Ponad 12h od adopcji. Poranny spacer odbyty. Ramona na spacerze jest jakby weselsza, przy próbie pogłaskania nie kładzie sie juz nerwowo na ziemie ale tuli głowę z dużą uległością. Po powrocie zaczeła obgryzać smaczek więc z jedzeniem w koncu cos sie ruszylo. Martwi mnie ze mało piie ale to pewnie stres wiec poczekam do południa i w razie czego zadzwonie do weta. Rano czekała na mnie i machała stulonym ogonem, chodzi za mną ale nie podejdzie na bliżej niż metr. Bardziej toleruje kobiety i tak mowili w schronisku, do narzeczonej podchodzi sama ją polizać, i to tylko jak wyjde z pokoju. Do innych psow nastawiona przyjaznie ale lękliwie. Grzecznie leży na swoim posłaniu w salonie i obserwuje otoczenie. Małe postępy są co mnie cieszy, dużo pracy przed nami. Poznała już sąsiadów i ich pieski wiec bedzie miała przyjaciół. No i boi się otwieranych drzwi, jakby myślała że wraca do klatki.
Tyle z rana, zobaczymy co dalej
#psy #pokazpsa
EDIT: postawiłem miche wody kolo legowiska i wypila jak smok leżąc
@adam_photolive a jak to wygląda z załatwianiem się na spacerze? W schronisku tego uczą?
@smierdakow nie mam pojęcia, na razie zalatwia sie jak wychodzi, pewnie jak pies ma wolontariusza który go prowadzi to tak. Ramona na razie ladnie zalatwia sie na dworze wiec chyba nawyk ma wyrobiony.
@adam_photolive da sie nauczyc starego psa nowych sztuczek
@Lime Nie wiem, na pewno trudniej niz mlodego. Na razie nawet nie przychodzi na wolanie wiec sie oswaja. Pies uczy się cale zycie. Bardziej niz sztuczek trzeba wyrobic mu dobre nawyki. To pierwszy pies ze schroniska w takim wieku, wczesniej mialem od mlodego. Na pewno trzeba długo pracować z psem takim.
@adam_photolive nawet doba nie minela; poki zyje, neuroplastycznosc mozgu jest w grze
@adam_photolive Właśnie ciekawe jak to jest
A jak wyglądała w ogóle adopcja ze schroniska? Jakie były procedury?
@cytmirka przyjechalem, podpisalem papier i nara. Serio.
@cytmirka moi rodzice adoptowali kilka lat temu psa ze schroniska. Chcieli już dorosłego pieska, zobaczyli ogłoszenie w internecie, ojciec zadzwonił na miejsce zapytać, kiedy można by odebrać zwierzaka i trochę o niego wypytać. Dostali mailem ankietę o warunki, wypełnili ją, ojciec dzień lub dwa później pojechał po psa i tyle. Wszystko odbyło się bardzo szybko i sprawnie. Może pomogło to, że moi rodzice mają dom z dużym ogrodem więc pieso miał się gdzie bawić. Niestety już nie żyje - już gdy był adoptowany był stary, kilka lat spędził w schronisku, po 2-3 latach u moich rodziców zachorował i mimo szybkiej reakcji, weta itd. niestety umarł.
@rain @adam_photolive Pytam o procedury, bo sama wydaję psy do adopcji (swoją droga zapraszam pod tag #otoziaki) i u nas właśnie zawsze jest ankieta, wizyta przedadopcyjna i dopiero wtedy można psiaka odebrać. Wiele osób jest temu przeciwnych mimo ze to naprawdę szybki proces i nie ma czego sie obawiać. Z kolei mnie szokuje wydawanie zwierząt w niesprawdzone ręce, gdzie na przykład spotkałam sie z sytuacja gdzie gościu „adoptował” małe kotki z ogłoszeń typu „oddam małe koty” a jak sie okazało adoptował je po to żeby na żywca karmić nimi swojego węża…
@cytmirka bo ludzie to bydlaki. Przypomniałam sobie, że faktycznie - była też wizyta przedadopcyjna, ale moi rodzice mieli już "asa w rękawie" w postaci innego pieska, którego adoptowali rok wcześniej (jako małe szczenię) i piesek zrobił na wizytującej wolontariuszce świetne wrażenie, bo wygląda jak taka pluszowa zabawka.
