprawowe niż terenowe ^^. ale tak, do serii juz jej dalej niż bliżej
Taktyk bom ciekaw opinii.
Traktuj je jako inwestycję i nie będziesz sobie zadawał pytań o sens posiadania. Tzn przekonaj sam siebie, że TO JEST inwestycja
@KLH2 no właśnie przyszedł taki moment w życiu, kiedy trzeba przestać się oszukiwać
@ImeNs mnie nie licz, jestem pierdolnięty.
Ale zależnie od humorku jadę tym na co mam ochotę.
Do centrum biorę RR bo staje jak pieprzony hrabia tam gdzie innym by porysowało zderzaki, gdzieś dalej wsiadam w zwykłe daily. Jak pada wsiadam też w RR bo się świetnie trzyma drogi na mokrym, z psem tylko RR. A pajero odwożę dzieciaki bo lubię sobie poczuć tą pierwotną pojebaną frajdę z jazdy takim autem z korbotronikiem gdzie opony na dodatek zagłuszają własne myśli ( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡° ͜ʖ ͡°)ʖ ͡°) ͡°)
Ale chodzi za mną jeszcze smart fortwo gen.1 w dieslu bo miałem i uwiebiałem, po co? Nie wiem ¯\_( ͡° ͜ʖ ͡°)_/¯
Ale jak szukasz daily polecam smarta
@Zly_Tonari chodzi o to ze niestety muszę mieć jedno auto. teraz mam 3 (XD) i to jest przegięcie. a musze zmniejszyć do jednego, bo szykuja mi sie wydatki. Dlatego tak sobie wszystko zacząłem liczyć. Mało tego, jesli pozbędę się sorento i pozostałych złomów, to kolejne auto będzie prawdopodobnie co najwyżej z segmentu C z założeniem ze ma mało palić i być łatwe/tanie w naprawach. Dlatego tak jestem rozdarty i nie wiem co robić. Tzn to nie jest decyzja na już, a pewnie najszybciej na wiosne, ale jednak. Uwielbiam tego gnoja, ktory jest wielki i bez sensowny, ale możliwe ze przyjdzie mi sie z nim pożegnać.
@ImeNs to sprzedaj w pizdu i kup jimny poprzedniej generacji. mało pali, serwis prosty a i funu w cholere, namiot sobie wrzucisz na dach jak sa wakacje a na codzien daily. Szoferujesz to sobie szukaj po IT co by z rampy kolejowej wjechać na pakę. Zajmuje 8 miejsc paletowych ( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡° ͜ʖ ͡°)ʖ ͡°) ͡°)
Wpadłeś w pułapkę "auta-projektu" wg mnie. Masz i nawet to jeździ bo są jeszcze jednostki "nie sprzedam, będę robił" gdzie stoi goła rama i reszta pierdolnika na regałach.
Ty masz auto przy którym ciągle grzebiesz i modyfikujesz a niespecjalnie korzystasz. Niby jeździ ale jak sam pisałeś 4 noce na rok to tak średnio bym powiedział. Musisz sobie odpowiedzieć na pytanie ile nocy chcesz mieć wyprawowych w ciągu roku żeby być zadowolonym i czy warto trzymać samochód specjalnie. Jakby nie było to kultura takich wypraw jednak umiera.
Mąż od kuzynki bawi się w offroad i robi części do terenówek, teraz jeździ chyba RAM 2500 ale on to na wsi mieszka a i tak nie korzysta z tego auta jako daily bo zawsze ma pod ręką jakieś BMW albo corsę od teściowej (kupuje stare bety z dieslem 3.0 i przekłada je do terenówek). Jak jest okazja to bierze bydlaka ale to nie jest auto pierwszego wyboru.
Ja bym się chyba wycofał i poszukał innego hobby/innego sposobu na takie wyprawy.
@L4RU55O niby tylko 4 noce, ale sprawiły mi dużo frajdy. co nie zmienia fakty ze to nadal tylko 4 noce. chciało by się wiecej i dłużej, ale zawsze coś stanęło na przeszkodzie (a to jakieś inne wydatki, a to sytuacje losowe), plus mam też inne zajawki/hobby na które poświęcam jakiś tam swój wolny czas. I finał tego jest taki, ze na niczym nie mogę się skupić w 100%.. No będzie nad czym myśleć
@ImeNs /ja raczej nie bede dobrym doradca ale u mnie zawsze terenówka służyła jako auto na zapas/ do zabawy jako 3 podstawowe zawsze stały pod domem, Wszystkie terenówki które dotąd miałem były na tyle hardkorowe że jazda 300 km (lifty opony etc) nie była przyjemna, natomiast jak w końcu zdecyduje się na wyprawówke zredukuje liczbę aut w domu do 2 bo ostatnio więcej jeżdzę służbówką a tak naprawdę jedną z osobówek tylko przepalam, wiec domyślny setup to bedzie daily, służbówka wyprawówka, swoja droga już prawie licytowałem wreszcie lr a tu nagle sie okazało że to jakiś rolowany wałek
Zaloguj się aby komentować