Pamiętacie może imbe z Puszczą Białowieską, jak to kwiat aktywistów z kraju i ze świata kornika drukarza pielęgnował? Bo zaczął się sezon i efekty ich trudu palą się w moim kominku (A kłody że świerków grube były takie, że z jednego pniaka potrafiłem dwie taczki polan narąbać). Trochę mi smutno, bo to całkiem niedawno były piękne, potężne drzewa. I trochem wesół bo mi ciepło i przyjemnie


