@Cebulades jakis czas temu krazyla po necie taka zlota mysl ze jak zobaczysz jak listonosz wypisuje Twoje awizo to mu wpierdol. Nie udowodni ze to Ty skoro sam poswiadczyl ze nie bylo Cie wtedy w domu.

@Sam_w_domu

Mem memem, ale grożenie listonoszowi kończy się zostawianiem awiz na płocie bez podchodzenia do drzwi. Całkowicie zgodnie z prawem (kodeksem pracy).

"W razie gdy warunki pracy nie odpowiadają przepisom bezpieczeństwa i higieny pracy i stwarzają bezpośrednie zagrożenie dla zdrowia lub życia pracownika albo gdy wykonywana przez niego praca grozi takim niebezpieczeństwem innym osobom, pracownik ma prawo powstrzymać się od wykonywania pracy, zawiadamiając o tym niezwłocznie przełożonego".

Listonosz po prostu wpisuje dany adres do specjalnego rejestru zagrożeń i nie ma obowiązku narażać zdrowia ani życia.

@krzysztof-setlak chyba nie masz pojęcia co odwalają listonosze, skala zostawiania tych awiz jest ogromna, niektórzy to na miejscu przy odbieraniu listów już wypisują awiza, żeby powrzucać

Domyślam się, że to wina systemu, że listonosze się nie wyrabiają, że po prostu nie opłaca im się dłużej te listy roznosić, ale to co się dzieje to porażka totalna

Przy okazji pamiętajcie, że to nie pani w okienku za to odpowiada, to nie drzyjcie na nią japy

@smierdakow Jestem listonoszem I dwóch debili mi groziło, więc mówię z doświadczenia. Tak samo z psami - jest tabliczka albo biegający luzem pies - awizo. Bo najpierw "Niech pan wchodzi, pies nie gryzie", a potem "A po co pan wchodził? Przecież jest tabliczka" - też z doświadczenia.

A o awizach w niektórych miastach też wiem. I tam cieszcie się, że w ogóle je dostajecie, bo listonosz ma tam nawet po 3-4 rejony do obsługi naraz. Jak zrobi porządnie 1 rejon, to w ogóle nawet awiz nie zobaczycie.

A, i jeszcze jedna rzecz - awiza powtórne. Niektórzy robią burze o awiza powtórne, nie rozumiejąc, że listonosz nie ma fizycznie przy sobie listu, który był awizowany tydzień wcześniej. Zawiadomienie powtórne to jedynie przypomnienie.

Korzystając z okazji: ZAŁOŻENIE SKRZYNKI NA LISTY OD 01.01.2013 JEST USTAWOWYM OBOWIĄZKIEM KAŻDEGO WŁAŚCICIELA POSESJI.

@krzysztof-setlak o proszę, tego się nie spodziewałem

Gdyby możliwa była jakaś konkurencja dla nich, za którą nie odpowiadaliby nasi czempioni, to myślę, że szybko by się okazało, że można to naprawić i robić dobrze

@smierdakow Oczywiście, że są inni operatorzy pocztowi, ale działają praktycznie tylko w miastach, bo na wsiach się im nie opłaca. Można ich sobie poszukać tu: https://bip.uke.gov.pl/rop/rejestr-operatorow-pocztowych

Słynny InPost, w którym też pracowałem, gdy InPost doręczał listy, pokazał, że to wcale nie jest taki łatwa działalność. Wtedy też wszyscy myśleli, że prywatny operator będzie lepszy niż Poczta Polska. Skończyło się aferą z brakiem wypłat dla pracowników https://antyweb.pl/inpost-sprzedal-spolke-zalezna-bezpieczny-list-pracownicy-zostali-bez-pensji

Mnie oszukali w ostatniej wypłacie na 168 zł, ale na szczęście nie pracowałem do momentu afery.

@krzysztof-setlak Sory Gregory, ale to Ty dzwonisz. Jeśli płacę za usługę to wymagam...

@pastowany_tapir Oczywista oczywistość. Jeśli jesteś nadawcą - masz prawo do reklamacji. '

Mówimy o adresatach.

Nie wmówisz mi, że roszczeniowy adresat grożący listonoszowi pobiciem ma do tego prawo.

@krzysztof-setlak Czy piekarza interesuje kiepski dostawca mąki, czy lekarza interesuje kiepski pacjent, czy policjanta interesuje chamski obywatel i czy zawodowego kierowcę interesuje debil za kółkiem?

@pastowany_tapir

"Czy piekarza interesuje kiepski dostawca mąki"

Piekarz płaci dostawcy mąki.

Roszczeniowy adresat nie płaci Poczcie

"czy lekarza interesuje kiepski pacjent" - że co? xD

Listonosze to w większości nie obiboki, tylko profesjonaliści pracujący za grosze. W miastach małe zarobki skutkują małym zainteresowaniem, stąd konieczność obsługi kilku rejonów naraz. I tyle.

Kłóć się ze swoim listonoszem, na pewno dużo zyskasz

@krzysztof-setlak

Kłóć się ze swoim listonoszem, na pewno dużo zyskasz

Czyli trzeba ignorować olewusa i obiboka, bo tego chujowego "profesjonalistę" piecze dupa, że pracuje za grosze?

Dobre sobie.

I cyk skarga.

@krzysztof-setlak Szanowny Panie tu nie chodzi o gryzące psy, tylko jak ktoś napisał, listonosze wypisują awiza już na poczcie i wrzucają do skrzynek. To jest, nie bójmy się tego słowa, oszustwo i niewywiązywanie się z obowiązków.