Pytanie do jakiegokolwiek znawcy pająków.
kupilismy około 6mc temu kokosa, rośnie sobie ładnie…
Od około miesiąca wciagam odkurzaczem mniej więcej raz w tygodniu tych pająków około 20 na tydzień są małe zazwyczaj aż ciężko je zauważyć ale narzeczona to ma do tego oko, wczoraj nie zrobiłem zdjęcia dorosłego osobnika tylko wolałem go wciągnąć niż słuchać narzeczonej żeby go zabić, zaniepokoił mnie jego wygląd ale tez nie jest aż tak dorosły bym mógł stwierdzić ze coś jest nie tak, dzis siedząc i oglądając telewizje ciagle coś mi sie w oczach ruszało przy kokosie, gdy podszedłem bliżej jest w sumie zasrany pajęczyna która sie mieni wiec nie jest gęsta i jest cienka, chodziło po ziemi i w tej dziurze z 6pajaczkow oraz jest tam dość spora dziura której wcześniej nie było a podlewany jest około raz na dwa tygodnie wiec dzis tez chciałem go podlać, ostatnio jak był podlewany nie było tej dziury.
Kokos jest w tym momencie w piwnicy, gdzie jest temperatura podobna jak na zewnątrz.
Mi po głowie chodzi pustelnik brunatny, ten większy osobnik był do niego dość podobny, czy po tym mniejszym osobniku idzie zidentyfikować co to jest ?
Nie powiem nie znam sie kompletnie ale aż mnie powoli zaczęło to wszystko tez już nie pokoic nigdy wcześniej nie mieliśmy robactwa bo mamy mosquitiery, w domu aktualnie jest dość ciepło obstawiam jakieś 24-25* wiec chyba sprzyjające warunki ?
pytanie tez czy jak przyjdą przymrozki ma to szanse przeżyć w doniczce przez około dwa dni ?
kupilismy około 6mc temu kokosa, rośnie sobie ładnie…
Od około miesiąca wciagam odkurzaczem mniej więcej raz w tygodniu tych pająków około 20 na tydzień są małe zazwyczaj aż ciężko je zauważyć ale narzeczona to ma do tego oko, wczoraj nie zrobiłem zdjęcia dorosłego osobnika tylko wolałem go wciągnąć niż słuchać narzeczonej żeby go zabić, zaniepokoił mnie jego wygląd ale tez nie jest aż tak dorosły bym mógł stwierdzić ze coś jest nie tak, dzis siedząc i oglądając telewizje ciagle coś mi sie w oczach ruszało przy kokosie, gdy podszedłem bliżej jest w sumie zasrany pajęczyna która sie mieni wiec nie jest gęsta i jest cienka, chodziło po ziemi i w tej dziurze z 6pajaczkow oraz jest tam dość spora dziura której wcześniej nie było a podlewany jest około raz na dwa tygodnie wiec dzis tez chciałem go podlać, ostatnio jak był podlewany nie było tej dziury.
Kokos jest w tym momencie w piwnicy, gdzie jest temperatura podobna jak na zewnątrz.
Mi po głowie chodzi pustelnik brunatny, ten większy osobnik był do niego dość podobny, czy po tym mniejszym osobniku idzie zidentyfikować co to jest ?
Nie powiem nie znam sie kompletnie ale aż mnie powoli zaczęło to wszystko tez już nie pokoic nigdy wcześniej nie mieliśmy robactwa bo mamy mosquitiery, w domu aktualnie jest dość ciepło obstawiam jakieś 24-25* wiec chyba sprzyjające warunki ?
pytanie tez czy jak przyjdą przymrozki ma to szanse przeżyć w doniczce przez około dwa dni ?
Ale ekstra
@slec21 ja sie chce tego pozbyć człowieku i dowiedzieć sie czy to nie zagraża życiu
Tak mniej więcej wyglądał osobnik wielkości 50gr widać było dość dobrze te jego szczęki czy jak to sie zwie oraz był taki chudziutki i praktycznie pasuje do tego ze zdjęcia w 90%
I zdjęcia bez zoomu
@zryyytyyy Dzięki, wlasnie od godziny pisze dosłownie po chyba wszystkich grupach na FB do administracji i napisze tez tego kolesia!
Zaloguj się aby komentować