Piwa wypiłem lekka bania, 4 piw x 7,2 % na pusty żołądek. Położę się przy dworcu, znalazłem fajne miejsce. Nastawiłem budzik na 3 rano, wbije pociąg i dojadę do Katowic. W Kato na dzień dobry zbiorę butelki które sprzedam w karfurze, mam jeszcze 20 zł. Potem jeszcze zrobię rundkę po śmietnikach i sypach na większych osiedlach. #przegryw #bezdomnosc
evilonep

@bezdomny_przegryw dlaczego jesteś bezdomny?

bezdomny_przegryw

@evilonep schizofrenia plus depresja plus alkoholizm. Dodatkowo moja macocha po śmierci ojca w asyście policji wyjebała mnie z chaty bo nie miałem meldunku. Mam prawie 40 lat a mentalnie jestem na poziome 15 latka ale zus ma w to wyjebane.

evilonep

@bezdomny_przegryw przykro mi kumplu. Wydajesz się normalnym gościem, choć dopiero tutaj dołączyłeś, ale przejrzałem tych Twoich kilka wpisów i komentarzy. Nie próbowałeś znaleźć jakieś organizacji, która pomaga ludziom w takich sytuacjach, w jakiej Ty się znalazłeś?

bezdomny_przegryw

@evilonep często próbowałem "zapominać" o moich problemach psychicznych i np jechać gdzieś do pracy do holandi czy ni9emiec na poste prace fizyczne. Było ok do 2-5 tygodni potem choroba dawała o sobie znać, jak nagłe padałem w histerię czy uciekałem, dawałem się w bójki, czy po prostu chodziłem i płakałem. W Berlinie polska misja powiedziała mi że jedyne co mogę liczyć to zakład zamknięty lub półotwarty ale przez niską rentę i brak innych środków nikt mnie nie będzie trzymał. Czy jestem normalny, wątpię. Nie kradnę, czy to ludzi czy z sklepów, nie mam kredytów i krzywych akcji. Co do organizacji bardziej misji bym ich nazwał, są na zasadzie marchewki. Że coś ci dają i odejdź. Głodny to zjedź, brudny to umyj się. Chory to masz leki. Działają na zasadzie tu i teraz i koniec. Nic długofalowo, coś chcesz dostajesz widzimy się za tydzień. Często też na takich jak ja chcą żerować hieny, czyli amatorskie kanały na YT które robią kolosalne zasięgi na YT o historii bezdomnych. Ja osobiście jestem na etapie że im odmawiam,. ale ceny za historię często podkolorowane są przez nich kuszące. Taki bezdomny za jeden film może liczyć na około 50-300 zł na stałej współpracy jeśli ich historia jest ciekawa tym więcej. Obecnie jest lato więc luz, mogę się wyspać gdzie chce i jak chce jednak po październiku będzie trudno. Myślę nad wyjazdem do hiszpanii, jeśli to się nie uda do połowy sierpnia muszę myśleć nad organizacją pobytu na zimę. Jestem też typem samotnika, nie bawię się w grupowe pomoce bezdomnych to to zazwyczaj opiera się na piciu denaturatu lub kloszardowaniu. Mimo że jestem bezdomnym zawsze rano się myje i używam środków higieny jak antypersirant czy woda adidas czarny, żeby idąc ulicą nie dawać sobie rozpoznać że jesyem bezdomny. przepraszam że się rozpisałem ale czasem piszę bez sensu i mnie to wycisza.

