@Klopsztanga Akurat pod tym względem poszliśmy do przodu. Pamiętam jak nawet jeżdżąc autem z ojcem w latach 90tych 'handlowanie się' odnośnie kwoty mandatu było czymś normalnym, a kasa trafiała do kieszeni.
Albo podczas kontroli szukaliby niezgodności aż do skutku.
Tu zrobiliśmy duży krok naprzód - łapówkarstwo oczywiście jest, ale głównie przy wszelkiego typu przetargach, a nie czymś pospolitym.
Jak nigdy nie musiałem nikomu płacić łapówki, a parę lat już żyję
@zuchtomek sam pamiętam jak ojciec łapówki policjantom dawał jak jeszcze byłem dzieckiem czy rozmowy matki jak w urzędzie coś załatwić.
Drobne łapówkarstwo spadło u nas dramatycznie.
@zuchtomek moze nie wiesz, ze mozna bylo? xP
@5tgbnhy6 Alez mozna zawsze - nie zawsze jest jednak sens.
Kiedys policjant jak po rozlozeniu dowodu nie znalazl wkladki to mogl kogos udupic w mysl zasady 'dajcie czlowieka, a paragraf sie znajdzie' - obecnie nie tak latwo im naginac przepisy.
Teraz mozna ich skarzyc, odwolywac sie i to przynosi skutek, wiec i policjantom przestalo sie oplacac 'wymuszen'.
Nie wiem ile masz lat, ale w postPRLowskich latach 90tych nawet idac do szpitala ciotki i wuje brali jakies 'prezenty' zeby ich obsluzyli szybciej czy jakkolwiek lepiej traktowali.
Obecnie sobie tego nie wyobrazam, natomiast niczym nadzywaczajnym nie jest, ze firmy podkupuja osoby decyzyjne w sprawach wspomnianych przetargow, czy wyboru sprzetu na kilka milionow.
@zuchtomek No nie wiem, w szpitalach dalej poniekąd tak jest, idziesz państwowo to się nie da a jak prywatnie tu full serwis.
@zuchtomek w szpitalach to się akurat mocno nie zmieniło, ciut mocniej natarczywie trzeba tylko fanty w ręce wciskać i nieco bardziej na uboczu, żeby nikt nie widział.
Zaloguj się aby komentować