@DexterFromLab błędna wiara bo za dobre uczynki czlowiek nie jest wynagradzany, chociaż dużo osób tak myśli że jak będą dobrzy to inni ludzie też będą dobrzy dla ciebie a tak nie jest. Dużo ludzi będzie chciało wykorzystać twoją dobroć na swoją korzyść. I potem ludzie wierzą w takie stwierdzenia że dobro wraca albo inne bzdury
@DexterFromLab Właśnie zostałeś Markiem Aureliuszem II.
Gx
@DexterFromLab jesteś po prostu humanistą. W sensie religijnym, nie kulturowym.
@Legitymacja-Szkolna problem jest z tym, że duża część ludzi nie jest prawdziwie dobra i dobrze to pokazują ludzie wysuwający tego typu argumenty. Jeśli twoja dobroć opiera się o to aby liczyć na to, że ktoś ci coś odda albo ktoś coś będzie robił na ciebie to gdzie tu jest dobroć. Tu jest typowe wyrachowanie tak jak w przypadku niektórych chłopaków co udają dżentelmenów przed kobietami aby uzyskać zaspokojenie popędów. Jeśli podążasz prawdziwą dobrocią, współczuciem i czerpiesz przyjemność z tego że im się powodzi to zasiewasz dobre ziarno w swojej głowie, które wykiełkuje. Wtedy twoja dobroć wraca bo daje ci spokój i zdrowe poczucie wartości. Możesz sobie powiedzieć jestem dobry, uczciwy mam czyste sumienie. Oczywiście wiadomo, że dobroć tego typu nie może się przeradzać w jakieś "przywiązanie". Jeśli ktoś podchodzi do sprawy w taki sposób "że nie warto nic dobrego robić czy poświęcać czasu innym bo mnie wykorzystają, bo ja nic nie zyskam" to jest to już dość wypaczone myślenie, które na pewno nie doprowadza do lepszego szczęśliwszego życia, a zgnuśnienia i cyniczności. Dlatego też wszystkie religie od zawsze stawiały na moralność bo ona prowadzi do bardziej poukładanego i lepszego życia.
A przynajmniej taka jest moja osobista opinia w temacie i zauważam na swoim osobistym przykładzie, że bycie dobrym jest lepsze.
@DexterFromLab ciekawe podejście. Ogólnie z mojej strony dodam, że przydałoby się aby np. w rodzimym chrześcijaństwie ludzie mieli większe nastawienie na podejmowanie dobrych działań. Osoba wierząca na ogół powinna starać się traktować wiarę jak drogę do rozwoju i starać się zrobić coś dobrego codziennie, a nie jak to czasami wygląda, że ktoś idzie tylko na godzinkę do kościoła w niedzielę nic nie zmieniając.
Zaloguj się aby komentować