Poprzedni tydzień srogo się posypał. Początkowe treningi były nad wyraz trudne. Wtorek i środę dość mocno wymęczyłem, ale środa sweetspot to była katorga. W czwartek już było jasne dla czego. Przypałętała się choroba. Na szczęście nic poważnego, ale 4 dni 0 aktywnosci, 2 treningi wypadły. W pełni sił jeszcze nie jestem, ale już powoli wracam, dziś zaczynając od godzinki w s1.
Ten tydzień również zagrożony, szczególnie końcówka - w piątek będę mieć usuwanego zęba. Łudzę sie, że w niedzielę dam radę wyjść na trening ( ͡° ͜ʖ ͡°) Gratisowo PMC, które obrazuje 4 dni "wolnego" i plan powrotu.
#hiponaszosie #rower #szosa
81a408cc-abbe-4fdf-adbb-01fda8536326
96a51add-d046-479a-9da5-b1fd186ad62f
Wagabundowy

Z usuwaniem zębów bywa różnie, miałem usuwane cztery ósemki na trzech zabiegach i jeden zabieg mnie zniszczył na wiele dni. Kilka dni po zabiegu wyglądałem tak:

Po dwóch zabiegach po kilkunastu godzinach było już ok, ale do czasu zdjęcia szwów wysiłek nie jest zalecany.


Ale baza to nie wysiłek xD

dc156fec-63cc-4c50-b0fd-6a766ae6aa21
Hipo

@Wagabundowy Panie, ale miód to sie je ze słoika, a nie pszczoły żuje.

Tlen to chyba zrobię, przecież to prawie aktywna regeneracja ;D

Zaloguj się aby komentować