evilonep

@bezdomny_przegryw dobrze, że masz jakieś plany i pomimo tej sytuacji jakoś sobie radzisz. Rzeczywiście udział w takich kanałach na YouTube wydaje się być słabym pomysłem, bo jesteś tylko pożywką dla kogoś kto go tworzy i pewnie wcale mu nie zależy żeby Ci pomóc. Nie chcę też udzielać jakiś złotych, zjebanych rad, bo pewnie Twoja historia jest dość obszerna i pełna istotnych wątków. Napisałeś, że masz problem z alkoholem. Wydaje mi się, że warto byłoby się z tym jakoś uporać. Możesz pójść np. na miting AA lub połączyć się online przez Discorda. Jest ich dużo, może spoko byłoby chociaż wpaść i posłuchać jeżeli nie będziesz miał nic ciekawszego do roboty. Myślę, że w tego typu wspólnotach mógłbyś znaleźć odpowiednie wsparcie. Wiem tyle, że punkty noclegowe dla bezdomnych nie przyjmują najebanych, chyba że tu się coś zmieniło. Warto chociaż spróbować, bo przecież alko Ci nie ułatwia rozwiązania problemów, a jakiś punkt zaczepienia musisz mieć. Powodzenia kolego i bezpiecznych podróży. Obyś znalazł swoje miejsce.

bezdomny_przegryw

Dziekuje ze tak podchodzisz do wspisow, widac ze fajny czlowiek z Ciebie. Co do picia masz racje, jednak wprowadzenie sie w lekki stan upojenia obarcza duzy bagaz emocjonalny jaki nosze. Jak wypije te 5 piwek, to i lepiej mi sie spi, nie mam chorych akcji, jestem potulniejszy. Bez picia chodze, placze, jestem nerwowy i dziwny. Nie wyjde z alko jesli jestem na ulicy, i to jest bron obusieczna. Kazdy alkoholik sie broni, ja bronie sie tym ze pije tylko mocne piwa i nie tykam wodki czy bryny. Co do noglegowni, trzezwosc to raz a co tam sie dzieje to inny klimat. Sa grupy bezdomnych co mowia wprost 10 zl za spanie ale wyjazd z noclegowni. I co masz 10 kryminalistow i mowi ci ze masz dac miedzy 5-10 zl lub jakis swoj fant z plecaka albo wpierdol i tracisz wszystko?! Nawet placac nie masz pewnosci ze rano nic ci nie zniknie. Opiekunowie na noclegowni dzialaja tylko na zasadzke sprawdzic dowod i dmuchnac, oraz zeby nikomu nie stala sie krzywda w charakterze smierci czy mocnego pobicia.

evilonep

@bezdomny_przegryw wiesz, uzależnienie od alkoholu też może powodować takie stany jakich doświadczasz, gdy nie masz go pod ręką. Tak działają mechanizmy uzależnienia. Pijesz, bo musisz, a gdy nie będziesz pił to będziesz się źle czuł. Wpadasz przez to w błędne koło. Rozumiem, że masz zdiagnozowaną chorobę, ale naprawdę alkohol nie jest sposobem by nad nią panować i poprawiać swój stan. Spróbuj skorzystać z tych mitingów AA, chociaż online jeżeli nie czujesz się na siłach żeby tam iść. To Cię nic nie kosztuje, możesz któregoś dnia sobie posłuchać w pociągu czy gdziekolwiek. A jak zdecydujesz się powiedzieć coś o sobie to zobaczysz ile ludzi wyciągnie do Ciebie rękę żeby Ci z tym pomóc. Jakkolwiek to banalnie brzmi to gdy uda Ci się zapanować nad problemem z alkoholem spojrzysz na wszystko inaczej. To nie są złote rady, jestem co do tego przekonany, że alkohol utrudnia Ci tylko zadanie, przed którym stoisz. Próbując się z tym uporać do stracenia nie masz właściwie już nic, a do zyskania bardzo wiele.

bezdomny_przegryw

Masz pewnie masz racje ale watpie w siebie ze bedac na wolku ze bede mial motywacje zeby przestac pic. Łatwiej po 4 piwach jest polozyc sie obojetnie gdzie, niz na trzezwo. Latwiej jest grzebac w smieciach niz na trzezwo. Obecnie nie mam motywacji do przestanawia pica, bo jestem alkoholikiem. Wmawiam sobie ze nie pije bryny, dyny itd tylko piwko, i ze niby jestem tym lepszym. Chuja prawda, alkoholizm juz bedzie wpisany w moja bezdomnosc.