@cytmirka zero procedur. Jak się bierzr jakiegoś psa wymagającego to cos tam sprawdzają. Takie biedne kundelki- umowa i nara, chca sie pozbyc bo przepelnione schronisko. U mnie bedzie mialw jwk w raju
Piękny psiak. Powodzenia.
12h od adopcji i się boi?
Spokojnie.
Mój pies nie lubi hałasu i dwa miesiące nie chciała chodzić koło rzeki po pokazie fajerwerków. Daj jej tydzień czy dwa
Nauczy się. Powodzenia
@conradowl wiem ze to kilka miesiecy moze potrwac. A wodę ma w miejscu innym ale nie chce zeby sie odwodnila bo wtedy kroplowka i dodatkowy stres. Dam sobie rade
@adam_photolive zależy co jadła jak mokre to będzie mniej piła
Serio, daj sobie i psu czas. 12 godzin z nowym psem i to po adopcji, a spinasz się tak jakby noworodek nie gadał 12h po porodzie. Po 12 tygodniach możesz powiedzieć, że coś tam trybu między wami. Luz, cierpliwość i spokój.
@toto-tomato ale ja sie nie spinam, jest zainteresowanie to daje relacje. Uwierz mi to nie moj pierwszy psiak
fajny psiur
ale fajny
Docelowo zrób badania: morfologia, lipidogram, mocz, kal, usg brzucha i psi stomatolog. Jeżeli je mniej to może mieć problem z zębami. Ale oczywiście nie teraz tylko w najbliższym czasie :)
@greenmoose badania za 2tyg jak sie jej z dietą ustatkuje bo tak beda zaklamane
Jak coś, to mój schroniskowiec też bardzo mało pił na początku, i do tej pory w zasadzie mało pije. Trochę go nauczyliśmy picia na komendę - podchodząc, dając do spróbowania wody z miski na dłoni (żeby polizał), i dodając z czasem komendę słowną.
Lęk przed drzwiami minie z czasem
@adam_photolive swoją suczkę układałem, socjolizowałem dwa lata
Pozdrawiam koleżankę zza krat
@adam_photolive suczka ma heterochromię czy nie widzi na jedno oko? Ile ma lat? Wygląda na dość "dojrzałego" pieska. Bardzo szanuję za przygarnięcie jej, życzę Wam długich, szczęśliwych lat razem.
@rain IMHO to heterochromia. Bielmo/zaćma inaczej wygląda
@rain 6 lat heterochromia
#czujedobrzepieseł
@adam_photolive moja przez 2 dni nie wychodziła z małego pokoju, a na spacery musiałem ja wynosić, bo bała się schodów, więc nie jest tak źle
Dajcie sobie trochę czasu. 12h to nic. Tak naprawdę po kilku tygodniach, a nawet miesiącach będziesz mógł coś więcej powiedzieć. Pies mojej koleżanki potrzebował całego roku, żeby się jako tako otworzyć po kilkuletnim pobycie w schronie. Ile psia ma lat i czy znasz może jej historię? A w kwestii picia, to dodaj do wody trochę bulionu, żeby jej ładnie pachniało, powinna wypić.
Fajny psiur, pozdro od mojego, też ze schroniska. Nam się poszczęściło bo pies od 1 dnia czuł się już komfortowo w mieszkaniu jak i w stosunku do nas. Jak pies nie będzie chciał jesc i pić jeszcze z dzień to mógł przywlec ze schroniska zapalenie żołądka. Tak było w naszym przypadku i pewnego dnia pies zaczął wymiotować co około 30 minut. Dostał od weta zastrzyk i tabletki i przeszło.
Powodzenia!
Zaloguj się aby komentować