Pomimo tego, że byłem zły na siebie, że wpadłem na ten głupi pomysł jechania na rowerze do roboty, to takie widoki rekompensują wszystko.
Miałem jechać zobaczyć wschód słońca nad morze, ale nie miałem siły na to, żeby zrobić dodatkowe 10 km.
Jednak 100 km od strzała jest inne niż 50 km, 10h pracy, i znowu 50 km. Ale pewnie jeszcze powtórzę nie raz taki głupi wyczyn
Miałem jechać zobaczyć wschód słońca nad morze, ale nie miałem siły na to, żeby zrobić dodatkowe 10 km.
Jednak 100 km od strzała jest inne niż 50 km, 10h pracy, i znowu 50 km. Ale pewnie jeszcze powtórzę nie raz taki głupi wyczyn
Jeżeli to Holandia to ukształtowanie terenu daje Ci -3 do zajebistości
Taka regularna jazda ze dwa razy w tygodniu i masz formę startową pod ultra
@metsys_lodreip po Polsce też jeździlem setki, to nie jest problemem. Problemem było 10h w robocie, bo mieli ekstra produkcję, a nie było nikogo chętnego z warsztatu, więc poszedłem.
@Zagajnik problemem jest czas
@zero bardziej siły, bo jak masz jeszcze fizycznie hasać po hali przez 10h w międzyczasie, to taki trening to udręka... Czasowo to się super optymalizuje
Zaloguj się aby komentować