Szybkie pytanie do choupow. W sumie podałem sobie widełki zarobkowe z dupy, ale teraz stwierdziłem ze to za mało. Jutro mam rozmowę kwalifikacyjną i mam ochotę podać jednak kilka tys więcej niż było w "twoje oczekiwania" finansowe (zaaplikowałem se z nudów, nie sadziłem ze się odezwą).
Robota Data Migration Analysis w Deloitte. Ile byście chcieli? I jak wybrnąć z tego, że podałem jednak za mało. Przecież nie powiem, że aplikowałem sobie, bo się nudziłem.
Doświadczenie w UK 5 lat jako Research Eng + robię doktorat z inżynierii komputerowej (HCI). A aplikuje na zaś z ciekawości co można w Polsce robić (w sensie na pod koniec roku chce wrócić do PL, więc to nie takie pilne).
Generalnie nigdy nie miałem rozmowy kwalifikacyjnej gdzie pytają o zarobki, bo zarobki dla stanowisk są jawne, wiec nikt się nie pierdoli z tym kto ile chce zarabiać, wiec totalnie brak doświadczenia w tym obszarze.
Za wszelkie rady z gory dziękuje.