Pięknie się wstrzeliłem.

25 327 940 - 240 = 25 327 700

Według moich obliczeń lekko ponad 3k w tym miesiącu. Ale 31 dni... Nie było lekko, ostatnie półtora tygodnia to trochę chaos, dużo pracy, przeziębienie dwa dni... Ale się udało. Dziś chyba około 140 walnąłem od rana, byle się nie poddać.

W przyszłym miesiącu luz, mam urlop i nie będę się rzucał na rekord. Wrócę do dziennych publikacji jak będę cokolwiek robić

#pompujwpoprzekziemi