#przegryw #psy #zwierzeta #pytanie
@WiejskiHuop
Z doświadczenia z kitem wiem że karma ze zbożem = śmierdzące bączury i kupsztale. Zerknij na skład, może to jest problem.
Nie da sie
@WiejskiHuop drogi chuopie, twój pies ma Ci do przekazania ważna wiadomość. Nie lekceważ tego co chce powiedzieć.
@WiejskiHuop bo cie kocha
@dundersztyc To może być rozwiązanie. Spróbuje innej karmy mu dać.
@DexterFromLab zasmrodzi mi łóżko a nie
@PrzegralemZycie chłop nigdy nie był kochany
@WiejskiHuop Zrób sobie jakiś research na necie, albo poczytaj na opakowaniach w sklepie skład, poszukaj marki która zawiera jak najmniej dodatków zboża
@WiejskiHuop Chce zatruć chłopa bezczelnik jeden eh...
@WiejskiHuop przyzwyczaj się XD spróbuj częściej z nim wychodzić i zmienić karmę/smakołyki, może coś mu powoduje nadmierne gazy. Choć i tak jak mu się zdarzy to walnie i sobie pójdzie.
@WiejskiHuop Hehe psy są takie życzliwe xDD Jak karmisz go czymś z marketu to przestań, bo to samo gówno jest. Masa zboża i trochę mięsa, oczywiście odpadu produkcyjnego. Jak karma jest w miarę ok, to może kwestia uczulenia. Można iść do weta i zrobić psu testy na alergię, ale to drogie i zdecydowanie taniej wyjdzie kupienie karmy z jednym rodzajem mięsa (najlepiej bezzbożową) i sprawdzanie którego mięsa pies nie toleruje. Najszybciej można to zrobić z puszkami z mokrą karmą. Kup na allegro np. brit monoprotein różne smaki (koszt to jakieś 8 zł za puszkę 400g) i sprawdzaj po której pies jak się czuje, czy nie dostał sraczki. Na początku może przeżyć szok (jak żarł jakieś sklepowe czapi), więc wyrokuj po kilku puszkach, a nie po jednej. Najczęściej psy są uczulone na kurczaka, więc tak najbezpieczniej jest wziąć indyka, jagnięcinę i wołowinę.
Jak już wytypujesz odpowiednie mięso, to kup suchą karmę z tym mięsem i też najlepiej bez zboża. Suchą karmę psu wprowadza się tak, że mieszamy z tą starą, np. zaczynasz od proporcji wagowej 70% karmy starej i 30% nowej, po kilku dniach zmieniasz proporcję np. na 50/50 i tak aż wywalisz tą starą karmę całkowicie.
Uważaj też na przysmaki dla psa, na allegro można kupić np. z brita takie semi-moisture i nie są jakieś mocno drogie (z 9 zł za paczkę 150-200 g z takimi bardzo małymi ciasteczkami, więc wystarczy jedna na ok. miesiąca). Te sklepowe to znów najczęściej masa zboża i odpad. Jak dajesz mu czasem coś do pomemłania to zwróć uwagę, żeby to było coś naturalnego, bo nie wiem czy w Polsce to też, ale w USA ta biała skóra to skóra wybielana chlorem, więc tylko się psa truje. Żwacze wołowe strasznie śmierdzą, więc to odradzam. Najfajniejszy jest róg jelenia, bo ani to nie śmierdzi, ani też pies tego za szybko nie pogryzie, ale nie każdy to lubi (moje tym gardzą xD).
Uwaga też na to, co się daje psu "ze stołu" - pies to nie śmietnik, nie dajemy mu starego mięsa, nie należy też dawać nic przyprawionego, więc resztki z obiadu (nawet jak to np. kotlet) to też odpadają. Często psy pierdzą po tym, co ludzie, np. jajkach, jogurcie, twarogu, więc tego też raczej nie dawaj.
Zaloguj się aby komentować