Pierwsze przeziębienie od chyba dwóch-trzech lat i już tęsknię za latem XD Siedzę w robocie, o 11 mam spotkanie online z klientem i kapie mi z nosa, wzrok mam mętny, gardło mnie boli. Pracuję sam i siedzę w biurze sam, więc na l4 nie idę, bo nie mam nawet gorączki. Na piątek muszę być wykurowany, bo mam jechać do Suntago.
Wspominam sobie jak śmigałem rowerkiem latem na wyprawy z moim ziomkiem i już mnie deprecha łapie jak widzę co jest za oknem. Mój świat to pola, łąki, lasy, jeziora, świeże powietrze i wiejskie trasy rowerowe, a teraz nasza kula ziemska mi to okrutnie odebrała na następne 7-8 miesięcy.
Najbardziej dobijające jest to, że to typowa pogoda na siedzenie w domu, czego generalnie nienawidzę. Dla mnie idealny dzień to taki, w którym rano wychodzę z domu i wpadam tylko zjeść i się przebrać, aż do późnego wieczora. A w weekendy teraz to tylko albo wyjeżdżać gdzieś i wydawać kasę na atrakcję, albo żłopać browary w barze
Mam jedną książkę do przeczytania, muszę się za nią zabrać, zostało mi z 60-70 %, nie ruszałem jej od pół roku. Drugą chyba kupię sobie w formie audiobooka. Dla dyslektyka ściana tekstu to męczarnia, mylą mi się linijki (tak samo jak nie potrafię policzyć dużej ilości zer 00000000 bez liczenia palcem), jak nie czytam ciągiem całości bez przerwy, to potem drama Spróbuję z tym audiobookiem, ostatnio zrobiłem się bardziej słuchowcem niż wzrokowcem.
Coraz bardziej ciągnie mnie do książek z zakresu psychologii: perswazja, manipulacja, wywieranie wpływu, psychoanaliza etc. Chyba pochłonę co najmniej 4-5 książek do wiosny. Mega fajny temat.
#gownowpis #przemyslenia #latonapierdalaj #jesien #zdrowie
Wspominam sobie jak śmigałem rowerkiem latem na wyprawy z moim ziomkiem i już mnie deprecha łapie jak widzę co jest za oknem. Mój świat to pola, łąki, lasy, jeziora, świeże powietrze i wiejskie trasy rowerowe, a teraz nasza kula ziemska mi to okrutnie odebrała na następne 7-8 miesięcy.
Najbardziej dobijające jest to, że to typowa pogoda na siedzenie w domu, czego generalnie nienawidzę. Dla mnie idealny dzień to taki, w którym rano wychodzę z domu i wpadam tylko zjeść i się przebrać, aż do późnego wieczora. A w weekendy teraz to tylko albo wyjeżdżać gdzieś i wydawać kasę na atrakcję, albo żłopać browary w barze
Mam jedną książkę do przeczytania, muszę się za nią zabrać, zostało mi z 60-70 %, nie ruszałem jej od pół roku. Drugą chyba kupię sobie w formie audiobooka. Dla dyslektyka ściana tekstu to męczarnia, mylą mi się linijki (tak samo jak nie potrafię policzyć dużej ilości zer 00000000 bez liczenia palcem), jak nie czytam ciągiem całości bez przerwy, to potem drama
Coraz bardziej ciągnie mnie do książek z zakresu psychologii: perswazja, manipulacja, wywieranie wpływu, psychoanaliza etc. Chyba pochłonę co najmniej 4-5 książek do wiosny. Mega fajny temat.
#gownowpis #przemyslenia #latonapierdalaj #jesien #zdrowie
@Lopez_ nigdy nie ma złej pogody, jest tylko zły ubiór
@GrindFaterAnona Żadna przyjemność z życia, kiedy nie ma słońca, jest 8 stopni celsjusza, chlapa, deszcz i wiatr.
@GrindFaterAnona jeszcze mało widziałeś...
@Lopez_ współczuję
@Lopez_ łącze się w bólu i kapiącym nosie. Też sobie zdycham i już brakuje mi lata… Najgorsze jest to, że zaraziłem się chyba od kogoś, bo cały czas się dobrze ubierałem xd
@szary-obywatel Ja też od kogoś, ale co kogoś pytam, to każdy jakiś czas temu chory. Po weselu, na którym byłem, ludzie chorzy, moja partnerka weselna też, w domu chorzy, w pracy ktoś chory, więc prawdopodobieństwo złapania czegoś od nich to z 99,9 % xd
Zaloguj się aby komentować