Komentarze (18)
@ObserwatorGospodarczy NOKIA sama się zmiotła, przez głupotę, GG tak samo, plus przez gigantyczny burdel w firmie.
@Opornik właśnie pisze do Ciebie że smartfona nokii z androidem
@Nuszek masz nieaktualne dane, bo niedawno znowu zdechli.
@Opornik Kodak tak samo przez własną glupotę. Wymyślili fotografię cyfrową, ale jej nie rozwijali, żeby nie kanibalizować swojego głównego peoduktu. No to inni rozwinęli za nich...
Na rynku telefonów widać taką tendencję, że stosunkowo małe firmy dokonują rewolucji, puchną, jako wielkie korporacje nie są w stanie reagować dynamicznie na potrzeby rynku i zapadają się do środka niczym czarne dziury:
Nokia, Ericsson, , Alcatel, Motorola, HTC, Sony... Przecież oni mieli kilkanaście lat temu prawie 100% rynku, a teraz nie istnieją, lub są planktonem sprzedaży.
@Topia nie robi już ich hmd global czy coś takiego?
@Topia Mówimy o tym samym Kodaku co w tym zdaniu "Consolidated revenues of $1.117 billion, compared with $1.205 billion for the full year 2022, a decrease of $88 million or 7 percent (decreased by $89 million on a constant currency basis, or 7 percent)"? Jak ty myślisz że głównym towarem Kodaka były klisze do amatorskich aparacików to się grubo mylisz
@SzwagierPrezydenta tak, mówię o tym Kodaku, który w latach 70 i 80 był gigantem, a w roku 2012 złożył wniosek o upadłość przez własny wynalazek.
@Topia raczej śmierć Kodaka to tak przedwcześnie ogłoszona jest. No i ta teoria o własnym wynalazku jako przyczynie trudności też za bardzo się nie broni: https://assets.entrepreneur.com/images/misc/1560435542_smartphones-cameras1.jpg
@SzwagierPrezydenta wrzucasz jakiś wykresik i czego to dowodzi?
@Topia lipa, to nie wiem na co się teraz przesiądę jak mi ona padnie
Nokia 3210. Pierwszy telefon bez antenki. Ku.wa jaki on był dobry. I zamykanie węża na kiblu, aż nogi drętwiały. Piękne czasy ehhh.
Ten artykuł to taki stek bzdur, że aż się go nie chce czytać. Porównywanie rewolucji cyfrowej do obecnego owczego pędu do usług chmurowych. Nie będę cytował błędów z artykułu bo szkoda na to miejsca - wspomnę tylko jedno zdanie "Bardzo długo pozostał wierny klasycznej kliszy i taśmie cyfrowej." Niech mi ktoś wyjaśni czym jest taśma cyfrowa bo nie znam takiego nośnika danych (domyślam się że mogło chodzić o taśmy do VHS/BETACAM/Video-8 czy podobnych ale to tylko domysł). Gadu-gadu przegrało najpierw ze Skype (rozmowy głosowe, wideo itp.) oraz faktem, że zamiast się skupić na rozwoju i wdrażaniu nowych trendów postawili na monetyzację. Ten sam grzech popełniła Nasza-klasa. Kto pamięta słynnego śledzika czy euro-gąbki? Chybione pomysły i brak rozwoju spowodowały upadek tych mediów. Nokia postawiła na złego konia - jako system wybrali Windows Phone a wcześniej Windows Mobile który był niszowy i miał problemy z dostępnością aplikacji. Mieli swój stabilny system w postaci Symbiana którego mogli rozwijać, ale postawili na MS i nie wyszło.
A teraz kilka słów o meritum tego artykułu czyli wychwalaniu usług chmurowych. Piękna idea skupienia się na bezpośrednim biznesie zamiast utrzymywać cały dział IT od sprzętu, sieci, wirtualizacji, baz danych itp. Wszystko ma być zwinne i szybkie. Same koszta OPEX bez inwestycji w CAPEX. Mokry sen księgowego i udziałowców. Firmy wydmuszki które dzisiaj istnieją a jutro ktoś je kupuje za dolara. Największym problemem chmury jest jej koszt - w modelu on-prem mamy mieszankę sprzętu i technologii - trochę nowszych, trochę starszych, część z serwisem, część mniej krytyczna bez serwisu wspierana częściami z allegro czy ebay. W modelu chmurowym mamy do dyspozycji jeden model - w pełni płatny. Dane nie są już naszą własnością - należą do korporacji która wydzierżawiła nam usługę. Nie mamy absolutnie żadnej możliwości weryfikacji co się z naszymi danymi dzieje i kto ma do nich dostęp. Druga kwestia to cena usług - jeszcze są przystępne, ale gwarancji ceny nie mamy. Dzisiaj serwer kosztuje 10$ za tydzień a za rok będzie kosztował 50$. Nie mamy gwarancji stałości ceny. I takich zastrzeżeń można znaleźć więcej. Jedyny sensowny argument przemawiający na korzyść usług chmurowych to skalowalność. Niezaprzeczalnie czas uruchomienia nowej usługi jest nie do porównania z modelem on-prem. Dzisiaj mamy klientów - stawiamy nową instancję albo rozbudowujemy serwery. Nie mamy klientów - usuwamy niepotrzebne instancje i maszyny. Przy szybko zmieniających się warunkach i ilości klientów jest to największy argument za rozwiązaniami chmurowymi. Tylko dlaczego nikt nie robi takiej analizy przed migracją do chmury?
Ich nie zmiotła cyfrowa rewolucja tylko chujowe zarządzanie. Tysiące ludzi straciło pracę, bo garstka osób zarabiająca miliony nie była w stanie poprawnie nakreślić strategii rozwojowej.
@Boski rynek cyfrowy jest dynamiczny, a wielkie molochy są ociężałe. Nim pomysł przejdzie przez wszystkie szczebelki decyzyjne i zostanie wprowadzony, to już jest z tyłu za konkurencją.
Nasza klasa czy GG musiały zdechnąć. Próba monetyzacji jeszcze ciepłego trupa tylko przyspieszyła te upadki. Jak jakieś polskie januszeksy miałyby konkurować na rynku z takim wielkoludem jak facebook? Nie te zadoby, nie ta skala. Plus globalizacja - na Messengerze czy Whatsupie mam znajomych z całego swiata. Po co mi drugi komunikator czy platforma dla lokalnych kontaktów?
@Topia Super, tylko czemu to spotkalo wszystkie takie platformy europejskie? Nie mamy ZADNYCH mediow spolecznosciowych w Europie. Tak samo gigantow cyfrowych. Cos jest grubo nie tak z europejskim modelem rozwoju. W zasadzie to wiadomo co. TechAltar zrobil odcinek dekade temu, obejrzalem go osrtatnio i nadal jest aktualny. 10 lat pozniej!
@ObserwatorGospodarczy Ja mam jeszcze Gadu-Gadu na starym laptopie. Czasem go włączam i próbuję odgadnąć dawno zapomniane hasło. Czy jest możliwość, aby je jakoś odzyskać? Chciałbym przeczytać wiadomości, które przyszły do mnie przez ostatnie 15 lat.
Akurat GG w tym zestawieniu jest debilnym przykładem. Po pierwsze GG to jest właśnie cyfrowa rewolucja, a po drugie - nadal istnieje, nadal ludzie z niego korzystają.
Widać, że autor artykułu nie ma za bardzo pojęcia o czym pisze.
Zaloguj się aby komentować