Dobrym pomysłem jest pakowanie się w jakiś starszy maxiskuter? Z tego co obserwuję to ten segment mocno się rozwinął, nowsze konstrukcje są trwałe, oszczędne, wygodne. Ze starszymi nie mam żadnego doświadczenia a niestety w przyszłym roku na zakup "świeżego" moto niestety chyba nie wyrobię.
#skutery
Niczym się nie różnią od zwykłych Moto jeśli chodzi o sprawy techniczne. Nie licząc przekładni. Więc albo jeśli sprzedający pozwoli otworzyć skrzynię to zweryfikować stan paska itp najlepiej w serwisie.
Raczej unikać burgmana 650 chyba że już miał remont skrzyni robiony. Reszta modeli jest spoko. Nie licząc wynalazków pokroju GP800 i pochodnych Włoszek. W cholerę trwałe to Honda Silver Wing 400/600.
W starszy to znaczy jaki?
@SuperSzturmowiec no właśnie o Silver Wing myślałem, sporo jest tak plus minus 20 letnich. A jak na razie nie licząc początków na ETZ to ciągle same Hondy. Budżet mam nieokreślony, generalnie sprzęt ma być na rok, bo potem raczej wezmę ADV 350.
Na 2suwowym kiblu co 2 000 km robi się przegląd napędu, chyba że ktoś lubi wycierać dupę szkłem
@jedzczarnekoty kibel na codzien to super sprawa, taka 125 na miasto i średnie trasy to prawie jak samochód
@Okrupnik no właśnie na co dzień mam 125tkę i nie oddam jej do śmierci, wspaniałe, tanie i oszczędne rozwiązanie. Ale to mój pierwszy skuter, kupiony nowy, więc nie wiem na ile trwałe są ich silniki/przekładnie etc. Niestety, w trasie troszkę brakuje mocy.
@jedzczarnekoty kilka lat jeździłem burgamenem 400. Dużo miasta. Dużo tras. I uwielbiałem go :) dużo miejsca w schowku pod siedziskiem. Do tego kufer 46 litrów i można naprawdę sporo zapakować.
@Astro no właśnie taki jest plan, spakować się w schowek na weekend. A ilu letni był ten Burgman?
@jedzczarnekoty chyba z 6. Trafiła mi się super sztuka. Oddałem w dobre ręce znajomemu. Jescze ze dwa lata nim jeździł. I to było od cholery radości. Trasa nad morze (wawa-Gdańsk) było grane raz w miesiącu. I to była przyjemna wycieczka. Jestem dość wysoki więc wygodna prędkość to było ok 120. Później szumiało (lubię kaski z podnoszoną szczęką, są wygodne w mieście ale nie są najcichsze).
Za to w mieście nie zauważałem korków. Rolki zmienione więc do 100 potrzebował małej chwili. A w mieście to duża wygoda.
@Astro to ja planuję na północ, ale do Wawki, z Podkarpacia. I poza takimi wypadami jakiś urlopowy trip. Ja póki co w otwartym jeżdżę, bo to jedyny który mi wszedł do schowka w małym skuterze. Ale na trasy wskoczy Arai Tour więc też nie jakiś super cichy - jedyny który mi leżał, a mierzyłem dziesiątki kasków. I 120 w zupełności wystarcza, nawet autem tyle śmigam autostradami.
@jedzczarnekoty 120 jest niestety nudne. W życiu nie myślałem że na dwóch kółkach można przysnąć. Ale prawie tak mi się zdarzyło jak jechałem do Rzeszowa. Dlatego na trasach przydałoby się trochę szybciej. Albo muzyka :) albo cokolwiek bo jednak szum kasku potrafi uśpić czujność na długiej prostej trasie.
@Astro coś w tym jest, niejednokrotnie wracając skądś autem, po całym dniu jazdy zaczynałem jechać szybciej żeby coś się działo
Wchodź po same kule w Helix...co do reszty musisz powiedzieć w co celujesz.
@AndrzejZupa jakbym miał szukać wynalazków to Honda Gyro X, bez dwóch zdań. A tak bardziej poważnie to myślałem nad Hondą Silver Wing, tylko że są i 10 i 20 letnie.
Kolega kupił Silver Winga 125...duże toto i mega wygodne, zawias bardzo miekki. Na trasę też się nada, ale 100 km/h i koniec zabawy. To dobry wybór. Na pierwszym planie SW 125 - dużo większe od mojego kibla.
@AndrzejZupa a to akurat prawda, wziąłem sobie będąc na serwisie Forzę 125 na testy - 110 idzie, choć od stówki wolniej się rozpędza, 120 z bólem osiąga. Grunt że tira idzie w miarę wyprzedzić. Ale, plus w stosunku do mojego PCX to szyba i owiewka - było znacznie cieplej, bo dzień się trafił chłodny. Zobaczę, myślę że jak nie Silver Wing to Forza 125/300 się uda.
Zaloguj się aby komentować