Komentarze (20)
>stopa bezrobocia pozostała na poziomie 3,5-3,7%,
ta, ale rejestrowanego
tylu bezrobotnych się rejestruje że aż się komitety kolejowe tworzą pod urzędami pracy
@VonTrupka w jakim mieście?
@lech-piszczatowski w każdym powiatowym, a co?
nie ironizując, nie mam pojęcia o co pytasz
@VonTrupka szczerze mówiąc nie znalazłem o tym doniesień z tego roku.
Artykuł powyżej mówi o kolejkach do programów na kursy i szkolenia a nie rejestrowania się by uzyskać status bezrobotnego.
@Jarasznikos no tak, tam gdzie dają hajs to się zawsze kolejka ustawia xD
a tak srsly to mam nadzieję że złapałeś ironię i tylko bękę kręcisz
bo pół żartem pół serio bezrobocie w tym kraju jest wpizdu wysokie, w szczególności w województwach południowo-wschodnich
ale ludzie stamtąd migrują więc takie dane dot. bezrobocia rejestrowanego to można zwinąć w rulon i wetknąć w dupę
inna sprawa, która już lata temu mnie przeraziła, to na widok ogłoszeń, w których facet pisał że zapłaci za znalezienie pracy sprawiła że przestałem wierzyć w ten gówniany polski rynek pracy
taka anegdotka z życia, gdy podjechałem pod D.U.P w nowym sączu. Spóźniłem się, bo już było po 15.00 więc urzędasy już od dawna fajrant, ale spytałem ciecia, który coś tam majstrował jak wygląda w ogóle sytuacja tutaj.
Uśmiechnął się z politowaniem jak do kilkuletniego brzdąca, co powiedziało mi więcej niż expose złoczyńcy tuska, toteż skwitowałem krótko: rozumiem, dziękuję za info, do zoba.
Rozwinie się wszystko poza naszymi zarobkami, szkoda tylko że Polska stała się magazynem Europy. Wszędzie logistyka i magazyny a coś ambitniejszego?
@Karonon a po ci ambitniej skoro w niemczech sa ambitniejsze projekty?
@Karonon klep devopke fullremote, ez 12-15k usd/mc i bez potrzeby placenia podatkow jak ogarniesz. Jest 2024 mozesz byc kim chcesz i robic co si sie podoba.
@wrukwiony kto płaci 15k usd Polakowi na fakturke, i za jaki doświadczenie? ja myślałem, że połowa z tego to już wygryw xD
@Karonon ambitni to stąd wyjeżdżają
@VonTrupka I Twoim zdaniem to jest normalna sytuacja w ponoć cywilizowanym europejskim kraju?
Ja wiem że przenoszenie paczki z miejsca na miejsce w znanej firmie to szczyt ambicji wielu przedstawicieli dzisiejszej młodzieży pracującej no ale..., są też tacy co chcą pracować w polsce albo nie mają możliwości wyjazdu
@Karonon
zdefiniuj normalność, aczkolwiek przykry jest temat jaki poruszasz
Po to doktoranci spędzają 10 lat na uczelni wyższej aby w końcu stwierdzić, że jak mają pomyśleć o własnym kącie to nie za takie śmieszne pieniądze jakie się oferuje w tym kraju?
A tym kraju za myślenie się nie płaci.
Ośrodków badawczo-rozwojowych stricte polskich w tym kraju nie ma, poza jakimś pożal się ncbj czy akademickimi, przyuczelnianymi ośrodeczkami, które nie mają pojęcia ani wiedzy o spieniężaniu osiągnięć. Przemysł ciężki padł już, więc nie zatrudni ludzi z wiedzą do opracowywania nowych technologii. Patrząc na to wszystko i widząc wabiące oferty zachodnich koncernów nikt się nie będzie zastanawiał.
Typowy drenaż mózgów. I to się nie zmieni. Nie w kraju, który stał się montownią europy. Ta bowiem zapłaci ogromne pieniądze byle tylko nie zmienił się stan rzeczy, w którym zachodnie koncerny produkują w polsce smród płacąc śmieszne pieniądze wysoko wykwalifikowanym pracownikom. A u siebie ciężki hajs dla ludzi którzy dobrze że wiedzą którą stroną napieprzać młotkiem.
Ja osobiście nie mam już absolutnie żadnej ochoty zapierdalać w tym kraju za damski chuj, a już w szczególności przy tzw. robocie biurowej. Nie z polakami, nie u polaków, nie dla polaków.
Choć praca z krajanami na zachodzie wcale fajniejsza nie jest niż tu na miejscu.
