Z co raz większym sceptycyzmem podchodzę do strat rosyjskich raportowanych przez Ukrainę.
Ja rozumiem, że propaganda na wojnie jest niezwykle ważna, ale ważna jest również wiarygodność - przy najmniej dla "naszej" strony.
Podliczyłem na szybko - tylko straty w ludziach, tylko z Kwietnia - na więcej nie mam teraz czasu.
Sami zobaczcie - dziennie straty kacapów są zaskakująco zbliżone, normalnie jak od linijki.
Sami oceńcie:
18 - 910
17 - 770
16 - 920
15 - 770
14 - 890
13 - 1030
12 - 840
11 - 810
10 - 830
09 - 850
08 - 890
07 - 820
06 - 790
05 - 860
06 - 790
05 - 860
04 - 670
03 - 710
02 - 780
01 - 710
Zaskakuje też ilość powtórzeń, no i wszystko zaokrąglone do 10.
Dla mnie to bardziej wygląda jakby ktoś sobie z palca wpisywał, niż jak autentyczne zgłoszenia strat.
Zawołam @inty żeby nie było że coś piszę za jego plecami.
#wojna #rosyjskiestraty #statystyki
@Opornik Tak, zaokrąglają do pełnej dziesiątki, bo wiedzą że to szacunki i nie wiedzą, czy WIA to ujebało mu nogę, czy tylko drasnęło spodnie. To chyba nie jest warte robienia wpisu osobnego.
Ale co z tego, że są zaokrąglane? Myślisz, że ilość ludzi da się policzyć co do sztuki? Jak dronami czy bombami niszczą całe budynki to nie da się określić ile tam było dokładnie osób.
Kiedyś wypłynął amerykański raport i tam ilość zabitych jaką oszacowali była bardzo zbliżona do tego co podawali Ukraińcy.
Te liczby raczej mówią o intensywności działań
@Opornik Dzięki za Twój wpis. Też o tym rozmyślałem ostatnio - straty zbiegają się z atakami na Czasiw Jar, Awdijiwkę i inne. Były nawet filmiki z niszczeniem czołgów, bwp'ów - podejrzewam, że te straty personelu są zaokrąglane i szacują ile osób w takim zniszczonym sprzęcie mogło być.
Przecież nikt tam nie liczy tych bioodpadów co do sztuki. Wartość jest szacunkowa, dotyczy zabitych, rannych, zaginionych i cholara wie jakich jeszcze.
Jeżeli, na przykład, operator drona trafi w buchankę to zaraportuje, że wyeliminował jeden pojazd logistyki i dwie sztuki personelu a jak walnie w BMP to zapisze pojazd oraz dziesięciu rusków.
Najłatwiej weryfikowalne są okręty floty czarnomorskiej tam nikt nie ma wątpliwości co zostało zniszczone ale im jakiegoś sprzętu więcej tym trudniej o doklodanosc.
Na bank zdarzają się sytuacje, że kilka osób/jednostek raportuje ten sam zniszczony pojazdu czy sprzęt na swoje konto.
Generalnie chodzi o to, że te wartości raczej dają pojęcie o intensywności walk.
Ukraińska propaganda zawyża straty rusków a zaniża swoje i ruscy robią to samo tylko, że w karykaturalny sposób.
Znaczy ja zdaje sobie ze mogą te dane w ubarwiać ale to są tylko szacunki. Myślę że są trochę niższe.
Raczej co można z tego wysnuć że ruscy jednak ciągle atakują choć już nie z taką intensywnością jak wczensiej.
Kluczowe liczby to 500 nie wiele się dzieje
Powyżej 1000 agresywny szturm
Ok 600-800 jak teraz standardowe napiera nie.
Też tak czytam te liczby. A prawdy od tych ruskich kurew i tak się nie dowiemy.
Możliwe że dane za zakłamane. Ale jeśli chodzi o powtarzalność samych liczb to akurat nie jest to zbytnio dziwne patrząc na to że wojna to w gruncie rzeczy walki prowadzone w dosyć powtarzalny sposób. Ataki, obrony, naloty, zwykle wyglądają podobnie, oddziały i kompanie tworzą się po skompletowaniu odpowiedniej ilości ludzi, zawsze takiej samej dla konkretnego typu jednostki, a potem są wysyłane do walki.
Zaloguj się aby komentować