Sa elwktryczne silniczki do supa, gdzies na TT widzialem, strumieniowe ladujesz pod deche a zabezpieczona baterie na gore
Coś cyganisz.... Ta to kosa spalinowa z wiatraczkiem.
@tmg poszukaj czegoś elektrycznego. Sup jest fajny (ja wolę kajak) ale na wielu fajnych miejscach jest strefa ciszy i spalinowo może być zakaz.
Druga sprawa że elektryk wymaga mniej obsługi :) i nie pierdzi.
@Astro widziałem taki silnik elektryczny na supie i prawdę mówiąc tyłka nie urywa. Wolny, drogi, długo się to montuje więc raczej nie. To by była opcja na pływanie po dużych zbiornikach gdzie nie ma ograniczeń dla spalinowych. A może też po większych rzekach jak Wisła czy Bug.
@tmg może i jest drogo za to wolno :) ale sup to nie jest deska do dużych prędkości :)
Ja bym w życiu na spalinwke się nie zdecydował.
Te wszystkie przeglądy, regulacje zastanawianie się czy zadziała po sezonie czy nie :/. No ale co kto lubi.
@tmg kup se ponton na takie jeziora, wszystkie problemu które opisujesz się rozwiążą :)
Co do elektryka jest on bardziej cywilizowany i można pływać tam gdzie jest strefa ciszy, minut to koszt, kosztuje tyle co spalinowy plus musisz mieć Aku
@cebulaZrosolu no właśnie nie chcę kolejnego dmuchańca tylko użyć go z tym co mam. I tak jak pisałem na duże jeziona gdzie można pyrkotać dwusuwem
@tmg do pontonów są gumowe pawęże które się przykleja na tylną ścianę, musisz jakaś konstrukcje wykombinować żeby taką zrobić
@cebulaZrosolu o dzięki za fotkę, właśnie czegoś takiego bym potrzebował. Pomyślę czy dało by się to wykorzystać.
@tmg Byś musiał jakoś pawęż zamontować do supa i dopiero silnik mocować. Raczej niewykonalne. Na silny wiatr to chyba tylko dokupienie siedziska do sup-a i normalne, kajakowe wiosło. Są takie 2w1.
Ten elektryk fajnie wyglada https://mc-sklep.pl/silnik-elektryczny-epropulsion-vaquita-deska-sup-kajak-canoe-mala-lodz-kartapdf-1285.html
@szczelamseczasem no właśnie, pawęż. Myślałem by koniec napompowanego supa ścisnąć w dwie wodoodporne deski z przewierconym otworem na rurę do śruby czy coś takiego,
@tmg nie jestem pewny czy 8 kg na końcu deski plus ty siedzący na końcu to świetny pomysł na supa
Ale jak zrobisz to daj zdjęcia.
@CzosnkowySmok mam sporą deskę powinno unieść :).
@tmg ogólnie to mam wrażenie, że chcesz zrobić sprzęt, który istnieje ze sprzętu który się do tego nie nadaje
@CzosnkowySmok może i tak, ale gdyby się udało to tanim kosztem mam upgrade supa do kategorii "z napędem spalinowym"
@tmg widzę że jesteś napalony na to, więc trzymam kciuki i czekam na relację.
Ale wrzuć jaka by ona nie była
@tmg "No i będę pierwszy który tego dokona"
Muszę kolegę zmartwić...
@szczelamseczasem o fak ... ale przynajmniej widzę że ktoś już to rozczaił z sukcesem. Te punkty mocowania to się przykleja ? No i szkoda że moje deski nie mają takiej prostej rufy jak na zdjęciu - u mnie ostro raczej i nie przylegała by tak ładnie pawęż.
@tmg "Te punkty mocowania to się przykleja ?"
Obstawiam, że są wmontowane. Na takiej powierzchni i podczas wibracji by się klejone urwały.
@tmg Ja bym odpuścił sobie na Twoim miejscu. Trochę różnych silników do łodzi przerobiłem w życiu i sprawdza się powiedzenie, że „tanie mięso psy jedzą". Oczywiście wszystko jest do zrobienia i pewnie, jakbyś się uparł, to zrobisz. Znaczy to mocowanie.
Tylko kwestia czy silnik zaprojektowany do kosiarki w tym się sprawdzi? Ten, który wrzuciłeś to dwusuw. Mieszankę oleju i benzyny lejesz. Spalin więcej daje jak 4 suw, śmierdzi to niemiłosiernie, odprowadzanie spalin przy silniku, na górze, wąchasz to, bo prędkość mała (typowo zaburtowe mieszają wodę z chłodzenia ze spalinami i wyrzucają w okolicach śruby, pod wodą), tłumik żaden. Głuchniesz. Chłodzone powietrzem. Przegrzewa się i wydajność spada. Pomijam kwestię kultury pracy. Prędkość? Kajakarz wciąga Cię nosem. Tempo spacerowe.
Chyba, że lubisz dzwięk kosiarki na uchem. Nie o to chodzi nad wodą. Coś podobnego:
@szczelamseczasem dałeś mi do myślenia ... strasznie głośny no i widać jak wysoko nad wodę musi wystawać (chyba by go nie moczyło). No ale z drugiej strony całkiem nieźle rozpędził ten ponton. No nic, coraz słabiej to widzę prawdę mówiąc.
Ziomek pracował w firmie która produkowała takie deski elektryczne, Radinn. Bateria na dwie godziny zabawy, można wymienić winite na brzegu, zapitala Toto 60kmph. Tylko 20k EUR sztuka, ale pływało się na tym fajnie :D
Zaloguj się aby komentować