Ciemne skłębione zasłony 🎶
@Lubiepatrzec wstanę wtedy na raz
@tmg Ze słońcem twarzą w twarz!
@tmg @ciszej Takie emocje, że weź!
@Lubiepatrzec jak na grzybach. Ale nic rano nie wskazywało, burza, deszcz i mgła. Poszedłem tylko sprawdzić czy są grzyby (są) a potem złapałem rozpęd i wyszło 17 km spaceru.
#grzybobranie
@Ravm tak jest najlepiej. Wychodzisz na krótki rekonesans a potem jakoś tak dobrze podaje nóżka, że robisz kilkanaście kilosów po górach. Spontaniczność!
@Lubiepatrzec potem schodzisz w krótkich gaciach i koszulce a z naprzeciwka idą w pelerynach, z plecakami, kijkami itd i myśla jacy nieodpowiedzialni i nie przygotowani lexą w góry. A ty masz banana na twarzy bo na gorze lampa że mi skóra z mordy złazi i cały jestem zeżarty przez rozjuszone jusznice
@Ravm tych kurwów gryzących to nie mogę, niech giną.
To nie ma co się napinać, wspomniany banan na buzi jest najważniejszy w tym całym łażeniu po górach. To nie alpy, że trzeba się szczególnie przygotowywać. Wiadomo, że w klapkach nie ma co się pchać ale jakieś buty, zwykłe gacie i starczy.
@Lubiepatrzec ja się nie napinam. Ale przy "przygotowanym" turyście wyglądam jak dziad borowy. I to dosłownie: jestem po 50, zupełnie łysy, za to brodę mam siwą i lubię chodzić w kapeluszu.
@Ravm ja po 40tce 😉. Też łysy, też broda mocno siwa tyle, że kapelusza nie nosze.
Pozwolę sobie wrzucić jeszcze zdjęcie "cennej buczyny karpackiej" oraz na ostatnim interpretację przymiotnika cenna wg Lasów Państwowych
@Ravm poza kilkoma rezerwatami w tym regionie, nie ma szans żeby prosto rosnący buk się ostał. wiem że to prywatne lasy, ale troche szkoda jak czasami na zrębkach się widzi takie potężne, stare buki. gadałem z właścicielem tartaku ostatnio i narzekał że muszą z drwalami jeździć w takie miejsca, gdzie dróg nawet nie ma, a "kiedyś to sie panie dwajścia metrów w las wjechało i piękne buki cieło."
@voy.Wu nawet nie chodzi o same drzewa choć też żal, ale o to jak wygląda las po takiej wycince. Na tabliczce z zakazem wstępu jast data końcowa 26.06, był czas posprzątać. Do tego bańki po oleju, opony i obowiazkowe puszki po Harnasiu. Nie odbiera leśniczy takiej roboty? Chyba widzi jak to wygląda. Poniżej zdjęcia z wczesnej wiosny, w ogole tną teraz cały rok, dawniej wydaje mi się tylko w zimie.
@Ravm nie chcę zaczynać nawet tematu syfu w lesie. są miejsca, które w innym kraju byłyby rezerwatem, a wyglądają jak wysypiska śmieci. jeżeli właściciel zostawia śmieci w lesie (i nie mówie o jednej puszce po piwie, tylko o przyczepach śmieci) to powinno się go z tego lasu wywłaszczać po wcześniejszym uprzątnieciu terenu na jego koszt. ale jeżeli chodzi o prywatną własność, no to w górach jak w teksasie, świętość i "wolnoć tomku w swoim domku".
natomiast jeżeli chodzi o świadomość przyrodniczą to dalej ignorancja jak w głębokiej komunie. byłem nawet w gminie z kilkoma przypadkami, kazali mi iść na psy, przy czym od razu powiedzieli że wszystkie ich zgłoszenia jako gminy zostały umożone z powodu nie wykrycia sprawców, a młoda laska z działu środowiskowego która to zgłaszała ma przejebane teraz na wsi.
@Ravm odnośnie tego co na zdjęciach to
te drogi zrywkowe dosyć szybko przekształcą się w głębokie na metr rynny, które zdynamizują zjawiska powodziowe, odprowadzając w pięć sekund całą wodę z lasu. a za 10 lat jak trzeba będzie ciąć w tym samym miejscu to się zrobi nową drogę 10 metrów obok, ponownie bezpowrotnie haratając do gołej skały cały pas lasu.
takie drogi po zakończonym ściąganiu drewna powinny być przekładane w poprzek belkami co ileś tam metrów. nie robi się tego nawet w lasach państwowych, a co dopiero wymagać od prywatnego właściciela.
temat leśniczych i tego jak działają lasy państwowe od wewnątrz nie jest mi znany, więc nie będę się dzielił swoimi domysłami. "po owocach ich poznacie". mam nadzieję że coś się teraz w końcu zmieni w tym temacie, chociaż dla wielu lasów jest po prostu "po ptokach".
słyszałem że w Beskidzie Małym ludzie sami zaczęli walczyć z lasami państwowymi i pomimo że jest ich tam chyba 1000, mają po swojej stronie wszystkich urzędników gminnych, policję, wszystkie organizacje, to jeden leśny dziadek (nomen omen) z LP blokuje wszystkie ich działania i chuj. coś jak PZPN. albo jak głęboki związek sowiecki.
Zaloguj się aby komentować