@wrukwiony to jest niezły lifehack, praca remote i niskie podatki w Polsce sprawiają ze taki dev dostaje wiecej niż jakby pracował w Nowym Jorku czy SF dla któregoś z gigantów techu i wydając polowe pensji na mieszkanie w NY czy SF. Tez tak planuje, prace już mam tylko płace tak kosmiczne podatki ze musze się przenieść do Polski na remote.
@VonTrupka bzdura, jak coś umiesz to w dzisiejszych czasach mało jest miejsc lepszych niż Polska, szczególnie pracując zdalnie możesz mieć zarobki godne doliny krzemowej, 4 razy mniejsze podatki i niskie polskie koszty życia. Praktycznie wszyscy Polacy ktorzych znałem w IT pracujący w Londynie, Siliicon Valley spakowali się i wrócili do polski gdzie żyje im się 100 razy lepiej.
@Vas zdalnie nie pracujesz w polskiej firmie przy rozwiązaniach na polski rynek, tylko dla zagranicznego kapitału
stąd tak popularna stała się robota w IT gdzie legendarne zarobki to już jakieś kosmosy osiągają w opowieściach.
Bo się każdemu cieniasowi wstyd przyznać że klepie crudy za 3,5-5k na rękę. Problem w tym że na 1 miejsce dla programatora czy jak tam nazywać klepacza kodu, jest 1000 chętnych. Już nawet specjaliści mają spory problem ze zmianą zakładu pracy.
IT to specyficzna branża, wymień coś bardziej życiowego, a nie tak abstrakcyjnie nadmuchaną bańkę jaką jest IT.
W każdym razie dla mnie słaby przykład, bo doskonale znam tę branżę.
Co do podatków, to co mnie mają obchodzić 4 razy mniejsze podatki gdy na ręku zostaje mi hajsu jaki nie wystarczy na dach nad głową i życie, a co dopiero myśleć o czymś więcej? Wolę becalować 4 razy większe podatki a mieć na wszystko co potrzebuję i jeszcze mi zostanie żeby przepierdzielać na głupoty. No ale jak ktoś musi mieszkać w sanfrancipsko czy NY i płacić chore stawki za kwadrat bo przecież USA małe jak paznokieć palca, to chyba coś z rozsądkiem ma nie w porządku.
@VonTrupka to prawda ze coraz trudniej o dobra robotę w IT, dlatego typ co mówił o 12-15k USD zdalnie to już raczej jest to wyjątek niż reguła ale dostaje takie oferty od czasu do czasu.
mieszkajc w Londynie dostawałem troszkę ponad polowe mojego wynagrodzenia brutto (vatu nawet nie liczę bo było by mniej niż 40), po opłaceniu mieszkania, dojazdów itp bardziej by mi się opłacało pracować za 15-20k pln klepiąc crudy w Polsce.
naprawde w 2024 roku nie są w stanie pracować zdalnie? Można złożyć firmę produkcyjna i robić nie wiem - stoły i wysyłać ja na cała Europę. Można oferować usługi na cały świat. Naprawdę nie trzeba siedzieć i być sklepową w lokalnym Spolem. Będąc za granica zawsze marzyłem żeby się przenieść do polski gdzie jest tanio, jest przestrzeń która można tanio wynająć na jakiś warsztat, cokolwiek. Te mity o świetnych zarobkach na zachodzie to mity. Może kiedyś jak w Polsce się zarabiało 4K a na zachodzie był boom. Teraz nierzadko w Polsce pensje wyższe niż tam, koszty życia znacznie niższe. Mówię głównie o UK, młodzi ludzie zyja tam biedniej niż w Polsce.
@Karonon też o tym trąbie od lat, że w takim IT to głównie utrzymaniowka i outsourcing. Nic ciekawego. No, ale cóż ... jak rząd woli inwestować w ludzi dając 800+ lub w pracowników TVP to tak jest.
Przykro mi, żeby powstały mocne firmy produktowe trzeba finansować startupy wiedząc, że większość z nich upadnie(celowo bądź nie) a potem trzeba stworzyć prawo, które wspiera lokalne firmy. Inaczej na zawsze będziemy montownia lub indiami Europy.
Kwestia jeszcze mentalności wielu zarządów, ale tego się nie da zmienić.
