Poprzednia sobota - glutek ~40cm.
Dziś to samo.
Inny wędkarz też podobnego rozmiaru złapał.

Trzeba będzie inne łowisko znaleźć na jesień...

No ale jak to się mówi - najważniejsze, że ręka rybą śmierdzi
#wedkarstwo #ryby
7904278f-72b0-41a8-b7dd-4b20584660b4
3ce895f0-7e76-4586-bab0-79a06f0f95da
Odwrocuawiacz

Zjadłeś to chociaż? Czy zdechło i wywaliłeś?

parabole

@Odwrocuawiacz Nie, nie i nie.

Pantokrator

@Odwrocuawiacz A co tak byś chciał ryby zabijać, degeneracie?

Pantokrator

@parabole Ja wcale szczupaków nie chciałem, 2 razy wyszedłem i 2 razy trafiłem na jakieś legendarne łowy. Ale byłem totalnie nieprzygotowany i w jednym wypadku 85cm szczupak zerwał plecionkę o jakieś kamienie, a w drugim zeżarł mi woblera, bo myślałem, że jestem w miejscu okoniowo-kleniowym (nigdy tam szczupaka nie było).

Więc jak widzisz, szczęście bywa przewrotne. Trzeba szukać, a się w końcu znajdzie. Ale trzeba mieć też trochę więcej szczęścia

Odwrocuawiacz

@Pantokrator łowienie i kaleczenie ryb tylko po to by je wypuścić to jest w porządku?


Łowienie ryb uznaję tylko w celu koniecznym np. Jako pożywienie, nie dla sportu czy dla zabawy bo to jest właśnie odmiana degeneracji, celowe kaleczenie i zamęczanie zwierząt

Pantokrator

@Odwrocuawiacz Oczywiście.


>Łowienie ryb uznaję tylko w celu koniecznym np. Jako pożywienie, nie dla sportu czy dla zabawy bo to jest właśnie odmiana degeneracji, celowe kaleczenie i zamęczanie zwierząt


Dobrze, że celowe, masowe mordowanie ryb już jest OK. Połączone z kaleczeniem, męczeniem, okładaniem pałą, wrzuceniem do reklamówki i dalszym okładaniem pałą.

Ryby zostają zjedzone, albo zjada je kot, albo kończą na śmietniku, ale "łowił by zjeść", ryb w efekcie nie ma i to jest eko i zdrowa postawa.


Powiedz mi, za co ty tak ryb nienawidzisz?

Zaloguj się aby komentować