@Kayla
O nie, wstępowaliśmy do UE, która była wspólnotą ekonomiczną
to oczywista nie prawda. Otóż UE miała swoją własną walutę. Postanowienia dotyczące współpracy w sprawach wewnętrznych czy wspólnej polityki zagranicznej znalazły się w traktacie z Maastricht z 1992. Wcześniej miałeś jednolity akt europejski z lat 80, który mówił o współpracy politycznej i gospodarczej.
Zobacz sobie czego dotyczył traktat amsderdamski z roku 1999.
O czym my w ogóle rozmawiamy? UE to była wspólnota polityczna, a przed wejściem Polski do UE, UE planowała przepchnąć wspólną konstytucję dla UE. Nie udało się, no szkoda. Ale to wszystko co w UE się dzieje, było już wiadome 20 lat temu, że UE dąży do konfederacji państw, a nie luźnej współpracy.
jedynie idioci z PiSu wierzyli w możliwość utrzymania własnej tożsamości, kultury i odrębności będąc jednocześnie w UE.
Ja to nie wiem, jakim cudem Texas zachował swoją odrębność kulturową i tożsamość, będąc w UE. Federalizacja UE jest świetnym pomysłem, a Polska może albo się dostosować, albo być częścią budującą integrację w pierwszym rzędzie (co popieram), albo wyjść z UE. Co kto lubi.
Retoryka godna wyborców PiSu, którzy mówią: nie głosujesz, nie popierasz Kaczyńskiego, nie pobieraj 500+
Ale nie krytykujesz rządu. Czy Komisji, co rozumiem, każdy ma prawo i ja krytykuje czasem. Ale ty krytykujesz podstawę UE, która jest zapisana w traktatach i to była w nich od bardzo dawna.