Ogólnie to znów się "wywnętrznię". Pewnie powinnam zacząć od tego, że wszystko wskazuje na to, że nie jestem zbyt mądra. Może przy tym nie chodzi o taką mądrość "intelektualną", choć trochę też. A raczej o taką mądrość "emocjonalną". Kilka lat spędziłam we friendzonie, łudząc się całkowicie bezpodstawnie, że może jednak coś z tego będzie? No więc on niecałe 2 lata temu znalazł sobie jakąś dziewczynę. Zrobiłam to, co trzeba było zrobić o wiele wcześniej - całkiem zerwałam z nim kontakty, ale bez żadnych dram itd. Chciałam sobie zostawić chociaż trochę rigczu. W międzyczasie wyjechałam do innego miasta i miałam nadzieję, że zapomnę o tym człowieku. Oczywiście żadnego stalkowania na social mediach itp. No ale parę dni temu zainstalowałam tindera. Wiem, to głupie. Zwłaszcza w kontekście moich bardzo dużych lęków w kontaktach z ludźmi. I wczoraj wyświetlił mi się profil tego faceta, chociaż dzieli nas ponad 150 km. Ani nie przesunęłam go w prawo, ani w lewo. Zamknęłam apkę. No ale po jakimś czasie kiedy ją znowu uruchomiłam po przesunięciu paru profili znów wyświetlił mi się jego profil. Co w języku tindera oznacza, że on przesunął mój profil w prawo. Niestety nie mogłam zablokować go w opcjach tindera, bo dawno już skasowałam jego numer telefonu. Ale dalej, nie zrobiłam nic. Nie przesunęłam go ani w prawo, ani w lewo.
Nie rozmawiałam z nim od kilkunastu miesięcy, wszystko mi mówi, że to bez sensu, a jednak od wczoraj nie mogę przestać o nim myśleć. Muszę być chyba naprawdę głupia. Nawet zresztą brakuje mi słów by wystarczająco obelżywie określić mój poziom, skoro dalej nie mogę po prostu zapomnieć o nim, nie zawracać sobie nim głowy itd. To żałosne.
Abi_whiteWolf

Dokładnie tak jak na końcu.

DeGeneracja

Zostaw. Chcesz myśleć, że byłaś jego drugą opcją? Szkoda zdrowia psychicznego

rain

@DeGeneracja chyba tak właśnie zawsze było. I tym bardziej jestem rozczarowana tym, jak to teraz przeżywam.

onlystat

@rain Serce nie sluga ponoc, ale to g-prawda.

Przepracuj to sobie w glowie, ze koles Cie wodzil za nos przez kilka lat,a Ty dalej o nim myslisz.

Jak sobie w glowie na spokojnie ulozysz, ze to bez sensu to Ci prejdzie. Moze nie jutro, ale za jakis czas na pewno

rain

@onlystat mam nadzieję

dsol17

Powody są potencjalnie 2. Albo jest ciekawski albo mu nie wypaliło z tamtą po 2 latach.


Oczywiście żadnego stalkowania na social mediach itp.


Albo go olewasz,albo tak naprawdę do niego chcesz wrócić. Przemyśl czego chcesz i czy to ma sens a potem zdecyduj co z tym robisz. Oba rozwiązania mają wady i zalety i nic ci nie będę doradzał,jesteś chyba dorosła.


Powtórzę - nie będę ci jak inni doradzał,ale sama piszesz,że zostawił cię dla innej po kilku latach, i teraz dobre pytanie,czy gdybyś postanowiła znów odbudowywać z nim tą "relację" - czy nie będzie tak znowu.


