Ostatnio sie cieszylem, ze mi rata spadla o 15€ to mi kurwa czynsz podniesli o 60 zl xD masakra, juz ponad 800zl za 3pok mieszkanie. Bez kitu taniej w domu mieszkac.

Dobrze, ze to wynajete, bo musialbym fikac za kredyt, czynsz i miejsce postojowe (czynsz) prawie 4k. Do tego prad, internet i w sumie wychodzi ponad 4k.

#zalesie
JanPapiez2

Na biednego nie trafiło..zapytaj lepiej nie nie chcą do 100 podnieść czynszu będzie ładniejsza liczba

bartek555

@JanPapiez2 za mieszkanie tyle trzeba placic, a dom mam za darmo. Czary jakkes

JanPapiez2

@bartek555 i jeszcze z garażem ten dom pewnie

Mentalista

@JanPapiez2 i drzewkami owocowymi

bartek555

@Mentalista @JanPapiez2 i chujem bobrem. Chociaz w sumie nie odzywa sie od kilku mc juz

PlatynowyBazant20

@bartek555 kuchnia, łazienka już jest to się przeprowadzaj

JanPapiez2

@Mentalista to jest po prostu skandal

bartek555

@PlatynowyBazant20 no musze najpierw wrocic do domu. Wlasnie skonczyli w lazience.


Zamowilem blat ze zlewem, wiec jak wroce to za chwile powinienen byc :)

f40f7d38-ed0e-49ff-b40d-5da64cf0fa83
097a28ef-d210-4c0f-9c25-e4181a065ef2
Gepard_z_Libii

@bartek555 Marmury na ścianach, Halyna trzymaj mie…

PlatynowyBazant20

@bartek555 fajne okienko przy kibelku , ale brak gniazdka na ładowarkę widzę, a to jest czasem konieczne

bartek555

@PlatynowyBazant20 ladowarka przy kiblu? XD jest gniazdko przy szafce

PlatynowyBazant20

@bartek555 na poranne #srajzhejto z 5% baterii to niekomfortowo jest

bartek555

@PlatynowyBazant20 5% to na dwa srania lekko

PlatynowyBazant20

@bartek555 no tak, na morzu za burtę musicie to spieszyć się trzeba ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Opornik

@bartek555 żebyś wiedział. wolisz nie wiedzieć jaki ja mam czynsz w Warszawie.

ale nie czarujmy się, to w dużej mierze wynika też z tego że ludzie dają się ruchać w dupę bez naplutki.


A na wsi, pomijając prąd, który znowu mi podnieśli, to co płace to jest nic.

Sweet_acc_pr0sa

@bartek555 no u mnie to samo, kupowalem 6 lat temu bylo 220, teraz prawie 800, zbieram aktulanie kase przenosze hipoteke na mieszkanie rodzicow i kupuje cos do kapitalki w bezczynszowej kamienicy xD


bo po sprzedaniu mojego bede +/- 180k do przodu


nie dosc ze bede mial taniej, to wieksze i zrobione od poczatku podemnie

KLH2

Eee.. To chyba nie jest jakoś bardzo drogo. Ja już płaciłem w okolicach tysiąca (98coś), ale o nie wiem jak możliwe - obniżyli mi czynsz - i teraz płacę 86coś. Nie wiem, dlaczego obniżyli. Może uznali, że to lepiej u nich w papierach wygląda jeśli mają niezapłacone x razy 860 niż y razy 980

Przeczytałem kiedyś taką książkę o tym jak się bogacić i generalnie uznałem, że wszystko to głupoty, ale autor napisał tam też, żeby nie płacić w terminie czynszu. No, może nie wprost, ale tak zrozumiałem i to stosuję

bartek555

@KLH2 tak jak patrze to przez 3 lata wzrozl o polowe…

KLH2

@bartek555 U mnie tylko w ubiegłym roku było kilka podwyżek. Ta obniżka chyba od lutego. Generalnie dobrze pamiętam jeszcze czynsz w okolicach 500 zł.

Ale ja mam taką dziwną przypadłość (sam bym się nie kapnął pewnie, ale ktos mi kiedyś zwrócił uwagę i po przemyśleniu muszę się zgodzić ) - nie narzekam.

Uważam, że każdy ma to co chce*. Wiem, co mógłbym zrobić, żeby nie płacić takiego czynszu, więc jeśli tego nie robię, to najwyraźniej nie chcę tego zrobić. Nie mogę więc narzekać na swój wybór.


Daję sobie pozwolenie na narzekanie na rzeczy, na które nie mam wpływu i których nie mogę zmienić, ale jest ich bardzo mało, bo jeśli miałbym narzekać na pogodę to nie na pogodę a Australii, tylko w PL - więc na pogodę, która mnie dotyka, a to również mogę zmienić przeprowadzając się w inne miejsce ¯\_(ツ)_/¯


To jest tak jak kobieta, nad którą znęca się mąż nie odchodzi od niego, bo "nie może, bo co ludzie powiedzą". To nie znaczy, że chce, żeby się nad nią mąż nadal znęcał, ale chce, "żeby ludzie nie gadali". Wybiera to, czego bardziej chce.