Mark09

@bezdomny_przegryw Na gapę będziesz jechał?

imie-nazwisko

@bezdomny_przegryw Bezdomny_rekin z wypoku? Co naiwnych na 5000 zrobił?

bezdomny_przegryw

Nie, nie chce jałmuzny. Jak bedzie w kurwe zle to podam swoje miejsce i poprosze zwyczajnie o jedzienie.

GordonLameman

@bezdomny_przegryw

jestes w Kato?


jak będziesz planował wyjazd do Hiszpanii, to daj znać - mogę ci bilet na busa kupić.

ErwinoRommelo

@bezdomny_przegryw a myslales zeby jakos poprosic o pomoc? schizo zawsze bedzie meczyc a alko wpedzi tylko glebiej w depre. Wiadomo ze wiekszosc placowek w tym zjebany kraju sa gorsze niz wiezeienie ale gdyby jakas okazja byla to bys poszedl czy wolisz wolnosc szlaku?

bezdomny_przegryw

@ErwinoRommelo Ja chciałem nawet iść na jakiś zakład zamknięty, ale nikt nie widzi powodu. Jestem w sytuacji ze renta nie pozwala mi na wynajem, opłacenie mediów i jedzenie. Jaka to wolność na szlaku? Tu nie ma żadnej wolności... Wolność że musisz każdy dzień planować? Że o 7 możesz się umyć w punkcie A, żeby zjeść do punktu B musisz jakoś zorganizować sobie 5 godzin. Dostajesz do jedzenia zupę którą sobie dobrze nie pojesz, plus jako alkoholik muszę sobie dziennie zapewnić z 15 zł na alkohol. Po za tym granie w gre RPG, mam śpiwór i namiot i on jest ciężki zajmuje 2/3 plecaka a jak chce zbierać fanty jak butelki, puszki, czy nie męczyć się musze gdzieś to schować to równa się ze ktoś zapierdoli czy ktoś wyrzuci jako śmieci. Najgorsze w tym wszystkim jest to że żeby znowu dostać śpiwór lub namiot musze jechać do niemiec, do hamburga lub berlina. Bo w polsce nikt ci nie da, a tam misja da ci od razu. Pewnie każdy powie noclegownie dla bezdomnych, ale o tym moge zrobić przepotężny wpis. Jak to wygląda, jaka tam panuje atmosfera i dzungla.

imie-nazwisko

@evilonep @evilonep Tylko mu kasy nie wysyłaj blikiem @bezdomny_przegryw Do pracy idź. Jak człowiek.

ErwinoRommelo

@bezdomny_przegryw Wiem o co biega w tych noclegowniach, oddzialy zamkniete tez nie sa lepsze, zalezy gdzie ale w polsce wiekszosc to wiezienia tylko pomalowane na bialo. Kiedy wpadles w alko? W sensie od czego sie zaczelo? Jak to nikt nie widzi powodu? Sorry ja nie z polski to nie wiem jak to wyglada ale majac zdiagnozowana schizo to wlasnie na takim oddziale powinno sie znalesc miejsce, moze nie na 100% zamknietym bo nie wygladasz z wypowiedzi na niebezpiecznego dla otoczenia ale zebys mial chociaz dach nad glowa i opieke lekarza, wiadomo ze ci nie dadza chlac tylko cie nafaszeroja valium prozakiem itp ale moze by cos pomoglo.

bezdomny_przegryw

Moje picie bylo od najmlodszych lat, moja matka sie zapiła. Potem moj ojciec padł z chlania. Moj dom był obszyty alkoholem, potem moj ojciec znalazl sobie inna kobiete. Zamieszkałem tam jako pelnoletni ale nigdy nie bylem zameldowany. I czesto ladowalem to na ulicy,to wracalem. Po smierci ojca chlalem 3 miechy, az macocha wezwala psiury i wyladawalwm na ulicy

Dzban3Waza

Idz do psychiatry, nie trzeba skierowania, telefon ogarniesz skoro internet ogarniasz . Zażądaj zakładu zamkniętego na podstawie alkoholizmu, tam się znajdą ludzie i rozwiązania.

Zaloguj się aby komentować