Tak czy siak ja na twoim miejscu chciałbym zobaczyć reakcję typa i o co mu chodzi. Nie ma czegoś takiego jak "za dużo informacji",jest tylko trudność w ich selekcjonowaniu.

rain

@dsol17 spróbuję nic nie robić i może kiedyś wreszcie się z niego wyleczę. Nie wiem, czy rozstał się z tamtą laską czy nie, choć mnie to kusi, nie będę sprawdzać jego facebooka itd. Boli mnie, że nie mogę tak jak "normalni" ludzie po prostu mieć kogoś, kto miał mnie gdzieś, również w tym samym miejscu.

dsol17

@rain W ten sposób to się z niego nie "wyleczysz",bo zastanawiasz się "co by było gdyby". Wiesz ja się tak często zastanawiam i z reguły to analizowanie potęguje tylko u mnie negatywne myśli i odchyły w kierunku #depresja


Dzisiaj dla przykładu w pracy okazało się,że zjebałem. Jestem niby na stażu (tak, staż in name and in salary only...)

i zaklepali rzecz i facet dla którego to robiłem i nasz kierownik - ale to ja zjebałem,oni mają i inną robotę i inaczej do tego podchodzą - wina jest moja. I powiem ci tak szczerze,że choć oczywiscie tego nie zrobię - pierwsza myśl to skończyć z sobą bo znów mam dowód,że jestem do niczego. Na logikę wiem,że to przemyślenie to bzdura - i co z tego ? Ok.Po co ja się tak wynurzam ? Ano konkluzja - konkluzja:


Niestety dobra pamięć i posiadanie jakichkolwiek uczuć ludzkich bywa i klątwą.


Nie zapomnisz, łudzisz się że zapomnisz ale koniec końców nie zapomnisz. Jak tej sprawy nie wyegzorcyzmujesz to bedzie cię ona nawiedzać. Będzie i pomimo tego na koniec zresztą,takie jest życie.


Nie używam tego całego tindera i nie znam się,ale powinnaś zrobić jedno - przewinąć w prawo lub w lewo. I dosłownie - i bardziej w sferze konsekwencji.

ICD10F20

człowiek ma tendencje do idealizowania według zakrzywionej rzeczywistości jaką generuje mu umysł.

Lubiepatrzec

@rain


1. Fascynujesz się jego projekcją w swojej głowie a nie tym kim on jest naprawdę. Idealizujesz.

2. Odinstaluj tą appke już na zawsze, bo Ci nie służy i szukaj innych sposobów na poznawanie mężczyzn. To cięgłe zaglądanie na tinder chyba Cię bardzo przytłacza, dołuje. Na pewno źle robi Ci na głowę.

rain

@ICD10F20 @Lubiepatrzec od dawna wiem, że go niepotrzebnie wyidealizowałam. Co więcej - wiem, że zupełnie do siebie nie pasujemy. Ale jako żenada ludzka nie potrafię wyciągnąć z tego właściwych wniosków i dać sobie spokój. To chyba samotność tak źle działa. Przykro myśleć, że niczego się nie nauczyłam.

Lubiepatrzec

@rain Nie możesz być dla siebie taka surowa. Jesteśmy tylko ludźmi i błądzimy a samotność jest bardzo przytłaczająca i nie dziwi mnie, że szukasz jakiegokolwiek ukojenia, choćby w czymś nierealnym. Rada jest jedna - odinstaluj tą appkę, najlepiej od ręki i skup się bardziej na sobie i swoim rozwoju mając nadzieję, że sprawy jakoś się ułożą. Najgorzej to robić cokolwiek na siłę, w desperacji, bo taka postawa odstrasza właściwych ludzi a przyciąga szumowiny.

Masz siłownię, dietę, sztukę i pewnie jeszcze kilka innych spraw. Skup się na tym i licz na to, że przyciągniesz kogoś wartościowego.

rain

@Lubiepatrzec ok, odinstalowałam tę głupią apkę. Dziękuję za słowa wsparcia.

Lubiepatrzec

@rain To było bardzo odważne Gratuluję! Krok w dobrym kierunku. Teraz możesz usiąść z kartką papieru i zapisać jakieś cele na najbliższy czas - coś co zajmie Ci głowę i pozwoli się rozwijać. Może nowy cover?

ICD10F20

@rain na swoją rzeczywistość w umyśle masz wpływ i możesz skorygować wyidealizowany obraz.

