Właśnie zauważyłem, że jakiś j*bany skośnooki próbował się kilkanaście razy zalogować do mojego konta Microsoft, z którym mam powiązaną kartę płatniczą. Co najlepsze zdarzyło się to na przestrzeni kilku dni, a maila z próby logowania dostałem tylko jednego, dzisiaj. Ostatnio również ktoś próbował mi się zalogować na Facebooka. Wszędzie zmieniłem hasła i wprowadziłem weryfikacje dwuskladnikową.
Sprawdziłem, czy nie wyciekł gdzieś mój mail na pewnej znanej stronie do tego przeznaczonej. Okazało się, że tak. Jak się w*urwię to pousuwam wszystko co związane z internetem, bez kitu XD
#bezpieczeństwo #pwned
@Tabs0n okresowa zmiana haseł to głupota z zamierzchłej przeszłości. Spowodowane było to tym że „hasła latały po firmie” czyli „każdy znał hasło każdego”. A później to się jakoś utarło i ludzie dopisywali np numer miesiąca na końcu „jednego, głównego hasła”. Oczywiście wszędzie takie samo.
Dziś każdy szanujący się człowiek korzysta z menadżera haseł (już pomijam czy w przeglądarce, dedykowanego czy np wbudowanego w telefon).
Fajny patent ma Apple gdzie jest opcja ukryj mój adres e-mail przy zakładaniu nowych kont. Tworzy wtedy indywidualny, jednorazowy adres który możemy w dowolnej chwili wyciąć.
Więc polecam, menadżer haseł i jescze raz menedżer haseł.
Uwierzytelnianie dwuetapowe to już inna historia.