Przejeżdżałem dzisiaj obok ambasady Rosji w Warszawie, dawno tam nie byłem już ale przykuło moją uwagę ze to ogromna posiadłość w prime lokalizacji w samym centrum Warszawy, żaden inny kraj nie ma takiej zajebistej lokalizacji i budynku, obok maja tez duży budynek z jakimś centrum kultury i szkołą, wszędzie rosyjskie flagi i policja. Z tego co się orientuje to polska ambasada w Moskwie nie jest w żadnej super lokalizacji i nie jest tez taka reprezentatywna jak ta tutaj, jest poza pierwszym kręgiem i budynek przypomina socjalistyczny klocek. Skoro z Rosją nie mamy jakichś super relacji od ponad 20 lat to dlaczego nie możemy ich stamtąd wyrzucić i wydzierżawić im budynek gdzieś na Pradze w rozmiarach odpowiadającym aktualnym potrzebom?
#ukraina #rosja
lokal

Myślę, że warto takie pytania przesyłać polskiemu MSZ, i miastu stołecznemu Warszawa. Swoją drogą konsulat w Krakowie też mogliby przenieść do Nowej Huty, najlepiej koło tego tanka. Nawet by historycznie całkiem pasowało.

Niewiedza_jest_blogoslawienstwem

W kwestii istniejących placówek dyplomatycznych to można po prostu stwierdzić, że mleko się rozlało, bo tutaj wchodzą zasady Konwencji wiedeńskiej o stosunkach dyplomatycznych. Na jej podstawie nie można dokonać zajęcia lub egzekucji placówki dyplomatycznej. One też są generalnie zwolnione od lokalnych podatków i opłat komunalnych. Za media oczywiście płacą, bo to są usługi.


Wiem, że ta hipotetyczna sytuacja może się wydawać podobna do zajęcia budynków na Sobieskiego i szkoły na Kieleckiej. Tutaj jednak różnica jest zasadnicza, bo obydwie nieruchomości nie miały statusu regulowanego przez konwencję wiedeńską i także podlegały egzekucji komorniczej na podstawie wyroków sądów - Sobieskiego od lat było pustostanem, a szkoła nie płaciła Warszawie za użytkowanie budynku. Do tego w przypadku szkoły mówimy o tym, że funkcjonowała ona na podstawie umowy dwustronnej pomiędzy Polską i Rosją, z której się Rosjanie nie wywiązali, bo analogiczny obiekt nie funkcjonował w Moskwie

lokal

@Niewiedza_jest_blogoslawienstwem Dzięki za wyjaśnienia. Rozumiem i szanuję takie międzynarodowe konwencje, ale... w sumie to od tego mamy prawników, by spróbować odnaleźć jakieś kruczki w tych dokumentach. Np. budynek grozi zawaleniem lub zagraża bezpieczeństwu mieszkańców. Also, czy zaprzestanie wykonywania usług związanych z dostarczaniem mediów do tych placówek byłoby dużym nietaktem w obecnej sytuacji geopolitycznej?

Niewiedza_jest_blogoslawienstwem

@lokal nie ma sprawy. Wątpię by dało się znaleźć jakieś kruczki. Konwencje generalnie są napisane dosyć ogólnikowo i są zazwyczaj bazą do umów dwustronnych, które regulują kwestie szczegółowe funkcjonowania placówek dyplomatycznych. Państwa mogą się posunąć do różnych praktyk jeśli chodzi o utrudnianie funkcjonowania dyplomatów, ale są jednak pewne granice, którymi jest niemożność świadczenia usług dla obywateli danego państwa zagranicą. I tutaj chyba jest największy problem, bo wszelkie akcje w stylu odcinania mediów spotkałyby się z analogicznymi działaniami strony rosyjskiej w Moskwie. Mielibyśmy więc niefunkcjonującą ambasadę w stolicy dużego państwa europejskiego, z którym Polska sąsiaduje. I to by oznaczało ograniczone zdolności pomocy Polakom przebywającym w Rosji czy wspieranym środowiskom rosyjskim. Bardziej to by zaszkodziło Polsce, jak w Rosji na pewnym stopniu eskalacji. Co ciekawe wiele państw nie ma placówek w Korei Północnej, ale swoje zadania scedowały one na inne placówki państw zaprzyjaźnionych. USA dla przykładu jest reprezentowane przez Szwecję.


Generalnie zgadzam się z opiniami, że Rosja balansuje gdzieś na granicy bycia państwem terrorystycznym, które ma gdzieś prawo międzynarodowe. I że należy dążyć do jak najbardziej izolacji Moskwy na arenie międzynarodowej. Funkcjonowanie ambasad jest jednak w tym przypadku konieczne. Swoją drogą to podobno jest więcej obiektów jak "szpiegowo" czy szkoła, więc będziemy mieli więcej zajęć komorniczych wkrótce ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Pan_Buk

@mati3654 Zwróć uwagę, że przez 45 lat PRL ZSRR był największym sojusznikiem Polski i komunistyczne władze zrobiłyby wszystko, żeby radziecka ambasada olśniewała i przyćmiewała inne. W Berlinie też jest okazała, z tego samego powodu. Ambasada jest obiektem eksterytorialnym, nie można jej sobie po prostu zająć.

Zaloguj się aby komentować