Lubiepatrzec

@rain a poza tym idź na spacer albo rower czy coś. To serio działa cuda na głowę. Możesz nawet dołączyć do #ksiezycowyspacer i nabijać z nami kilometry

rain

@Lubiepatrzec rzeczywiście byłam na spacerze - dziś zresztą mam już "nabite" ponad 20k kroków, czyli 15.5 km. Powinnam była urodzić się jako Robert Korzeniowski, bo bardzo lubię chodzić.

Niestety z ustalaniem celów jest gorzej - mam całą masę rzeczy, które muszę zrobić i już nie starcza czasu na inne rzeczy. A czasem też po prostu też chęci, zwłaszcza gdy przydarzają mi się takie emocjonalne rafy jak ta, na którą teraz wpadłam.

Jeszcze raz dziękuję Ci za miłe słowa.

rain

@ICD10F20 to by wymagało stałego przypominania sobie sytuacji, w których ten człowiek zachował się jak dzban. Ale nie chcę myśleć o nim źle. Wolałabym w ogóle zapomnieć, że ktoś taki istnieje.

ICD10F20

@rain nie musisz myśleć o nim źle. nie musisz myśleć o nim wcale. możesz swój umysł skierować w inną stronę. świat ma tyle piękna do zaoferowania.

Lubiepatrzec

@rain Też uwielbiam chodzić i to już chyba takie moje małe uzależnienie.

Z tym, że jesteś zajęta to w sumie dobrze, bo nie ma nic gorszego niż bezczynny umysł.

Polecam się i głowa do góry!

GtotheG

@rain po prostu przypisałaś mu wielką wartość, której on zwyczajnie nie posiada. Czasami sobie wymyślimy, że ktoś jest naszym ideałem, wymyślamy sobie wielką miłość w głowie, a w realu pewnie jakbyś się z nim związała to byłby chujowym partnerem - traktowałby Cię dokładnie tak samo jak w przyjaźni tzn. byłabyś jego dostarczaczką atencji i tyle. Co czyni go tak wartościowym? Czemu ustawiłaś go na tym piedestale?


W ogóle w tym temacie polecam podcasty Okuniewskiej. Myślę, że się z tym zidentyfikujesz


Szkoda marnować życie na typa dla którego nigdy nie bedziesz wymarzona wybranka. Im szybciej wymarzesz go z życia tym lepiej dla Ciebie.


Ja używam takiej małej sztuczki, jak ktoś mi się podoba i chcę żeby mi się przestał podobać to zastanawiam się nad 1 negatywną cechą tej osoby (bądź więcej, jeśli ma więcej) i mówię sobie, że ta cecha jest dla mnie nie do przeskoczenia np. jednemu chłopakowi jechało z ust w trakcie pocałunku to sobie później mówię "serio chcesz być z kimś kto nie dba o higienę zębów idąc na randkę?" i mi przechodzi cały romantyzm

rain

@GtotheG wiem, że go aż przewartościowałam. To jest w ogóle dość "zabawne", bo początkowo strasznie mi imponował - taki ekstrawertyczny typ, którego wszędzie jest pełno, pasjonuje się swoją pracą, ma mnóstwo zainteresowań itd. itd. Czułam się, porównując się z nim, strasznie przeciętna. Ale z biegiem czasu łapałam się nawet na tym, że się z nim po prostu nudzę. Wiele razy próbowałam przekonać siebie, że nic do niego nie czuję i czasem mi się to nawet udawało. Ale nawet teraz wiem, że to nieprawda. Próbowałam w ciągu tych kilku lat friendzonu poznać jakichś innych facetów, ale te znajomości szybko się wyczerpywały. Może też dlatego, że cały czas miałam nadzieję, że jednak z nim coś wyjdzie. No ale chyba z mężczyznami to nie jest tak, że zakochują się w kimś po dłuższym czasie, jeśli od początku nie było tego "czegoś". Nie wiem, tak mi się wydaje.

Poszukam tych podcastów, może jak posłucham kogoś mądrego, coś do mnie trafi. Dziękuję.

rakokuc

@rain nie chciało mi się tego czytać, ale pioruna dałem, żeby hejto rosło w siłę.

Zaloguj się aby komentować