Więc nie narzekam na czynsz, bo mogę to zmienić, jeśli tego nie robię to nie dlatego, że nie mogę, tylko dlatego, że nie "chcę".


*pomijam choroby i kalectwa i jakieś inne trudne ekstremalnie sytuacje; większości ludzi to nie dotyczy.

m-q

@bartek555 oczywiście, że taniej w domu. U mnie w mieszkaniu 2-pokojowym wszystkie opłaty wynoszą ok. 1k. W domu płacę tylko za wod-kan. ok. 150/mies. (przy podlewaniu ogrodu trochę więcej) i wywóz śmieci ok. 50 zł / mies.

bartek555

@m-q pradu nie masz?

m-q

@bartek555 FV zeruje rachunki od paru lat

m-q

@bartek555 rozliczenie prądu jest w cyklu rocznym, na umowie prosumenckiej (tej starego typu), płacę tylko ok. 200 zł rocznie kosztów stałych za przyłącze. W domu wszystko na prąd, PC+reku+klima.

Nebthtet

@m-q wliczyłeś podatek od nieruchomości? Na fundusz remontowy sobie odkładasz jeśli coś pieprznie i trzeba będzie naprawiać? Bo jeśli nie, to tak naprawdę nie porównujesz kosztów.

bartek555

@m-q no czaje czaje. Mimo wszystko musiales xx tysiecy wydac najpierw, zeby ten prad miec za darmo. Ciekawe jak mi to bedzie wychodzilo na nowych zasadsch I bateriach.

m-q

@Nebthtet nie wliczyłem, podobnie jak w mieszkaniu nie wliczyłem np. wynajmu garażu. Ale nawet po wliczeniu wszystkich kosztów, jak podatek, wywóz śmieci itp. miesięczne koszty utrzymania domu to 1/3 mieszkania. A w przeliczeniu na metr kwadratowy to już w ogóle nie ma o czym mówić.

Fundusz remontowy to i w mieszkaniu rośnie z roku na rok. A ciężko uwzględniać w kosztach stałych zdarzenia losowe, że coś pieprznie. W mieszkaniu np. musiałem już wymieniać okna, bo deweloper wstawił gówniane.

@bartek555 generalnie na dom trzeba było wydać xx tysięcy więcej, niż na mieszkanie Ale w przeliczeniu na metr kwadratowy wyszło taniej.

Też jestem ciekawy, jak się sprawdza bank energii. Wrzuć kiedyś jakieś podliczenie np. z całego roku.

Nebthtet

@m-q a widzisz, ja w mieszkaniu wynajmu garażu nie mam. I większość ludzi w moim bloku też nie. Ale podatek od nieruchomości płaci każdy (ja na własnościowym też).


Uwzględnij cenę ogrzewania m2 (rozłóż koszty na rok), dodaj koszt ogrzewania wody (w mieszkaniu mam ciepłą z magistrali), uwzględnij koszt funduszu remontowego (a jak na to nie odkładasz, to gratuluję optymizmu, ale ubezpieczenie wszystkiego nie rozwiązuje). A właśnie, a koszt ubezpieczenia rocznego (ofc tu sobie rozbić na 12, by mieć per miesiąc)?


I nie, właśnie koszt stały to odkładanie na kupkę jak coś pieprznie. A jak nie będzie potrzebne, to i tak musisz odświeżać / naprawiać / modernizować coś.


Tak więc wybacz, ale de facto zaniżasz koszty. Nie twierdzę, że będziesz mieć drożej z metra, ale to trzeba uczciwie policzyć. Plus np. ja w kosztach miesięcznych mam to, że ktoś sprząta i myje klatkę schodową i tzw. obejście. odśnieża w zimie, itp. I przy wspólnocie to groszowe koszty. Teraz policz ile byś musiał komuś za to zapłacić, albo ile czasu zajmuje tobie (i przelicz wg wartości swojej roboczogodziny). To nie jest takie zerojedynkowe.


Porównujmy jabłka do jabłek.

m-q

@Nebthtet mogę policzyć uczciwie na podstawie 15 lat użytkowania mieszkania i 7 lat domu, nie potrafię Ci policzyć kosztów przyszłych bo nie jestem Nostradamusem Nie uwzględniam też kosztów które "bym musiał" ponieść, tylko te realnie ponoszone.

Tak więc wybacz, ale wg moich doświadczeń, utrzymanie mojego domu jest tańsze niż mieszkania, zarówno ogólnie, jak i w przeliczeniu na m2.

GazelkaFarelka

@bartek555 U mnie na utrzymanie domu - wszystkie opłaty - idzie 350 zł miesięcznie. Już z ogrzewaniem (PC), prądem, śmieciami, wodą, ściekami, internetem, podatkiem od nieruchomości. Tyle co miesiąc wpłacam na subkonto, z którego potem opłacam wszystkie rachunki i opłaty jak wpadną. Za dom 120 m2 plus osobny budynek garaż na dwa auta, miejsc parkingowych mam na działce ile wejdzie, a nie 50 m2 w bloku.

Zaloguj się aby komentować