@Vas w polsce da się w it wyciągać 30-50k miesięcznie i więcej, nie żeby to był problem, ale trzeba wejść na stołek senior dev lub brać sporo na swoje barki.
np. banki płacą niesamowity hajs dla programistów-specjalistów java - dla mnie chore, ale nie ja ustalam ile się płaci za znajomość rozwiązań w oparciu o określony rynek. 15-25k to osiągalna sprawa dla programisty, no ale to dalej IT i taki hajs dotyczy ludzi, którzy mają doświadczenie i wiedzę, nie klepaczy kodu po bootcampie, którzy z np. BD mają tyle wspólnego co wypchną dane i potem młócą w swoim IDE bo o możliwościach plsql nie mają fioletowego pojęcia
>mieszkajc w Londynie dostawałem troszkę ponad polowe mojego wynagrodzenia brutto
chodzi o to, że w lądku zdrój zarabiałeś połowę tego co w polsce?
trudno w to uwierzyć, że niedużo zostawało gdy koszta życia w uk są dużo mniejsze niż w polsce
co do otwierania działalności specjalistycznej typu warsztat i dzierganie stołów z drewna to może jak się ma zasoby finansowe na wynajem miejsca pod to - a ceny są przyjebane równiuteńko w tym kraju - i zakup odpowiednich maszyn. Finansowanie tego kredytem idąc po niego na kolanach do okienka bankowego to zaplatanie pętli na szyi.
Gdy widzę jak wygląda otwarcie takiego interesu w np UK, czy na zachodzie, gdzie już choćby kredyt nie zabija na samym starcie, to mi ciśnienie rośnie na to jak polaków łupie się na każdym etapie.
Ja podziękuję, prędzej strzelę sobie w kolano gdy po raz 3 będę rozważał otworzenie DG w polsce.
Kolejna sprawa to jak piszesz sky's the limit. Można gonić każdemu na całym świecie. Ale dzień ma tylko 24h i albo zajmujesz się produkcją, albo handlem i promocją. Chyba że pkt1: masz hajs i ty robisz to co lubisz, a resztą zajmuje się kto inny.
Smutna rzeczywistość jest taka, że przebijanie się z ofertą jest bardzo żmudne i czasochłonne. A w mediach czytamy wyłącznie o spektakularnych osiągnięciach, jak to jakaś mała polska firemka stała się znana.
Ale 100 innych podobnych nie osiąga żadnego sukcesu, bo czegoś brakuje całym w procesie.
@VonTrupka koszty życia w Londynie niższe niż w Polsce. Ja prdl really? Skąd ty się urwałeś? Sredni koszt wynajmu 1 bedroom flat to 2000 funtow, dojazdy 200 funtow. W Warszawie taki one bed to max 3000 pln czyli 3 razy taniej. Transport 110 zł czyli 10 razy taniej. O usługach i innych kosztach nie wspólne bo jesteś odłączony od mózgowia.
nie, chodzi o to ze dostawałem 50 proc wynagrodzenia brutto na rękę. W Polsce dostaje 86 proc. Stawki takie same.
oczywiście ze żeby dostawać tr pieniądze to musisz być seniorem. Ale senior w Londynie po podatkach nie ma 50k pln. W tej chwili pensje seniorskie to 80-110k funtow rocznie czyli 4-6k funtow na rękę miesięcznie , przy 3-4 krotnie wyższych kosztach życia. O zakupie nieruchomości nawet nie wspomne. I jeszcze taki debil ci powie ze w Polsce jest drożej niż w Londynie czy Niwym Jorku, hahahah. Skąd ty się urwałeś oszołomie. Mieszkałeś kiedys za granica? Mieszkałeś w Londynie?
@Vas ale ty do pracy zdalnej musisz mieszkać w samym śródmieściu?
poza tym, koszt dachu nad głową i biletu na zbiorkom to nie jedyne koszty życia
tak czy owak my tu o życiu o robocie zagranicą i w IT a wątek o czymś zupełnie innym
@VonTrupka xD widze ze nie masz pojecia. Nikt nie nowi o śródmieściu, zreszta w Londynie nie ma czegoś takiego jak „Śródmieście”. Mówiłem o obrzeżach, tam masz małe mieszkania po 500k funtow albo 2 na wynajem. W centrum wielokrotnie więcej. Mieszkanie w centrum, w takim Westminster kosztuje 1.5 miliona funtow albo 8-10 tysięcy funtow za wynajem i to wcale nie jakieś luksusy. Duże domy na Wilmbedonie chodzą po 10-30 milionów a najdroższe nieruchomości ponad 100 milionów funtow.
owszem nie jedyne ale w uk najwyższe. Jedzenie to stosunkowo niewysoki koszt. Na jedzenie wydawałem może z 5 procent zarobków albo i mniej.
oczywiscie można mieszkać w Szkocji i pracować zdalnie ale po co? Tam są jeszzcze wyższe podatki, w tym roku wkraczali stawkę 48 procent od 70k funtow rocznie brutto i 51 od 125 tysięcy. To sto razy lepiej z takiej polski czy Portugalii pracować na ryczałcie 12 procent.
Zaloguj się aby komentować